Bank Pocztowy otwiera nowe oddziały i nie przewiduje cięć

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

120825.bogus.tomasz.01.250x142Bank Pocztowy zapowiada dynamiczny rozwój. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim kwartale bank był na drugim miejscu pod względem rosnącej liczby rachunków oszczędnościowych. Do 200 funkcjonujących placówek w najbliższym czasie dołączą kolejne mikrooddziały i strefy finansowe na Poczcie Polskiej. Jak zapewnia prezes, o zamykaniu placówek i zwalnianiu pracowników nie ma mowy.

W I półroczu Bank Pocztowy zarobił ponad 15 mln zł, co jest wynikiem lepszym o 76 proc. niż przed rokiem. Bank zanotował znaczące przyrosty zarówno w segmencie kredytów hipotecznych, jak i konsumpcyjnych. Systematycznie rośnie również liczba klientów, zarówno detalicznych, jak i wśród mikroprzedsiębiorstw. Na koniec czerwca było ich blisko 1,2 mln.

Trudno być z takiego wyniku niezadowolonym. W pierwszym półroczu tego roku mieliśmy 111 tysięcy nowych rachunków, więc to jest bardzo dobry rezultat. Za pierwszy i drugi kwartał byliśmy na drugim miejscu, jeżeli chodzi o wzrost ROR w całym systemie bankowym – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Bogus, prezes Banku Pocztowego.

Znaczący udział w sprzedaży mają Pocztowe Konta Nestor. To jeden z dwóch bankowych rachunków osobistych, które Zakład Ubezpieczeń Społecznych wytypował w marcu tego roku jako najbardziej korzystne dla emerytów.

Cały czas sprzedajemy bardzo dużo tych kont. Unikalna darmowa usługa dostawy gotówki do domu przez listonosza jest tym elementem, który powoduje, że to konto cieszy się nieustannie dużą popularnością wśród emerytów i rencistów – podkreśla Tomasz Bogus.

Duża dynamika sprzedaży ROR to w dużej mierze zasługa partnerstwa z Pocztą Polską. Sprzedaż produktów w pocztowych okienkach znacząco przewyższyła zakładany plan i osiągnęła poziom niemal 100 tys. sztuk.

Wbrew rynkowym tendencjom, władze Banku Pocztowego na razie nie mówią o zaciskaniu pasa. Jak zapewnia prezes banku, obowiązująca dyscyplina kosztowa przynosi rezultaty.

Oczywiście, że trzymamy dyscyplinę kosztową, natomiast nie przewidujemy szczególnych cięć kosztowych. Jesteśmy bankiem, który się dynamicznie rozwija. Ten rozwój musi kosztować. Natomiast generalnie są to koszty, które są w ramach przyjętego planu finansowego, a nawet poniżej tego planu – przekonuje Tomasz Bogus.

Bank Pocztowy posiada obecnie ponad 200 placówek.

Poprawiliśmy swój rezultat, jeśli chodzi o miejsce w rankingu pod względem ilości placówek o kolejne trzy miejsca. Budujemy coraz więcej mikrooddziałów. Wspólnie z Pocztą Polską robimy Pocztowe Stanowiska, tzw. strefy finansowe w jej placówkach – mówi prezes banku.

Do końca roku powstanie 40 takich punktów, obsługiwanych przez pracowników Poczty Polskiej. Do końca 2015 roku ma funkcjonować 640 stanowisk tego typu i 360 mikrooddziałów – w sumie 1000 placówek. Według strategii banku, w tym samym czasie liczba klientów ma wzrosnąć do 3 milionów.

Cały czas prowadzimy też inne działania rozwojowe. Zarówno, jeżeli chodzi o nową platformę dostępu do internetu i nową kartą pre-paidową. To są najważniejsze projekty, które dzisiaj realizujemy – twierdzi Tomasz Bogus.

Między akcjonariuszami Banku Pocztowego, czyli PKO BP (25 proc. plus jedną akcja) i Pocztą Polską (75 proc. minus jedna akcja), toczą się rozmowy o strategicznym porozumieniu. Jednym z elementów pogłębionej współpracy ma być sprzedaż produktów bankowych PKO BP w placówkach pocztowych pod marką Banku Pocztowego. PKO BP chce również przejąć od Poczty większy pakiet akcji Banku Pocztowego.

Ewentualna współpraca jest przedmiotem rozmów między akcjonariuszami. Z informacji, które mamy, wynika, że toczy się analiza oferty PKO BP. Pewnie dopiero po tej analizie akcjonariusze będą mogli powiedzieć, jaka to jest oferta i czy jest dobra dla obydwu stron – informuje prezes Banku Pocztowego.

Zobacz wypowiedź w wersji video: tutaj.

Tomasz Bogus
Prezes Zarządu
Bank Pocztowy

Źródło: newseria.pl