Be careful what you wish for because it might come true

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bachert.joanna.pko.bp.02.267x400Słabe dane produkcyjne za sierpień utrwalające oczekiwania na redukcję stóp o 50 pb podczas październikowego posiedzenia Fed zostały spokojnie przejęte przez złotego. Fed osłabił zaś euro do 1,283 USD wskazując na możliwe szybsze niż wskazywał w czerwcu podwyżki stóp w USA w okresie do 2017 roku. Dzisiaj w centrum uwagi posiedzenie SNB oraz referendum niepodległościowe w Szkocji, stąd tytuł dzisiejszego dziennika dedykujemy Szkotom

Po wzrostach dochodowości we wtorek po południu, w środę od rana amerykańska i niemiecka krzywa zjeżdżały w dół. Redukcje dochodowości na globalnych rynkach były pochodną zapowiedzi przez PBOC uruchomienia wsparcia płynnościowego dla chińskich banków. Przed południem inwestorom pomogła publikacja danych o inflacji w Eurostrefie w sierpniu, gdzie HICP r/r wyniósł 0,4% (o 0,1 pp. więcej niż miesiąc wcześniej), jednak struktura danych wskazywała na brak zmian w niekorzystnych trendach cenowych w europejskiej gospodarce. Po południu rynek dostał już mocniejszy impuls za sprawą słabych danych o inflacji w USA (tu odczyt wyniósł 1,7%, wobec oczekiwań na poziomie 1,9% r/r), które pokazały, że presja na spadki cen z rynku dóbr jest wciąż bardzo silna. W efekcie rentowności amerykańskich i niemieckich skarbówek powróciły do poziomów z wtorkowego zamknięcia.

Krajowe papiery czekały przez większą część dnia na dane o produkcji przemysłowej, podążając za zsuwającymi się rentownościami na rynkach bazowych. Dane o produkcji zaskoczyły negatywnie, produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 1,9% r/r i 8,5% m/m. Słaby wynik to po części zasługa mniejszej liczby dni roboczych, bowiem dane odsezonowane pokazały wzrost o 0,7% r/r. Jednak trend w produkcji przemysłowej pozostaje spadkowy, po część za sprawą słabnącego eksportu. W danych negatywnie zaskakuje istotny spadek produkcji w sektorze pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych (-3,4% r/r) oraz w budownictwie (-3,6% r/r). Sugeruje to zahamowanie w inwestycjach po tym jak pierwsze dwa kwartały pokazały wyższą dynamikę inwestycji. Naszym zdaniem dane zwiększają szansę na 50-punktową obniżkę stóp procentowych już w październiku oraz kontynuację cyklu w postaci obniżki o 25 pb. do końca roku. Rynek pozytywnie zareagował na dane, przy czym silniejsza reakcja miała miejsce na długim końcu, do czego po części przyczyniły się słabe dane o inflacji w USA.

W czwartek długi koniec krzywej może chwilowo negatywnie zareagować na wczorajszy komunikat Fed, jednak w dłuższej perspektywie reakcja powinna być  pozytywna. W dłuższym terminie rynek powinien dobrze odebrać utrzymanie przez amerykański bank centralny fragmentu mówiącego o utrzymaniu stop na niskim poziomie „przez dłuższy czas”. Brak będzie w czwartek publikacji danych, które mogłyby przesunąć krajową krzywą w górę (dane z USA nie powinny zaskoczyć). W związku z tym uwaga rynku będzie skoncentrowana na aukcji obligacji. Na przetargu zamiany w ofercie będą papiery WZ0119 i PS0719. Naszym zdaniem aukcja powinna wypaść dobrze, w obliczu wciąż wysokich kuponów płaconych przez papiery WZ i spodziewanego uruchomienia TLTRO przez EBC w czwartek, co powinno utrzymać pozytywne nastroje na eurorynku.

Podczas środowej sesji krajowy rynek walutowy koncentrował się na dwóch głównych wydarzeniach: publikacji danych o produkcji przemysłowej w Polsce za sierpień i wrześniowym posiedzeniu Fed. Kurs EURPLN podczas handlu w Europie konsolidował się w okolicach 4,188. Stabilizacji krajowej waluty sprzyjała sytuacja na rynku bazowym, gdzie euro podlegało niewielkim wahaniom względem dolara w przedpołudniowych godzinach wczorajszego handlu. Sesje amerykańska i wschodnioazjatycka przyniosły już wyraźne osłabienie zarówno euro do dolara, jak i złotego do obydwu tych walut do odpowiednio: 1,283 na EURUSD i 4,191 na EURPLN.

Krajowe dane produkcyjne okazały się dużo, dużo słabsze od rynkowych oczekiwań pokazując spadek dynamiki w sierpniu o 1,9% r/r (mediana kształtowała się na poziomie +0,7% r/r). Z kolei indeks PPI wzrósł w ub. miesiącu do  minus 1,5% z minus 2,1% okres wcześniej po rewizji w dół. Choć z jednej strony dane są wysoce niepokojące, biorąc pod uwagę perspektywy wzrostu gospodarczego Polski, to z drugiej strony na wyniku zaważył właściwie jeden komponent produkcji przemysłowej – produkcja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep obniżając się w sierpniu aż o 18,6% r/r. Dodatkowo negatywnym czynnikiem okazał się wpływu efektu mniejszej liczby dni roboczych niż w sierpniu 2014 roku. Mieliśmy też do czynienia ze spadkiem produkcji budowlano-montażowej o 3,6% r/r. Generalnie dane wyraźnie wskazują na spadek aktywności gospodarki w sierpniu, co jest potwierdzeniem sygnałów wysyłanych przez indeks aktywności PMI. Niemniej do pełniejszej oceny kondycji polskiego sektora przemysłowego potrzebne są kolejne informacje, które wskażą, czy tak silne spowolnienie sierpniowej dynamiki produkcji wynikało z czynników jednorazowych, czy mamy do czynienia z efektem trwałym pogarszania się sytuacji gospodarczej kraju.

Na raporty GUS złoty zareagował kosmetycznym osłabieniem, pozostawiając techniczny obrazu pary EURPLN bez zmian. Tak słabe dane nasilają oczekiwania na obniżki stóp o 50pb podczas październikowego posiedzenia RPP. Jak się jednak wydaje rynek w pełni już zdyskontował taki ruch, stąd jego reakcja na dane była umiarkowana.

W środę wieczorem uwaga rynków finansowych koncentrowała się na posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Zgodnie z oczekiwaniami Fed postanowił utrzymać stopy procentowe w pobliżu zera przez „znaczny okres czasu” wyrażając zaniepokojenie sytuacją na rynku pracy. W ocenie FOMC ożywienie w tym sektorze gospodarki USA jest niewystarczające, aby uzasadniało przyspieszenie tempa zwiększania kosztu pieniądza. Niemniej Rezerwa Federalna publikując jednocześnie kwartalne projekcje tempa wzrostu PKB oraz wysokości stóp procentowych do 2017 roku, wskazała na możliwe szybsze podwyżki stóp w porównaniu z czerwcową projekcją. Eurodolar na doniesienia Fed zareagował silnym spadkiem.

W czwartek w centrum uwagi znajdą się kolejne dwa ważne wydarzenia tygodnia: posiedzenie Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) oraz referendum niepodległościowe w Szkocji, stąd tytuł dzisiejszego dziennika dedykujemy Szkotom. W ciągu dnia inwestorzy będą też śledzić wyniki makroekonomiczne dla najważniejszych gospodarek, m.in. z rynku nieruchomości i pracy w USA oraz produkcyjne ze strefy euro. Nadal też wpływ na nastroje będzie wywierać wczorajsza decyzja Fed i dodatkowo planowane na dziś przeprowadzenie pierwszej operacji TLTRO. Euro i złoty pozostawać będą więc pod presją, kwestując się odpowiednio do 1,28 wobec dolara i 4,20-4,23 wobec euro.

Konrad Soszyński,
Joanna Bachert,
Biuro Strategii Rynkowych,
PKO Bank Polski