Bank i Klient: Alternatywa dla lokat w bieliźniarce
Związek Banków Polskich zgłosił inicjatywę powołania w Polsce kas oszczędnościowych z przeznaczeniem na finansowanie budownictwa indywidualnego. Byłby to skuteczny sposób wsparcia dla wielu ludzi w uzyskaniu własnego mieszkania
Jan Mazurek
Idea zbiorowego oszczędzania jest stara jak świat, bowiem już 200 lat przed początkiem nowej ery w Chinach ludzie umawiali się, aby wspólnie oszczędzać na własne lokum. W czasach nowożytnych powstawały inicjatywy wspólnego oszczędzania w tworzonych w tym celu kasach budowlanych, m.in. w Wielkiej Brytanii (1775 r.), w Stanach Zjednoczonych (1831 r.) i w Niemczech (1885 r.).
Budowanie bezpiecznej przyszłości
W latach dwudziestych ub. wieku niemiecki system zyskał na szczególnym znaczeniu ze względu na konieczność odbudowy kraju po zniszczeniach wojennych. Później był doskonalony przez dziesiątki lat. W 1991 r. kasy otworzyły się na europejski rynek.
Niemieckie kasy oszczędnościowo- budowlane funkcjonują jako podmioty prywatne w formie spółek akcyjnych. Są one własnością lub mają na nie decydujący wpływ firmy ubezpieczeniowe i banki. Drugą grupę stanowią landowe kasy budowlane, finansowane przez jeden lub kilka landów albo stowarzyszenia zwykłych oszczędnościowych.
Obecnie w Niemczech a także Austrii system kas budowlanych pełni również inne funkcje – wspomaga oszczędzanie na cele emerytalne i edukacyjne. Są to efektywne i transparentne systemy finansowania wspierane przez państwo. W Niemczech obecnie funkcjonuje 33 mln, a w Austrii 5 mln umów oszczędnościowych, dzięki którym obywatele tych krajów budują swoją bezpieczną przyszłość. Oznacza to, że statystycznie nie ma w tych kra – jach rodziny, w której nie zawarto umowy z kasą.
Wszyscy uczestnicy systemów mają jednakowe warunki i nikt nie zyskuje kosztem innych. Zasady działania są uregulowane w lokalnym prawie bankowym i jako takie podlegają nadzorowi administracji państwowej.
Oszczędzający otrzymują wsparcie budżetu i rozwijają skłonności do oszczędzania. W trosce o przyszłość dziecka rodzice już od jego najmłodszych lat regularnie odkładają ustalone kwoty w kasach. Dzięki temu dorosły Niemiec, w przeciwieństwie do rówieśnika z Polski, ma ułatwiony start życiowy. Nie musi się więc martwić o zaspokojenie podstawowej potrzeby egzystencjalnej, jaką jest własne lokum. Można by powiedzieć, że w Niemczech są wyższe zarobki i stopa życiowa, więc im łatwiej – to fakt. Jednak te formy oszczędzania rozwijają się również, i to dynamicznie, w krajach Europy Centralnej i Wschodniej – na Słowacji, w Czechach, Chorwacji, na Węgrzech, w Chorwacji i Rumunii. Słowackie i chorwackie kasy prowadzą po ponad milionie rachunków oszczędnościowo- kredytowych, czeskie około 5 mln, a rumuńskie 400 tys.
Kasy oszczędnościowo-budowlane na świecie – dzięki własnemu, niezależnemu systemowi refinansowania i elastyczności – są w dużym stopniu niezależne od rynku kapitałowego. Są one efektywnym instrumentem tworzenia prywatnego kapitału, odgrywając znaczącą rolę w tworzeniu prywatnej własności mieszkaniowej. Zapewniają najefektywniejszy i najszybszy sposób dochodzenia do własnego mieszkania dla rodzin o średnich i niskich dochodach.
A w Polsce bez zmian
Kiedy brakuje kapitału i ma miejsce ogromny deficyt mieszkań, państwo powinno stworzyć ramy prawne umożliwiające działanie instytucji i systemów finansowania budownictwa mieszkaniowego. Niestety, od początku transformacji nie stworzono w Polsce nic trwałego i efektywnego, aby poprawić sytuację mieszkaniową obywateli. Wprawdzie były podejmowane pewne działania dla rozwiązania problemu mieszkalnictwa, jednak były one nieskuteczne i przedwcześnie rezygnowano z realizacji, niejednokrotnie dobrych, pomysłów. Znajdowali się decydenci, zapewne posiadający zaspokojone potrzeby mieszkaniowe, którzy uważali, że inne sprawy są ważniejsze. Problem przechodził na kolejną ekipę rządzącą i tak upłynęły 23 lata, a Polska jest jednym z najgorzej rozwiniętych rynków mieszkaniowych spośród krajó...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI