Bank i Klient: Ostrożna optymistka

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kolakowska.malgorzata..01.100xZ Małgorzatą Kołakowską, prezes zarządu ING Banku Śląskiego, rozmawiają Przemysław Barbrich i Jan Osiecki

Zaczęła już Pani liczyć, ile ING straci na podatku bankowym?

Nie.

Dlaczego?

– Nie ma jeszcze czego kalkulować. Zasady naliczania tego podatku nadal nie są znane.

Nie wierzę, że dobrze funkcjonujący manager nie próbuje przewidzieć tego, co się stanie w najbliższej przyszłości. Zwłaszcza że przewidywała Pani wcześniej, że wzrosną opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny i one wzrosły. Teraz Pani pewnie świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że jakieś pieniądze trzeba będzie oddać państwu w ramach podatku bankowego… podatku bankowego…

– Musimy poczekać, aż zostanie opublikowany projekt ustawy. Minister finansów zapowiedział, że zamierza poddać go konsultacjom, a partnerem w dyskusji ma być również sektor bankowy. Czekamy zatem na projekt. Na razie w przestrzeni publicznej funkcjonuje parę koncepcji zgłaszanych przez różne ugrupowania, ale zakładam, że nie jest to projekt zgłaszany przez Ministerstwo Finansów.

A rozumie Pani w ogóle ideę tego podatku? Mamy go płacić w imię europejskiej sprawiedliwości, bo inne państwa też wprowadzają taką daninę?

– Ważne, aby pamiętać, jakie były przesłanki do wprowadzenia tego podatku w innych krajach. W większości tych państw banki w różnym zakresie – raz większym, raz mniejszym – korzystały z pomocy publicznej.

Dlatego powstała idea systemu wsparcia dla instytucji finansowych, gdy pojawia się zagrożenie dla ich płynności.

– U nas banki nie korzystały z pomocy publicznej. Co więcej, zarządy polskich banków zadziałały racjonalnie w tym trudnym czasie i zarekomendowały zatrzymanie wypracowanych zysków. A więc doszło do wzmocnienia kapitałowego firm. To dowód na świadome zarządzanie instytucjami finansowymi z dbałością o klientów i bezpieczeństwo systemu bankowego.

Zatem podatek bankowy jest potrzebny czy nie?

– W Polsce od dawna istnieje Bankowy Fundusz Gwarancyjny, w którym gromadzone są środki mogące posłużyć jako rezerwa na wypadek, gdyby kiedyś któryś z banków potrzebował pomocy. Zakładam, że gdyby jednak doszło do wprowadzenia podatku bankowego w Polsce, to będzie on przeznaczony na budowanie bezpieczeństwa systemu bankowego i pojawi się korelacja między składkami na BFG a tymi dodatkowymi płatnościami w ramach podatku bankowego.

W środowisku bankowym słyszy się argument: „nie nakładajcie na nas dodatkowych danin, ponieważ to może spowodować spowolnienie akcji kredytowej i w efekcie będzie mniej pieniędzy na rozwój gospodarki”. Z drugiej strony jednak pojawiają się sygnały, że dwa duże banki chcą wypłacić niemałe dywidendy za mijający rok. A to oznacza, że w sektorze są pieniądze…

– Problem polega na czym innym. Dla polskich banków istotne jest to, żeby pozostać atrakcyjnym i konkurencyjnym – jeśli chodzi o pozyskiwanie kapitału. Dlatego tak ważne jest również to, żeby inwestorzy mieli zwrot z dokonanych inwestycji. Decyzje zarządów o niewypłacaniu dywidend w latach kryzysu były słuszne – wynikały z zasad ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI