Horyzonty Finansów 2011: Klasówka z oszczędzania
Edukacja finansowa społeczeństwa, a raczej jej brak, stanowi jeden z najistotniejszych problemów dla sektora finansowego. I to nie tylko w naszym kraju. Znany inwestor i popularyzator przedsiębiorczości Robert T. Kiyosaki za podstawową przyczynę ostatniego kryzysu gospodarczego uznaje brak inteligencji finansowej Amerykanów.
Jerzy Karolak
I choć wiele banków samodzielnie przygotowało programy ułatwiające dzieciom i młodzieży wejście w świat finansów, nie zmienia to faktu, iż powszechna edukacja ekonomiczna Polaków stanowi zadanie w pierwszej kolejności dla sektora publicznego. Doniosłym przykładem tego, jak pogodzić monetarną politykę z upowszechnianiem wiedzy finansowej przez państwo, była działalność w tej sferze Władysława Grabskiego, twórcy reformy walutowej w latach międzywojennych.
Poziom wiedzy ekonomicznej Polaków w pierwszych latach niepodległości nie odbiegał znacząco od kondycji sektora bankowego. A ta była zaiste nie do pozazdroszczenia. Sektor bankowy Cesarstwa Rosyjskiego przestał istnieć wraz z wybuchem rewolucji, co radykalnie zmniejszyło liczbę placówek, także na ziemiach polskich. Z kolei kapitał zachodni obecny na terenach dwóch pozostałych zaborów wycofał się wraz z wybuchem wojny bolszewickiej. O zwrocie licznych wierzytelności można było zapomnieć: dłużnicy albo się ulotnili, albo byli całkowicie niewypłacalni, albo wreszcie wykorzystali zawieruchę wojenną do skutecznego uwolnienia się od spłaty zadłużenia. Dodatkowo przez ponad rok na ziemiach polskich obowiązywały jednocześnie aż cztery waluty. Obok środków płatniczych trzech państw zaborczych w obiegu pozostawała również marka polska, odrębny pieniądz Królestwa Polskiego. W takich warunkach bankowość stała się zajęciem dla osób z ogromnym samozaparciem bądź oszustów. – Powstaje coraz więcej banków spod ciemnej gwiazdy. Jesteś w biedzie – załóż bank, tak się teraz mówi i tak robi – skwitował tamte czasy ówczesny prezes Związku Banków w Polsce Stanisław
Karpiński. Kasa dla Kowalskiego
Świadomość niemałej części społeczeństwa w zakresie bezpieczeństwa operacji finansowych była żenująco niska, toteż sytuacje niczym z filmu „Vabank”, gdy szanowany obywatel przekazał oszczędności swego życia hochsztaplerowi na podstawie gentlemen’s agreement zdarzały się nierzadko. Władze od samego początku próbowały chronić Polaków przed lichwą nie tylko poprzez ściganie nieuczciwych „bankierów”. Pierwsza, całkowicie nowa instytucja finansowa powołana w niepodległej Polsce zajmować się miała właśnie obsługą drobnych ciułaczy. Utworzona w lutym 1919 r. Pocztowa Kasa Oszczędności służyć miała nie tylko bezpiecznemu przechowywaniu pieniędzy, ale również upowszechnianiu nowoczesnej bankowości w społeczeństwie. Już w tamtych latach jako jeden z celów kasy zapisano popularyzację bezgotówkowych płatności! Wykorzystanie placówek pocztowych ułatwiało realizację tych celów podwójnie. Nie trzeba było ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI