Bankowość i Finanse | Bezpieczeństwo | System zastrzegania PESEL już działa

Bankowość i Finanse | Bezpieczeństwo | System zastrzegania PESEL już działa
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
1 czerwca br. system zastrzegania numerów PESEL zyskał pełną funkcjonalność. Instytucje finansowe, firmy telekomunikacyjne, ale również inne podmioty, np. notariusze, muszą zatem – jeszcze przed podpisaniem umowy o świadczenie usług bądź dokonaniem innej czynności wymienionej w przepisach – sprawdzić klienta w rejestrze zastrzeżeń PESEL.

Jeśli weryfikacja wykaże, iż dana osoba dokonała zastrzeżenia PESEL, bank jest obowiązany odmówić przeprowadzenia określonej czynności. – Chodzi m.in. o zawieranie umów o prowadzenie rachunku bankowego, w tym oszczędnościowo-rozliczeniowego czy konta oszczędnościowego, udzielanie kredytów i pożyczek, świadczenie usług leasingowych, zmiany w umowie o świadczenie usług finansowych skutkujące np. zwiększeniem salda debetowego, ale również wypłaty gotówki przekraczającej trzykrotność minimalnego wynagrodzenia, niezależnie od liczby operacji wykonanych jednego dnia w danej instytucji finansowej. Na dzień dzisiejszy mówimy o kwocie rzędu niemal 13 tys. zł. Warto jednak podkreślić, że do tego limitu nie zaliczają się wypłaty dokonywane w bankomatach – wskazuje Dariusz Kozłowski, wiceprezes zarządu Centrum Procesów Bankowych i Informacji.

Niedokonanie weryfikacji lub przeprowadzenie czynności bankowej pomimo potwierdzenia, iż PESEL klienta figuruje w rejestrze zastrzeżeń, skutkuje poważnymi konsekwencjami dla dostawcy usług. – W takim przypadku nie będzie możliwe dochodzenie wierzytelności z zawartej umowy, ani też zbycie tychże wierzytelności – przestrzega Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich. Na takie skutki wejścia w życie nowych regulacji wskazują też ich twórcy. „Po wejściu w życie przepisu w pełni, osoba poszkodowana będzie zwolniona z płacenia kredytów zaciągniętych przez złodziei. To firmy chcące odzyskać środki będą musiały udowodnić, że dopełniły wszelkich formalności i właściwie zweryfikowały, czy kredyt mógł zostać udzielony na podane dane” – podkreślono w komunikacie, zamieszczonym na stronie resortu cyfryzacji.

20 zapytań dziennie

Dokonanie zastrzeżenia PESEL chroni nie tylko przed wyłudzaniem kredytów czy pożyczek z wykorzystaniem cudzych danych osobowych. Włączenie notariuszy do grona podmiotów obowiązanych do weryfikacji PESEL miało na celu zwiększenie ochrony właścicieli nieruchomości przed oszustami wykorzystującymi dane o cudzym lokalu celem wyłudzenia tegoż pod pretekstem zabezpieczenia pożyczki, z kolei nałożenie obowiązku sprawdzania klientów firm telekomunikacyjnych powinno ograniczyć przypadki przestępczego klonowania kart SIM, z czym wiąże się możliwość przejęcia kontroli nad rachunkiem bankowym ofiary.

Szum medialny, jaki towarzyszył wejściu w życie ustawy o ograniczaniu skutków kradzieży tożsamości spowodował, iż wielu Polaków zdecydowało się na zgłoszenie swego PESEL do rejestru na długo przed rozpoczęciem obowiązkowej weryfikacji zastrzeżenia przez instytucje obowiązane. Dariusz Kozłowski przywołuje statystyki resortu cyfryzacji, z których wynika, że tylko w okresie pomiędzy 17 listopada ub.r., kiedy to udostępniono możliwość zastrzeżenia PESEL, a 17 stycznia br. w rządowym rejestrze odnotowano 1,2 mln rekordów. – Według posiadanych przez nas informacji, obecnie liczba zastrzeżeń oscyluje wokół 4 mln – ocenia wiceprezes CPBiI. I dodaje, iż tak olbrzymia liczba aktualnych lub potencjalnych klientów figurujących w rządowym rejestrze wygenerowała konieczność zmodyfikowania dotychczas stosowanych procedur.

Było to szczególne wyzwanie dla relatywnie niewielkich banków spółdzielczych, o lokalnym lub w najlepszym razie regionalnym zasięgu działania, które przez pierwsze 10 dni funkcjonowania rejestru złożyły doń 36 518 zapytań. – Statystycznie oznacza to około 20 zapytań dziennie przypadających na jeden bank lokalny – nadmienia Dariusz Kozłowski.

Dodatkowych obowiązków, obok samej weryfikacji PESEL, przysporzy instytucjom finansowym również przyjmowanie zastrzeżeń numeru PESEL od klientów. Nie jest to wprawdzie obligatoryjne – przepisy o przeciwdziałaniu kradzieży tożsamości zobowiązują do tego jedynie jednostki samorządowe – niemniej dla sektora bankowego i jego poszczególnych uczestników zwiększenie liczby placówek, w których można dokonać zastrzeżenia jest po prostu opłacalne. Im łatwiej będzie dokonać wpisu do rejestru, tym częściej będą tego dokonywać osoby podejrzewające, że ich dane osobowe mogły znaleźć się w niepowołanych rękach.

Wiceprezes CPBiI przypomina też bankowcom, iż obecnie obowiązujące prawo nie zezwala na przyjmowanie wniosków o cofnięcie zastrzeżenia. Stało się tak, chociaż bankowcy wielokrotnie wskazywali, iż rozwiązanie takie nie obniży poziomu ochrony klienta, umożliwi mu natomiast sprawniejsze korzystanie z usług finansowych, których w danej chwili może potrzebować (np. dokonując ratalnego zakupu produktu, którego wcześniej nie brał pod uwagę).

Dariusz Kozłowski zaznacza, iż intencją Ministerstwa Cyfryzacji było zachowane pełniej kontroli nad procesem cofania zastrzeżeń, dlatego jest to możliwe jedynie w oficjalnych kanałach cyfrowych – za pośrednictwem mObywatela 2.0 i strony obywatel.gov.pl oraz w placówce samorządowej. – Na chwilę obecną nie widać szans, by ta sytuacja miała ulec zmianie – dodaje wiceprezes CPBiI.

Sprawdź klienta kilka razy

Brak możliwości wycofania PESEL-u z rejestru w bankowym oddziale to nie jedyny ani największy problem, z jakim zmagają się bankowcy w związku z wejściem w życie nowych regulacji. Wątpliwości bankowców budzi choćby kwestia weryfikacji zastrzeżenia PESEL w przypadku wypłat nieprzekraczających trzykrotności minimalnego wynagrodzenia. Stanowiska instytucji finansowych w tym przypadku są rozbieżne: według literalnej interpretacji konieczność sprawdzenia w rejestrze pojawia się dopiero w przypadku wykonywania przez klienta transakcji przekraczającej próg, a w przypadku wielu operacji – tej, która skutkowałaby przekroczeniem limitu.

Można jednak spotkać się i z bardziej ostrożnym stanowiskiem, iż każda operacja wypłaty gotówki, niezależnie od kwoty, winna być weryfikowana w rejestrze zastrzeżeń, co z kolei rodzi wątpliwości, jak powinien zachować się bank, gdyby weryfikacja zakończyła się ze skutkiem pozytywnym. Innym problemem jest nieuwzględnienie przez ustawodawcę depozytów terminowych – z jednej strony aktualnie obowiązujące przepisy nie stoją naprzeciw zakładaniu lokat przez osoby mające zastrzeżony PESEL, o ile nie wiąże się z tym aktywacja konta bankowego, równocześnie jednak problem pojawia się z chwilą zamknięcia takowej lokaty. Dopóki klient nie wycofa zastrzeżenia, środki nie mogą zostać mu wypłacone.

Sporo pytań dotyczy również momentu, w którym bank powinien weryfikować osobę wnioskującą o kredyt w rejestrze zastrzeżeń PESEL. Dariusz Kozłowski podkreśla, iż jednorazowe sprawdzenie to zbyt mało – na samym początku odpytanie jest potrzebne, by nie procedować umowy, której i tak nie da się zawrzeć, jednak równocześnie należy pamiętać o powtórnym zweryfikowaniu tuż przed zawarciem umowy. Może się bowiem zdarzyć, że klient dokona zastrzeżenia już po rozpoczęciu procedowania wniosku, wówczas zawarcie umowy wiązałoby się dla banku z podobnymi skutkami, jakby weryfikacja w ogóle nie została przeprowadzona. Dlatego też banki powinny dokonywać podpisania umowy jako ostatnie, tylko wówczas będą mieć pewność, że wnioskujący o finansowanie w międzyczasie nie dokonał zastrzeżenia.

Dotyczy to w szczególności procesowania umów w kanałach zdalnych, gdzie kredytodawca nie ma bezpośredniego kontaktu z kredytobiorcą, a kolejne czynności mogą być dokonywane z pewnym opóźnieniem, jednak wiceprezes CPBiI zaleca bankom stosowanie tej zasady także w przypadku kanału stacjonarnego. – Zastrzeżenie PESEL możliwe jest w aplikacji mObywatel. Nikt nie może zagwarantować, że klient, oczekując w oddziale na sfinalizowanie procedury kredytowej, nie dokona w ostatniej chwili zastrzeżenia – nadmienia Dariusz Kozłowski.

Sprawdź przez Dokumenty Zastrzeżone

W realizacji obowiązków w zakresie zastrzegania PESEL i weryfikacji statusu swych klientów instytucje finansowe, również te z segmentu lokalnego, mogą liczyć na wsparcie ze strony ZBP oraz CPBiI. Najnowsza wersja prowadzonego od ponad ćwierć wieku systemu Dokumenty Zastrzeżone wyposażona została w funkcjonalności przewidziane w nowych regulacjach, co ma związek z przyznaniem ZBP statusu integratora sektora bankowego w dostępie do Rejestru Zastrzeżeń Numerów PESEL. Równocześnie system Dokumenty Zastrzeżone zapewnia teraz dostęp do Rejestru Dokumentów Paszportowych, co znacząco ułatwi bankom dokonywanie weryfikacji tych dokumentów.

W dalszym ciągu istnieje oczywiście możliwość integracji poszczególnych banków z systemem za pośrednictwem rządowego Centralnego Ośrodka Informatyki, ewentualnie skorzystania z usług innego integratora, jednak opcja ta jest wybierana przez banki spółdzielcze relatywnie rzadko. – Spośród wszystkich wniosków, jakie trafiły do Ministerstwa Cyfryzacji, 482 wskazywały system Dokumenty Zastrzeżone jako pośredniczący w komunikacji banku z rejestrem. Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce funkcjonuje 491 banków lokalnych, można powiedzieć, iż niemal cały sektor dokonał wyboru systemu Dokumenty Zastrzeżone – wskazuje Dariusz Kozłowski. Deklaruje przy tym gotowość podjęcia prac wspólnie z oboma funkcjonującymi na polskim rynku zrzeszeniami banków lokalnych nad zautomatyzowanymi interfejsami dostępowymi, m.in. do rejestrów państwowych.

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK