Kolejne podwyżki stóp Fed nie tak szybko
Rynek stopy procentowej - Po wystąpieniu prezes Fed rentowności obligacji poszły w dół.
Rynek walutowy - Gołębia J. Yellen wsparła euro i złotego.
Rynek walutowy i stopy procentowej
Po powrocie ze świątecznego weekendu zastaliśmy eurodolara na nieco wyższych poziomach w porównaniu do tych z końca zeszłego tygodnia. We wtorek podczas sesji europejskiej kurs EURUSD notowany był w okolicach 1,12 po tym jak dzień wcześniej na rynek dotarły rozczarowujące dane z USA. Najmocniej rzuciła się w oczy rewizja wyniku dot. wydatków Amerykanów. Zamiast wcześniej szacowanych 0,5% w styczniu wydatki wrosły jedynie o 0,1% m/m. To przy nikłym wzroście w lutym również o 0,1% m/m nie najlepiej rzutuje na siłę popytu konsumpcyjnego w całym pierwszym kwartale. Rozczarowały też dane inflacyjne. Słabiej niż miesiąc wcześniej wypadły raporty dotyczące miesięcznych indeksów PCE. W lutym indeks bazowy spadł do 0,1% z 0,3% zaś wskaźnik podstawowy do -0,1% m/m z 0,1% w styczniu. Słabiej od oczekiwań wypadł też roczny indeks PCE bazowy, który wskazał na wzrost o 1,7% przy konsensusie rzędu 1,8%. W odpowiedzi na te dane oczekiwany wzrost PKB w 1q16 wg. modelu oddziału Fed z Atlanty (GDPNow) został zrewidowany do 0,6% z 1,4%. Choć dane nie potwierdzały przedświątecznego optymizmu w ocenie sytuacji w gospodarce amerykańskiej, w oczekiwaniu na wtorkowe przemówienie prezes Fed dot. perspektyw gospodarki i polityki pieniężnej eurodolar próbował korygować poniedziałkowy wzrost, jednak z marnym skutkiem. W kraju zaś, po poniedziałkowym umocnieniu (kurs EURPLN testował wsparcie na 4,236) złoty konsolidował się wczoraj w okolicach poziomów swoich ostatnich maksimów również oczekując na wspomniane już wieczorne przemówienie prezes J. Yellen.
Podczas wystąpienia na forum nowojorskiego Klubu Ekonomicznego prezes Fed powtórzyła, że rozwój wydarzeń za granicą implikuje nieco niższą ścieżkę stopy funduszy federalnych, niż to było oczekiwane w grudniu, a biorąc pod uwagę ryzyka dla perspektyw gospodarczych właściwe byłoby, aby Komitet w sposób ostrożny dokonywał korekt prowadzonej polityki monetarnej. W ocenie prezes Fed jeśli jednak wzrost gospodarczy zacząłby się osłabiać lub gdyby inflacja okazała się uparcie niska amerykański bank centralny byłby w stanie dostarczyć tylko umiarkowany stymulant poprzez cięcie stóp procentowych z powrotem do zera.
Gołębie słowa przewodniczącej Rezerwy Federalnej sprawiły, że euro umocniło się wobec dolara (EURUSD wzrósł do 1,13), złoty ugruntował silną pozycję wobec euro (EURPLN przy 4,24), o 16 dolarów na uncji podrożało złoto, a indeks S&P500 poszedł w górę o prawie procent.
W perspektywie tygodnia czekają nas jeszcze odczyty indeksów PMI w Europie (w tym w Polsce) i ISM w USA, a także dane z amerykańskiego rynku pracy. Spodziewamy się, że kurs EURPLN może jeszcze pozostawać w trendzie bocznym w oczekiwaniu na impuls, który rozpocznie przecenę złotego. Jak już wcześniej wskazywaliśmy nie wykluczamy powrotu euro powyżej 4,40 złotego może nawet jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Z kolei wtorkowa sesja na rynku stopy procentowej otworzyła się na nieco niższych poziomach w stosunku do przedświątecznych notowań. Benchmark 10-letni kwotowany był po 2,86%, 5-letni plasował się na poziomie 2,21%, a obligacje 2-letnie trzymały się blisko 1,47%. Konsekwentnie rośnie natomiast rentowność dwuletnich IRS-ów. Ich oprocentowanie sięga obecnie 1,56%. Kalendarz publikacji makroekonomicznych w Polsce jest całkowicie pusty w bieżącym tygodniu więc na polski rynek stopy procentowej będą wpływały głównie rynki bazowe.
Trend spadkowy wywołany po części przez spadające ceny ropy obowiązuje także na rynku niemieckim. W ciągu dwóch tygodni 10-letni Bund przesunął się w dół o ponad 15 pb i obecnie kwotowany jest na poziomie 0,13-0,14% (w reakcji na wtorkowe gołębie wystąpienie prezes Fed). Benchmark dwuletni natomiast po skokowej korekcie wzrostowej wykonanej w reakcji na decyzje EBC utrzymuje się blisko poziomu -0,49%. W rezultacie, spread między niemieckimi benchmarkami zmierza ku minimom notowanym na początku 2q15.
Joanna Bachert
Marta Dziedzicka
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych