Analiza rynku złota
Pomimo faktu, iż na giełdzie w Londynie kurs złota odnotował w ubiegłym tygodniu spadek, wartość złota jego polskich posiadaczy dzięki silniejszym od złota ruchom walutowym zamknęła tydzień na plusie.
Jednocześnie na giełdzie w Londynie złoto potaniało w ciągu tygodnia o 46,5 dolara na uncji, zamykając tym samym piątkową popołudniową sesję kwotą o 35,5 USD na uncji niższą aniżeli przed tygodniem.
Dobre nastroje inwestorów z piątku zamykającego wcześniejszy tydzień, które korzystnie wpłynęły na rynek surowców – także notowania złota – utrzymały się do poniedziałku. Dodatkowo sprzyjała im korzystna dla żółtego kruszcu sytuacja walutowa, czyli naturalnie osłabienie dolara amerykańskiego względem tak kluczowych walut jak euro, funta szterlinga, franka szwajcarskiego i japońskiego jena. Poranny wzrost złota do 1.689 dolarów za 1 uncję był maksymalnym zbliżeniem się do bariery 1.700 USD za uncję w ubiegłym tygodniu. Jak się później okazało wyższego poziomu w minionym tygodniu złoto nie zdołało już osiągnąć. Jeszcze w poniedziałek popołudniu, w obliczu chęci ze strony europejskich liderów powstania planu walki z kryzysem w celu uniknięcia recesji, metale szlachetne potaniały. W widełkach 1.600-1.700 USD/1 t oz. złoto oscylowało już czwarty tydzień z rzędu. Silny opór, a także zwrot sytuacji na walutach nie tylko uniemożliwiły wzrost powyżej bariery 1,7 tys. USD/1 t oz., ale także przyczyniły się do spadku wartości złota do 1.631 USD/1 t oz. jeszcze we wtorek. W tym samym dniu kurs eurodolara spadł do 1,3655, choć przy poniedziałkowym maksimum złota wynosił ponad 1,39. Ubiegłotygodniowe minimum odnotował również kurs pary GBP/USD – 1,5632, choć wcześniej wynosił 1,5819, a dzień wcześniej blisko 1,585.
W połowie tygodnia, nienajlepsze nastroje i wyniki na rynkach akcji, słabszy wzrost PKB Chin, a także pogłębiający się kryzys zadłużenia korzystnie wpłynęły na cały rynek złota. Tylko w środę kurs uncji tego metalu powrócił powyżej 1.650 dolarów za uncję. W drugiej połowie tygodnia lawinowo komentowano srebro jako alternatywę dla złota. Tańsze, ale także na szerszą skalę wykorzystywane przez przemysł może stanowić coraz silniejszą konkurencję dla popytu na złoto. Tego typu słowa przyćmiły blask złota, którego wartość spadła na zamknięciu czwartkowej sesji do 1.620 USD/1 t oz. – ubiegłotygodniowego minimum kruszcu. Do odrabiania strat żółty kruszec wziął się jednak błyskawicznie, wykorzystując bardzo silne osłabienie dolara amerykańskiego w ostatnim dniu tygodnia (EUR/USD poszybował w okolice 1,39) i finalnie osiągając pułap 1.642,5 dolara za uncję.
Niewielki w porównaniu do umocnienia dolara do złotówki spadek wartości złota pozwolił na wyjście na plus polskim inwestorom – pomimo deprecjacji na złocie. W poniedziałek (licząc po kursach średnich NBP) za uncję złota płacono 5.195,20 PLN, natomiast na zamknięciu ostatniej w tygodniu sesji tę samą ilość kruszcu wyceniono na 5.250,91 PLN.
Bartosz Wojtczak
Główny Analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.