Bankowość spółdzielcza w Niemczech: Pan Müller polubił Volksbank

Prof. UG dr hab. Eugeniusz Gostomski

Rok 2012 był bardzo dobry dla banków spółdzielczych, o wysokim zaufaniu na rynku świadczy wzrost o 350 tys. liczby ich członków udziałowców. Suma bilansowa sektora zwiększyła się o 21 mld euro do 750,2 mld euro (o 2,9 proc.), co przy wzroście PKB Niemiec zaledwie o 0,7 proc. należy uznać za sukces strategiczny.

Hipoteki w spółdzielni

Banki spółdzielcze w Niemczech funkcjonują pod markami „Volksbanku”, „Raiffeisenbanku”, „Sparda-Banku”, „PSD” i jako banki kościelne. W 2012 r. liczba samodzielnych banków spółdzielczych na skutek fuzji i przejęć zmniejszyła się o 20 podmiotów. Lokalne spółdzielnie kredytowe posiadały 13 231 placówek – 119 mniej niż przed rokiem (spadek o 1 proc.), zarazem do 3,5 tys. wzrosła liczba ich placówek samoobsługowych. Aktualnie do banków spółdzielczych należy też co trzeci bankomat, a ich sieć jest dostępna bezpłatnie dla wszystkich klientów sektora, tj. 30 mln osób fizycznych i prawnych.

W spółdzielniach kredytowych pracuje 160 tys. osób, ponadto co roku około 12 tys. młodych osób uczy się praktycznie zawodu bankowca.

W 2012 r. sektor odnotował wysoki wzrost należności od podmiotów niefinansowych – o 18,4 mld euro (4,4 proc.) do 443,2 mld euro. Najwyższą dynamiką cechowały się kredyty długoterminowe dla przedsiębiorstw (6,9 proc.), gdy cały rynek kredytów dla tego segmentu klientów zwiększył się tylko o 0,9 proc. Wszystkie kredyty długookresowe (powyżej 5 lat) stanowiły 86 proc. portfela podmiotów niefinansowych. Po stronie gospodarstw domowych preferowane są długoterminowe kredyty mieszkaniowe (229 mld euro). Obecnie aż 20 proc. takich kredytów w systemie jest udzielanych przez spółdzielców. Sektor tradycyjnie już odgrywa istotną rolę w finansowaniu rolników i drobnych przedsiębiorców, utrzymując 30-proc. udział w rynku.