Bankructwo Argentyny odbija się na rynku nieruchomości
Efekty nieodpowiedzialnej polityki rządu Argentyny, który nie potrafił porozumieć się ze swoimi wierzycielami, widoczne są nie tylko w makroekonomicznych wskaźnikach, ale również na rynku nieruchomości. Według Reporte Inmobiliario, badającej rynek nieruchomości w Argentynie, ceny mieszkań i domów w Buenos Aires spadły w maju o 10,3% (r/r), do prawie 1,7 tys. USD za metr kwadratowy. Jeszcze wyraźniej odbija się to na liczbie przeprowadzanych transakcji. W tym samym okresie bowiem liczba sprzedanych domów i mieszkań w mieście spadła o ponad 15%, do zaledwie 3 tysięcy.
Spadek sprzedaży jest efektem wprowadzonej przez argentyńskie władze polityki ograniczającej liczbę udzielanych kredytów hipotecznych. Takie działanie podyktowane było małym wolumenem depozytów w bankach, co wynikało z braku zaufania obywateli do tych instytucji. Spadek liczby transakcji na rynku nieruchomości wynika również z braku możliwości płatności w dolarach, co ma duże znaczenie na tamtejszym rynku (większość dużych transakcji gotówkowych była w Argentynie zawierana w amerykańskiej walucie). W tej sytuacji wyraźnie wzrósł rynek wynajmu. Jest to efektem nie tylko większego popytu ze strony osób niemogących wziąć kredytu, ale również decyzji właścicieli, którzy nie mogąc sprzedać swoich nieruchomości, zdecydowali się na ich wynajem. Szczególnie widoczne jest większe zainteresowanie najmem w głównych argentyńskich miastach. Według portalu Global Property Guide wynajmując nieruchomość w Buenos Aires można liczyć na roczny przychód w kwocie odpowiadającej 7-8% wartości nieruchomości.
W ostatnim czasie spadła też aktywność deweloperów, którzy narzekają na problemy w dostępie do finansowania. Według argentyńskiego urzędu statystycznego liczba rozpoczynanych budów wciąż spada w ograniczonym zakresie. W I kwartale bieżącego roku o 2,6% (r/r), a w maju o 4,4% (r/r). Jeśli jednak władze w dalszym ciągu będą ograniczały dostęp do kredytów, może to doprowadzić do większego załamania na rynku. Spadek sprzedaży deweloperów w prostej linii może bowiem prowadzić do problemów z płynnością.
Luksusowa rezydencja położona w prestiżowej dzielnicy Wilna. Na powierzchni 430 m kw. znajdują się m. in. 4 sypialnie z łazienkami, salon z kominkiem, kuchnia, jadalnia i domowe SPA z jacuzzi i sauną. Do nieruchomości przylega również garaż na dwa samochody z pokojem gościnnym na piętrze.
Cena: 1,967 mln EUR
Lokalizacja: Wilno, Litwa
Źródło: Luxury Estate
Źródło: Lion’s Bank