Bank i Klient: Zmiany, zmiany, zmiany

24 i 25 października w podwarszawskim Józefowie przedstawiciele obu środowisk oraz zaproszeni goście, wśród których byli m.in. reprezentanci Ministerstwa Finansów oraz KNF, prezentowali z różnej perspektywy spojrzenia na wyzwania stojące przed rynkiem bancassurance.

Siła w trójkącie

Słowem, które równie często jako samo pojęcie bancassurance padało w trakcie dwudniowych paneli i prezentacji był…. trójkąt. Ta figura geometryczna służyła z reguły dyskutantom do wizualizacji, jakie według nich powinny być relacje łączące trzy główne podmioty na rynku bancassurance, czyli konsumenta, bank oraz firmę ubezpieczeniową.

Jak pamiętamy z lekcji matematyki, może być jednak wiele rodzajów trójkątów, stąd sięgając po tę metaforę, dyskutanci często inaczej widzieli ich budowę i proporcje między poszczególnymi wierzchołkami. W dodatku rynek ten funkcjonuje w otoczeniu istotnych zmian regulacyjnych, zarówno o charakterze krajowym, jak i europejskim, które zwłaszcza w drugim przypadku cechuje silne nastawienie prokonsumenckie. W opinii niektórych uczestników kongresu propozycje tej ochrony idą zbyt daleko, co może stwarzać nadmierne ryzyko dla pozostałych stron rynku bancassurance i w konsekwencji prowadzić do pytania o racjonalność jego dalszego funkcjonowania. Doświadczenia z rynku brytyjskiego, gdzie wystąpiło w znaczącej skali zjawisko pozwów zbiorowych przeciwko instytucjom finansowym, jest tu ostrzeżeniem.

– Wydaje się – mówi Norbert Jeziolowicz, dyrektor Zespołu Bankowości Detalicznej i Rynków Finansowych w Związku Banków Polskich – że właśnie najważniejszym przesłaniem tego kongresu z punktu widzenia firm ubezpieczeniowych i banków jest to, że polski rynek bancassurance ma przyszłość ...