EBC bez amunicji by osłabić euro
M. Draghi niewiele może zrobić, by przeciwstawić się umacniającemu się euro, które nie służy umocnieniu ożywienia gospodarczego. We wrześniu wydłużony zostanie najpewniej okres obowiązywania programu skupu obligacji, ale wątpliwe, by udało się czymś zaskoczyć rynek. Niepokojąco słabe dane z Polski. Konieczne zanegowanie ich w odczytach za sierpień, jeśli mają nie wpłynąć negatywnie na wycenę złotego.
Członkowie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) ocenili w lipcu, że z powodu brytyjskiego referendum wzrosła niepewność co do dalszych losów gospodarki i powrotu inflacji do celu. Ponieważ jednak jest zbyt wcześniej, by w pełni ocenić ekonomiczne skutki tego wydarzenia, należy zachować czujność, ale wstrzymać się na tym etapie z podjęciem dodatkowych działań stymulujących aktywność, wynika ze sprawozdania z posiedzenia Banku. Pewne jest, że ultra łagodna polityka pieniężna będzie obowiązywać w dłuższym okresie. EBC względnie pozytywnie ocenia bieżący stan koniunktury i podtrzymuje generalnie optymistyczną wizję rozwoju gospodarki strefy euro. Wskazuje jednakże na słabość sektora bankowego w regionie. Zyskowność banków osłabia wydłużający się okres wolnego wzrostu gospodarczego i niskich stóp procentowych oraz wysoki odsetek złych kredytów w portfelach wśród części z nich. Wpływa to niekorzystnie, poprzez spowolniony mechanizm kreowania pieniądza, na ogólny stan koniunktury. Inflacja nieznacznie przyspiesza, ale pozostaje źródłem niepewności z uwagi na brak przekonujących dowodów wejścia we wzrostowy trend, a także obniżonych rynkowych wskaźników oczekiwanej dynamiki cen w długim terminie.
W opublikowanym wczoraj dokumencie EBC nie daje jednoznacznych wskazówek na temat tego, jakie dalsze kroki zostaną podjęte by przeciwdziałać ewentualnym długofalowym skutkom wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jest bardzo prawdopodobne, i tego oczekujemy, że już na wrześniowym posiedzeniu (na pewno przed końcem roku) EBC wydłuży okres obowiązywania, opiewającego na 80 mld EUR miesięcznie, programu skupu obligacji (QE) poza marzec 2017 r. Część obserwatorów zakłada także zastosowanie innych form łagodzenia polityki monetarnej, lecz na ten moment trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie mogłyby to być działania. Minutes nie dają jednoznacznych wskazówek w tej materii. 22 września dojdzie jednak najpewniej do jakiejś formy dalszego poluzowania polityki pieniężnej. Skala działania uzależniona będzie od ewolucji sytuacji na rynkach finansowych oraz danych z gospodarki, które napłyną na rynek na przełomie miesiąca (m.in. wstępny odczyt CPI oraz mierniki aktywności przemysłu PMI za sierpień).
Wątpimy, by EBC zdołał jednak swoimi poczynaniami trwale wpłynął na zachowanie kursu euro. Pole manewru jest ograniczone, a czynniki wpływające na kurs walutowy w większości niezależne od decyzji banku centralnego. Stąd w kwestii dalszych zmian na podstawowej parze EUR/USD uwagę kierować należy głównie na perspektywy polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych.
Niepokojące informacje napłynęły wczoraj z gospodarki Polski. Praktycznie wszystkie odczyty danych makro za lipiec okazały się słabsze, niż można było oczekiwać. Nastąpiło załamanie produkcji przemysłowej (najgorszy wynik r/r od grudnia 2012 r.), a wyniki konsumpcji wyrażone indeksem sprzedaży detalicznej pozostawiają wiele do życzenia (wzrost o 2,0 proc. r/r – najwolniej od marca). Osiągnięcie założonego w budżecie, a zrewidowanego niedawno, tempa wzrostu PKB na poziomie 3,5 proc. staje się coraz bardziej wątpliwe. Złoty negatywnie zareagował wczoraj na publikacje GUS.
Damian Rosiński,
Dom Maklerski AFS