Prezentacja SWI: System POJAZDY skuteczną barierą dla kradzionych aut
Finansowanie nabycia środków transportu stanowi jeden z istotniejszych obszarów bankowego biznesu. Transakcje dokonywane na rynku motoryzacyjnym wiążą się jednak z istotnym ryzykiem, jakim jest możliwość wystąpienia wad prawnych kredytowanych samochodów. Zagrożenie to można w znaczący sposób zredukować, korzystając z systemu POJAZDY - bazy danych prowadzonej w ramach Systemów Wymiany Informacji Związku Banków Polskich.
Jerzy Ochocki
Dlaczego banki i towarzystwa leasingowe tak chętnie wybierają samochody czy maszyny samobieżne jako cel finansowania? Przyczyn jest wiele. Relatywnie wysoka wartość samochodów osobowych – nie mówiąc nawet o autokarach czy sprzęcie budowlanym – pozwala na osiągnięcie wysokiego zwrotu z jednostkowej inwestycji. W przypadku pojazdów podlegających rejestracji stosunkowo łatwe jest ustanowienie zabezpieczenia, co pozwala na przyznanie finansowania nawet osobom posiadającym relatywnie niską zdolność kredytową. Istotnym czynnikiem jest w miarę przewidywalna, bo monitorowana od wielu już lat przez niezależne organizacje eksperckie, utrata wartości pojazdu w kolejnych latach. Nie bez znaczenia pozostaje również rozwinięty rynek używanych pojazdów, co w połączeniu z uniwersalnym przeznaczeniem większości aut osobowych, dostawczych czy ciężarowych pozwala na relatywnie szybką sprzedaż samochodu przejętego w ramach działań windykacyjnych.
Ten optymistyczny obraz zakłóca, wciąż całkiem spore, ryzyko związane z obrotem pojazdami pochodzącymi z kradzieży. Wprawdzie czasy, kiedy rabunek samochodów stanowił niechlubną polską specjalność należą niewątpliwie do przeszłości – w ubiegłym roku z ulic polskich miast zniknęło niespełna 13 tys. samochodów, co w porównaniu z przeszło 70 tys. aut ukradzionych w rekordowym roku 1999 oznacza przeszło 80-procentowy spadek – jednak owe kilkanaście tysięcy krąży po rynku, również w postaci części zamiennych. Listę tę uzupełnić należy o utracone pojazdy niepodlegające rejestracji, takie jak maszyny budowlane, sprzęt rolniczy czy innego typu pojazdy wolnobieżne – od specjalistycznych transporterów aż po sympatyczne, acz szalenie kosztowne, Segwaye. A przecież kradzione wehikuły najróżniejszych rodzajów trafiają nad Wisłę również z innych krajów europejskich…
Ryzyko związane z nabyciem kradzionego pojazdu obejmuje nie tylko jego faktycznego posiadacza. W przypadku leasingu przedmiot finansowania pozostaje własnością leasingodawcy co najmniej do chwili zakończenia umowy (leasing finansowy) bądź wykupu po zakończeniu finansowania (leasing operacyjny) – zatem odebranie pojazdu przez policję będzie rodzić konsekwencje również dla firmy leasingowej. Z kolei w przypadku kredytu samochodowego konfiskata pochodzącego z przestępstwa pojazdu oznacza w najlepszym razie utratę przedmiotu zabezpieczenia. Jeżeli pojazd stanowił podstawę wykonywanej działalności gospodarczej (np. taksówka), konsekwencją jego odebrania może być nawet utrata płynności finansowej przez kredytobiorcę i opóźnienia w spłacie zobowiązania. W przeważającej większości przypadków znaczną część kosztów zwróci finansującemu ubezpieczyciel, nie zmienia to jednak faktu, iż instytucje finansujące zakup środków transportu powinny dołożyć maksimum starań, by wykluczyć możliwość nabycia pojazdu pochodzącego z przestępstwa.
Odpowiadając na zapotrzebowanie instytucji finansowych w zakresie weryfikacji stanu prawnego środków transportu, Związek Banków Polskich już w 2006 r. uruchomił bazę danych pod hasłem POJAZDY, będącą częścią Systemów Wymiany Informacji ZBP. Baza danych funkcjonuje dzięki porozumieniu pomiędzy Związkiem Banków Polskich a Komendą Główną Policji, zakładające przekazywanie przez organa ścigania informacji o zgłoszonych przestępstwach przeciwko mieniu, których przedmiotem był pojazd mechaniczny bądź maszyna samobieżna. Zawartość rejestru nie ogranicza się do obiektów skradzionych; znajdziemy w nim również informacje o pojazdach utraconych wskutek innych czynów zabronionych, jak oszustwo, wyłudzenie czy przywłaszczenie
W systemie POJAZDY rejestrowane są praktycznie wszelkiego rodzaju środki transportu, będące przedmiotem obrotu na polskim rynku. Oprócz samochodów osobowych, ciężarowych i motocykli baza obejmuje autobusy, ciągniki rolnicze i rozmaite pojazdy wolnobieżne – od maszyn budowlanych, aż po kombajny rolnicze. W systemie odnotowywane są również przypadki utraty przyczep i naczep, a nawet jednostek pływających. Gama pojazdów uwzględnianych w systemie jest praktycznie nieograniczona – znajdziemy tu również tak nietypowe wehikuły, jak kolejki turystyczne czy też skutery śnieżne, o ile tylko ktokolwiek połaszczy się na tego rodzaju cudze mienie.
Baza danych systemu uwzględnia nie tylko kompletne środki transportu, ale również ich części i podzespoły posiadające numery identyfikacyjne (silniki, zespoły napędowe), o ile tylko numer taki został zgłoszony organom ścigania. Ma to szczególne znacze nie w obecnych realiach, kiedy to przeważająca część kradzionych samochodów przeznaczana jest na części zamienne, a z drugiej strony w dowodach rejestracyjnych nie jest umieszczany numer silnika. Nie można bowiem wykluczyć przypadków, kiedy przedmiotem finansowania stanie się pojazd co prawda pochodzący z legalnego źródła, w którym jednakże zainstalowano silnik lub zespół napędowy pochodzący z kradzieży. W takich przypadkach weryfikacja w bazie POJAZDY może stanowić jedyny sposób na uniknięcie ryzykownej transakcji. Z tych samych zresztą przyczyn, korzystanie z systemu POJAZDY polecić można również samym ubezpieczycielom, którzy przecież mają niemałe problemy z weryfikacją statusu niektórych środków transportu. Odrębny podzbiór w ramach systemu stanowią informacje o skradzionych tablicach rejestracyjnych; wbrew powszechnemu przeświadczeniu, tablice takie wykorzystywane są przez złodziei nie tylko do kradzieży paliwa na stacjach benzynowych, ale również do rozmaitych oszustw i wyłudzeń, w tym kredytowych.
Walorem szczególnie istotnym z punktu widzenia instytucji finansujących jest możliwość weryfikacji statusu pojazdów niepodlegających rejestracji. O ile w przypadku samochodów czy motocykli pewną zaporą dla wprowadzania do obrotu złodziejskich łupów jest konieczność rejestracji, to kradzione maszyny budowlane, rolnicze czy inne pojazdy o charakterze specjalistycznym mogą krążyć po rynku przez całe lata. Jedynym dokumentem, jaki z reguły posiada dotychczasowy właściciel takiego pojazdu, jest faktura, rachunek lub spisana na kartce z zeszytu, cywilnoprawna umowa kupna sprzedaży, a chyba nikogo nie trzeba przekonywać, jak łatwo sfabrykować którykolwiek z tych dokumentów. W odniesieniu do tego rodzaju urządzeń sprawdzenie w systemie POJAZDY może uchronić bank lub leasingodawcę przed dużym ryzykiem odmowy wypłaty odszkodowania z uwagi na rażące niedbalstwo ubezpieczonego. Istnieje bowiem spore prawdopodobieństwo, że ubezpieczyciel – świadom istnienia kompleksowej bazy danych zawierającej dane środków transportu utraconych wskutek przestępstwa – uzna za „rażące niedbalstwo” postawę banku, który udzielił kredytu na zakup pojazdu, opierając się wyłącznie na oświadczeniu kredytobiorcy. Weryfikacja w bazie POJAZDY, codziennie zasilanej przez informacje napływające z posterunków policyjnych, stanowi najskuteczniejsze zabezpieczenie przed postawieniem zarzutu o „rażące niedbalstwo”. Aktywne korzystanie z systemu ZBP umożliwia również sprawniejsze i szybsze eliminowanie z rynku środków transportu posiadających wady prawne; zgodnie z umową pomiędzy ZBP a Komendą Główną Policji informacje o weryfikacji konkretnego pojazdu ujętego w systemie przekazywane są na bieżąco organom ścigania.
Jak działa system POJAZDY? Do jego obsługi bank nie potrzebuje żadnych specjalistycznych narzędzi. Dostęp do bazy możliwy jest przy użyciu typowej przeglądarki stron www, a weryfikacja wprowadzonych do systemu danych pojazdu odbywa się on-line, w czasie rzeczywistym. Kolejnym wyróżnikiem POJAZDÓW jest bardzo czytelna i jednoznaczna forma prezentacji pobranych danych; nie trzeba być fachowcem, by zorientować się, że auto, którego dane wprowadziliśmy, pochodzi z kradzieży lub też wyposażono je w „trefny” silnik. Dzięki tak uproszczonej procedurze bazę danych wykorzystywać można nie tylko do weryfikacji statusu pojazdu przed udzieleniem finansowania. Również i w trakcie trwania umowy warto zajrzeć do systemu ZBP; może się bowiem okazać, iż pojazd będący zabezpieczeniem kredytu padł ofiarą przestępstwa, a jego posiadacz nie powiadomił w wymaganym terminie instytucji finansowej.