Bank i Klient: Klucz do wirtualnego świata usług

Karol Jerzy Mórawski

Karta bankowa zmienia swe oblicze – nowinki, które pojawiły się w obiegu w mijającym roku w pełni uzasadniają takie stwierdzenie. Bank Polskiej Spółdzielczości wprowadził w swoich placówkach tak długo oczekiwane na polskim rynku bankomaty biometryczne. Czy nowe urządzenia wyposażone w funkcję wypłacania bilonu przyciągną emerytów z bankowych sal transakcyjnych do bankomatów? Na to właśnie liczy prezes banku, Mirosław Potulski. Polska staje się europejskim liderem na rynku kart zbliżeniowych. Inną tendencją jest łączenie na jednej karcie usług sektora bankowego i pozostałych. Staje się to możliwe dzięki wdrażaniu wytycznych Krajowego Planu Implementacji SEPA, wprowadzającym karty chipowe jako standard. Od 1 stycznia 2011 r. w obiegu powinny się pojawiać wyłącznie takie karty.

Karta w kasowniku

Od niedawna warszawskimi autobusami czy metrem podróżować można bez biletu, jedynie z kartą bankową. To efekt porozumienia pomiędzy Citi Handlowym a stołecznym Zarządem Transportu Miejskiego, dzięki któremu stworzono Miejską Kartę Płatniczą Citibank. Na kartach kredytowych i debetowych tego banku zakodowano oprogramowanie karty miejskiej, a sama karta opatrzona została zdjęciem użytkownika. Dzięki temu karta pełni dodatkowo funkcję dokumentu tożsamości, umożliwiając jazdę środkami komunikacji miejskiej bez jakichkolwiek innych dokumentów. Pojawienie się tak przełomowego produktu było niemałym zaskoczeniem. Wszyscy pamiętają, jak w żółwim tempie wprowadzano w stolicy rozwiązanie znacznie bardziej oczywiste – wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi podmiejskie. Z bankiem poszło jak z płatka. Według informacji otrzymanych z warszawskiego ZTM stolica jest pierwszym miastem w Europie i drugim na świecie, po Singapurze, oferującym podobne udogodnienie.

To nie jedyna korzyść, jaką zyskują posiadacze karty. Bilety kodowane na Miejskiej Karcie Płatniczej Citibank są po prostu tańsze niż kupowane tradycyjnie! Posiadacz karty debetowej może liczyć na 10-procentowy rabat, co w przypadku regularnego kupowania biletów miesięcznych daje 94 zł oszczędności rocznie. Jeśli dysponujemy dodatkowo kartą kredytową, oszczędności wzrastają dwukrotnie, do kwoty 188 zł. Ponadto, jeśli na konto w Citibanku miesięczne wpływy przekraczają kwotę 1500 zł, jego posiadacz zwolniony jest z opłaty za prowadzenie rachunku. Jeśli na nasze konto regularnie trafiać będzie wynagrodzenie za pracę i dysponujemy oboma kartami, wtedy zysk z nowego rozwiązania przekroczy 300 zł w skali rocznej. Warto zaznaczyć, że Miejska Karta Płatnicza Citibank posiada pełną funkcjonalność Warszawskiej Karty Miejskiej. Można z niej korzystać nie tylko w autobusie, tramwaju i metrze, ale także w pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej oraz Kolei Mazowieckich (w ramach aglomeracji warszawskiej). Można nią też płacić za postój samochodu w strefie płatnego parkowania.

Nowa karta to dopiero początek integracji systemu opłat za komunikację miejską z usługami bankowymi. Jak informują przedstawiciele stołecznego ZTM, miasto otwarte jest na współpracę również z innymi instytucjami finansowymi. Jest też nadzieja, że w ś...