Banki: Unia Bankowa – między pomysłem i realizacją
W świetle danych zgromadzonych przez Bank Rozliczeń Międzynarodowych w Bazylei okres dzielący początek 2008 r. i koniec 2012 r. przyniósł sześciokrotne zmniejszenie zaangażowania banków niemieckich w Grecji. Banki niemieckie o połowę zmniejszyły także swoje ekspozycje w Irlandii, Portugalii i Hiszpanii.
Dariusz Filar
Banki holenderskie wobec Grecji i Hiszpanii zachowały się bardzo podobnie jak niemieckie, natomiast swoje interesy w Irlandii i Portugalii ograniczyły nawet mocniej niż one, bo trzykrotnie. Takie przykłady można mnożyć – strefa euro, która wydawała się jednorodnym obszarem działalności banków niezależnie od kraju ich pochodzenia, w warunkach kryzysu finansowego w znacznym stopniu utraciła tę cechę i zaczęła zdradzać objawy dezintegracji. Analitycy Banku Rozliczeń Międzynarodowych określają to zjawisko mianem „fragmentacji europejskiego rynku finansowego” i wskazują, że obok odpływów kapitału przybrało ono również postać zróżnicowanego oprocentowania kredytu dla sektora prywatnego w poszczególnych krajach (mimo tej samej dla wszystkich stopy referencyjnej EBC). Gęsta bankowa sieć, która miała być jednym z czynników scalających Europę, zaczęła się dramatycznie pruć, bo dokonywana przez banki ocena ryzyka przybrała w odniesieniu do poszczególnych krajów mocno zróżnicowane wyniki.
Po co jeszcze jedna unia?
Najnowsza wersja pomysłu utworzenia europejskiej unii bankowej – najnowsza, bo koncepcyjne przymiarki do takiego rozwiązania robiono od lat – narodziła się z chęci powstrzymania wspomnianej wyżej fragmentacji i ukształtowania warunków, w których każdy europejski bank będzie obdarzany przez wszystkich deponentów podobnym zaufaniem, a wszystkie kraje strefy euro będą dla banków jednakowo atrakcyjnymi obszarami działania. Osiągnięcie tego pożądanego stanu miałoby się dokonać poprzez uruchomienie trzech powiązanych ze sobą mechanizmów: jednolitego nadzoru bankowego (Single Supervisory Mechanism – SSM), jednolitego mechanizmu uporządkowanej upadłości (Single Resolution Mechanism – SRM) i jednolitego funduszu gwarantowania depozytów (Single Deposit Insurance Fund – SDIF).
Taka paneuropejska architektura stabilności systemu bankowego zastąpiłaby dzisiejsze instytucje nadzorczo-regulacyjne, mechanizmy dokapitalizowania i restrukturyzacji słabych banków oraz sieci ochrony depozytów, które funkcjonują indywidualnie na poziomach narodowych.
Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się logiczny i wewnętrznie spójny. Jeśli wszystkie banki oceniane byłyby w taki sam sposób, jeśli każdy z nich miałby bezpieczne oparcie w dostatecznie wysokim funduszu, z którego możliwe byłoby czerpanie środków w przypadku konieczności przeprowadzenia likwidacji lub restrukturyzacji i wreszcie jeśli deponenci mogliby liczyć na pewne i w całej Europie na takich samych zasadach przyznawane gwarancje, to nie byłoby podstaw do obaw, które tak powszechne są dzisiaj. Ryzyko systemowe zostałoby ograniczone, bo trudniej byłoby ulegać „pokusie nadużycia” (moral hazard), słabe ogniwa systemu byłyby izolowane i poddawane naprawie, a run na bank dokonany przez jego detalicznych klientów definitywnie stałby się zjawiskiem znanym jedynie z historii. Jak to często jednak bywa – między pomysłem a możliwościami jego wcielenia w życie rozciąga się rozległy obszar wątpliwości, przeszkód i pułapek.
W strefie euro działa ponad 6 tys. banków. Wielkość ich aktywów jest jednak bardzo zróżnicowana – 150 największych banków skupia około 80 proc. aktywów całego systemu bankowego strefy. Jeszcze pełniejszy obraz zróżnicowania dają ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI