Maksymalnie 150 bps spreadu
Odgórne uregulowanie wysokości spreadów animatorów na Catalyst może poprawić komfort inwestorów, ale praktyczne znaczenie może nie być wielkie.
Odgórne uregulowanie wysokości spreadów animatorów na Catalyst może poprawić komfort inwestorów, ale praktyczne znaczenie może nie być wielkie.
W ostatnich tygodniach powstał raport „Wskaźniki Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce w 2014 r.” na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez GUS. Przedstawione informacje pokazują jak gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa wykorzystują technologię informacyjno-komunikacyjną, e-handel i e-administrację.
Blisko 80 proc. polskich firm upada w ciągu pierwszych dwóch lat swojej działalności. Okazuje się, że trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej mają przede wszystkim mali i średni przedsiębiorcy, czyli ci, którym zawdzięczamy blisko 70 proc. krajowego PKB. Największymi wyzwaniami są dla nich: niedostateczny kapitał, skomplikowane przepisy podatkowe, a także wysokie pozapłacowe koszty pracy. Co zatem zrobić, aby uchronić własną firmę przed upadkiem?
Dane ekonomiczne pokazują nam, że Stany Zjednoczone rozwijają się. Co więcej, wskaźniki wskazują na wzrost gospodarczy oparty na solidnych podstawach.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Nadchodzące ostatnie dwa tygodnie roku przyniosą znacznie mniej informacji dotyczących gospodarki. Świąteczny okres nie sprzyja też aktywności inwestorów na rynkach finansowych. Mimo, że powodów do niepokoju wciąż jest sporo, szczególnie tych związanych z sytuacją w Rosji, można spodziewać się mniejszych wahań kursów, niż miało to miejsce w poprzednich dniach.
Na koniec tygodnia złoty znów traci na wartości. Większość relacji z rynku wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu przecena naszej waluty może być kontynuowana.
Publikacja komunikatu z ostatniego posiedzenia FOMC, w którym zapowiedziano utrzymanie stóp procentowych na aktualnym poziomie do „odpowiedniego momentu”, sprzyjała poprawie nastrojów panujących wśród inwestorów – podczas wczorajszej sesji obserwowaliśmy kontynuację wzrostów na Wall Street, podczas gdy wartość amerykańskiego dolara sięgnęła najwyższego poziomu w tym roku.
Piątek przynosi kontynuację wyprzedaży złotego. W relacji do euro jest on najtańszy od września 2013, a do dolara od lipca 2012 roku. Perspektywy złotego pozostają wciąż złe. Zwłaszcza te oceniane przez pryzmat analizy wykresów.
Czwartek przyniósł kontynuację wyprzedaży złotego. W relacji do euro był on najsłabszy od lutego br., do franka od czerwca 2013, a do dolara aż od lipca 2012 roku. Ostatnia słabość złotego sugeruje, że to jeszcze nie koniec jego przeceny.
Bez wątpienia największą niespodzianką czwartkowej sesji była decyzja Banku Szwajcarii (SNB) o wprowadzeniu ujemnej stopy procentowej. Target dla 3-miesięcznego LIBOR wynosi teraz -0,75% do 0,25%, wobec poprzednio 0,00-0,25%.
W ubiegłym tygodniu wśród najważniejszych indeksów na Wall Street można było zaobserwować ostrą tendencję spadkową. Dow Jones odnotował spadek rzędu 3.8 proc. co jest równoznaczne z największym zarejestrowanym spadkiem od września 2011 r. W znacznym stopniu to następstwo danych ekonomicznych wskazujących na dalszą przecenę ropy na światowych rynkach oraz informacji napływających z Chin dot. tamtejszej produkcji przemysłowej. Zaistniała sytuacja bezpośrednio przekłada się na rosnący niepokój wśród inwestorów obawiających się tych postępujących procesów rynkowych i ogólnego osłabienia globalnej gospodarki.
Znowu spokojnie na rynku walutowym. W czwartek rano euro kosztowało 4,2320 złotego, a po godzinie 13-tej 4,2435 złotego. Nieznacznie wzmocnił się także dolar amerykański. O godzinie 8.00 płacono za tę walutę 3,4358 złotego, a po południu 3,4483 złotego.
Euro (EUR) spadło z poziomu 1.2569 do niskiego poziomu 1.2319 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta straciła na wartości po tym jak Janet Yellen oświadczyła, że stopy procentowe wzrosną w przyszłym roku, podkreślając jednocześnie swoje obawy dotyczące gospodarki.
Na dwuprocentową zwyżkę S&P500 wycenili amerykańscy inwestorzy zamianę przez Fed zbyt już widać zużytego zwrotu o utrzymywaniu stóp przez dłuższy czas na niskim poziomie, deklaracją mówiącą o cierpliwości w dążeniu do normalizacji swej polityki. Zmiana nie wnosi wiele nowego, bo nadal w domyśle chodzi o te same kilka miesięcy, ale zadowoliła chyba wszystkich. Giełda poszła w górę, interpretując sprawę gołębio, a dolar się umocnił, dyskontując przyszłą podwyżkę.
Po silnej przecenie rubla na początku tygodnia, środa upłynęła pod znakiem korekty – kurs USD/RUB spadł w czasie wczorajszej sesji do poziomu 59.5600.
Świąteczna wyprzedaż ropy
Wykres cenowy amerykańskiej WTI zbliża się do wsparcia 52,50. W związku z tak dużymi spadkami należałoby się spodziewać choć lekkiego odreagowania strony popytowej na rynku tego surowca. Ceny czarnego złota są jednak zakładnikiem gry politycznej.
W środę w centrum uwagi rynków finansowych pozostawało przede wszystkim posiedzenie FOMC. Zgodnie z oczekiwaniami z komunikatu usunięty został zwrot „dłuższy czas”, który określał termin pomiędzy wygaszeniem programu QE3 (co nastąpiło w październiku br.), a pierwszą podwyżką stóp procentowych w USA.
Dziś o 10.00 poznamy indeks IFO, najważniejszy niemiecki indeks koniunktury (konsensus: 105,4). Oczekiwania wskazują na nieznaczną poprawę wskaźnika względem listopada, ale po bardzo silnym wzroście indeksu ZEW rynek prawdopodobnie jest przyszykowany na jakąś pozytywną niespodziankę.
Z początkiem 2015 roku w życie wejdzie nowelizacja ustawy o usługach płatniczych. Dokument czeka już tylko na podpis Prezydenta RP. Nowe przepisy m.in. obniżą maksymalną wysokość opłaty interchange do poziomu 0,2% dla płatności dokonywanych za pomocą kart debetowych i 0,3% dla kart kredytowych.
Zła sytuacja rynku finansowego w Rosji wpływa na rynek globalny. Na razie w niewielkim stopniu. W środę złoty nieznacznie traci do głównych walut.