Być anonimowym w cyfrowym świecie?
Afera związana z Facebookiem, w której prywatne dane użytkowników zostały wykorzystane przez zewnętrzną firmę, wywołała szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa naszych danych w dobie masowej cyfryzacji (na marginesie – problemem Facebooka nie było zbieranie, ale udostępnianie naszych danych podmiotom trzecim).
Najstarszy bank centralny na świecie, szwedzki Riksbank, zastanawia się obecnie nad wprowadzeniem nowych regulacji chroniących prywatność konsumentów w bezgotówkowej erze. Dwa lata wcześniej Riksbank domagał się prawnego zabezpieczenia interesów klientów w zakresie obsługi gotówkowej.
Szwecja jest liderem na świecie, jeśli chodzi o obrót bezgotówkowy, a w ostatnim czasie coraz głośniej mówi o zabezpieczaniu interesów obrotu gotówkowego. Dlaczego? Bo szwedzki bank centralny rozumie, że pęd do cyfrowego świata nie może pozbawić nas prawa do wyboru, czy w naszych działaniach chcemy pozostać anonimowi. Pełna cyfryzacja usług oznaczałaby ograniczony dostęp do analogowych rozwiązań. W efekcie cyfrowej transformacji mamy mieć większy, a nie mniejszy wybór. Inaczej w świat Orwellowskiego „Roku 1984” wpędzą nas nie państwa, a my sami.