Ankieta Bloomberga: wzrost PKB w Polsce 4%
Bardzo korzystnie wypadł nasz kraj w ankiecie Bloomberga. 4% wzrostu to drugi nieazjatycki wynik na świecie. Wczoraj zobaczyliśmy, ze funt wciąż jest bardzo podatny na dane makroekonomiczne. W Chinach trwają poważne problemy na giełdzie.
Wczorajszy dzień udowodnił, że dane makroekonomiczne wciąż są obserwowane przez analityków i nie tylko Grecja porusza rynkami. O 10:30 poznaliśmy gorszy od oczekiwań wynik indeksu PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii. Zamiast oczekiwanego wzrostu o 0,6 pkt, był spadek o 0,5 pkt. W rezultacie na rynki trafił sygnał osłabiający brytyjską gospodarkę a tym samym funta. W rezultacie w ciągu 45 minut od publikacji funt spadł z okolic 5,93 zł na 5,88 zł. Potem ruch ten był co prawda korygowany, jednakże pokazuje to jak duży krótkoterminowy wpływ na rynki ma korygowanie przez inwestorów pozycji.
Dane z USA nie wpłynęły aż tak mocno na dolara, nie mniej było widać umacnianie się amerykańskiej waluty po dobrym raporcie ADP na temat zatrudnienia. Również indeksy dla przemysłu zarówno PMI jak i jego odpowiednik w USA indeks ISM wypadły korzystnie. Nie mógł dziwić zatem fakt, że dolar kolejny dzień umacniał się wobec euro, pomimo tego że i tak po zawirowaniach w Grecji jest już bardzo mocny.
Ankieta Bloomberga na temat wzrostu PKB wypadła bardzo korzystnie dla naszego kraju. Jest to badanie, w którym pytani są ekonomiści na temat spodziewanych poziomów wzrostu gospodarczego w danym kraju. Polsce przypisano imponującą wartość 4%. Spośród krajów rozwiniętych to drugi najlepszy wynik, tuż po nadrabiającej straty z kryzysu Irlandii. Powyżej są już tylko dynamicznie rozwijające się państwa azjatyckie. Co ciekawe ankieta przewiduje wzrost o 0,9% w Grecji. Jest to bardzo odważna prognoza.
W Grecji trwają nawoływania do głosowania w referendum. Nikt nie spodziewa się innego wyniku niż “NIE”, natomiast rządząca Syriza wciąż zbiera poparcie by wynik był jeszcze bardziej przytłaczający. Wątpliwym jest by referendum podziałało na kogokolwiek. Spłacanie zobowiązań to kwestia odpowiedzialności za składane deklaracje a nie wola wyborców. Jeżeli państwo nie będzie ich spłacać nikt więcej mu nic nie pożyczy, bo wtedy to nie kredyty, tylko darowizny.
Spadki na giełdzie w Pekinie coraz bardziej niepokoją. Zmienność jest bardzo duża, a od napompowanego spekulacjami maksimum z połowy czerwca główny indeks stracił już 26%. Pęknięcie bańki spekulacyjnej w tak dużej gospodarce z pewnością będzie odczuwalne na innych światowych rynkach.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane makroekonomiczne:
- 13:30 – strefa euro – protokół z posiedzenia EBC,
- 14:30 – USA – stopa bezrobocia oraz zmiany zatrudnienia,
- 16:00 – USA – zamówienia na dobra.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 02.04.2015 do 02.07.2015
Kurs EUR/PLN po osiągnięciu minimów na 3,9700 utworzył trend wzrostowy. Oporem dla wzrostów jest ostatnie maksimum na 4,2000, a po jego przebiciu górne ograniczenie kanału na 4,2500. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 4,1700.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 02.04.2015 do 02.07.2015
Kurs CHF/PLN od początku marca utworzył trend wzrostowy. Dotychczas okolice 4zł były skutecznym oporem dla dalszych wzrostów kursów, jednakże problemy Grecji spowodowały, że poziom ten został wyraźnie przekroczony. Oporem dla dalszych wzrostów jest górne ograniczenie kanału przebiegające w okolicach 4,1000. Poziom ten spędza sen z powiek kredytobiorcom frankowym. Wsparciem jest dolne ograniczenie formacji na poziomie 3,9850.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 02.04.2015 do 02.07.2015
Kurs USD/PLN podobnie jak inne waluty wystrzelił do góry. Opór stanowić będzie majowe maksimum na poziomie 3,8200. W przypadku ruchu w dół wsparciem będzie najpierw linia łącząca minima ostatnich tygodni w okolicach 3,7000 a następnie minima ostatnich tygodni na 3,6500.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 02.04.2015 do 02.07.2015
Kurs GBP/PLN znajduje się w szerokim kanale wzrostowym. Wewnątrz tej formacji utworzył się krótkoterminiowy bardziej stromy trend wzrostowy z którego doszło do wybicia górą. Paliwem dla tego ruchu były wydarzenia polityczne i można mieć nadzieję, że w razie uspokojenia nastrojów kurs powróci przynajmniej do wspomnianej formacji. W przypadku ruchu w dół wsparciem jest dolne ograniczenie formacji wzrostowej na 5,8850. Dla ruchu w górę oporem jest wczorajsze maksimum na 5,9400 a następnie psychologiczna bariera 6,0000.
Maciej Przygórzewski
główny analityk walutowy w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl