Bank i Klient: Eliminowanie gotówki

Bogdan Szadkowski

Polska jest podawana jako przykład sukcesu w upowszechnieniu płatności kartowych oraz implementacji nowoczesnych technologii płatności zbliżeniowych. Złożyło się na to kilka czynników. Stosunkowo wysokie opłaty interchange fee i brak realnej konkurencji ze strony krajowego systemu kart płatniczych zachęcał do inwestowania i współpracy ze światowymi potentatami organizacji płatniczych, takimi jak MasterCard i Visa. W początkowym okresie, przy niskim wolumenie wykonywanych płatności kartami, banki mogły promować nową technologię, edukować i zachęcać klientów do korzystania z kart. Można było je oferować nawet za darmo i nie pobierać opłat za korzystanie z bankomatów. Jednak, jak pokazało opublikowane w ubiegłym roku Badanie obrotu kartowego wśród przedsiębiorców w Polsce, zrealizowane na zlecenie Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego przez instytut badawczy Ipsos, poziom akceptacji kart płatniczych wśród polskich przedsiębiorców w 2013 r. wynosił 17 proc. Czyli nadal tylko co piąta firma z sektora handlu i usług przyjmowała płatności kartowe. Największy odsetek akceptantów był wśród firm zajmujących się działalnością związaną z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi i wynosił 40 plproc. Na kolejnym miejscu były firmy zajmujące się handlem hurtowym i detalicznym – 22 proc. W ankietach akceptanci zwracali uwagę na koszty obsługi płatności kartami.

Można zatem powiedzieć, że pierwsza obniżka opłat interchange fee przyniosła zamierzone przez ustawodawcę efekty. Z opublikowanego w połowie grudnia raportu NET@BANK, z danymi za III kw. 2014 r., wynikało, że liczba transakcji realizowanych kartami płatniczymi wyniosła 690,03 mln (wzrost w stosunku do III kw. 2013 r. o 18,84 proc.) na łączną kwotę 120,64 mld zł (wzrost w stosunku do III kw. 2013 r. o 6,14 proc.). Dane te pokazują też, że akceptanci obecnie godzą się na płatności kartami również niewielkich kwot. Rośnie liczba oraz łączna wartość transakcji bezgotówkowych i w ogóle transakcji kartowych. W III kw. 2014 r. było to odpowiednio 71,61 i 34,19 proc. Można zatem przewidywać, że w najbliższych miesiącach będziemy nadal obserwować wzrosty.

Mniej od końca stycznia

29 stycznia doszło do kolejnej obniżki opłat interchange fee. W przypadku kart debetowych stawka zmniejszyła się do 0,2, a kredytowych do 0,3 proc. wartości transakcji. W przypadku umów zawartych przed datą wejścia w życie nowelizacji przewidziano trzy miesiące na ich dostosowanie do przepisów. Posłowie z komisji finansów chcieli wyprzedzić przygotowywane regulacje unijne, w których już uzgodniono takie stawki maksymalne dla transakcji międzynarodowych kartami debetowymi i kredytowymi. Realnie przepisy te mogą wejść w życie dopiero z końcem obecnego roku lub na początku 2016. Jednak już 1 stycznia weszło w życie porozumienie pomiędzy Komisją Europejską i Visa Europe. Chodziło o zasady regulujące świadczenie usługi transgranicznego rozliczania transakcji kartami płatniczymi (tzw. acquiring) na obszarze UE.

Przy okazji warto zaznaczyć, że karty firmowe używane w prowadzeniu biznesu mają być zwolnione z nowych zasad. Zgodnie z nim agenci ...