W centrum uwagi Fed i aukcja MF
Złoty odrabia straty. Wspierający nastroje łagodniejszy niż spodziewał się tego rynek czwartkowy ton komentarza prezesa M. Draghi’ego pozwolił na zejście pary EURPLN w okolice 4,45 po tym jak jeszcze przed posiedzeniem EBC euro wyceniano na 4,51 PLN. Przypomnijmy, EBC zasugerował, że gotowy jest dokonać rewizji i ponownej oceny polityki monetarnej na marcowym posiedzeniu, kiedy pojawią się nowe projekcje makroekonomiczne. Bank obawia się wystąpienia efektu drugiej rundy, czyli spirali cenowo-płacowej, m.in. ze względu na utrzymujące się spadki cen ropy.
Podczas piątkowej sesji opublikowane zostały wstępne odczyty indeksów PMI z Europy. Dane z Niemiec i całej strefy euro były słabsze niż oczekiwano. W styczniu niemiecki indeks PMI dla sektora usług obniżył się do 55,4 pkt. z 56 pkt., a wskaźnik PMI dla przemysłu wyniósł 52,1 pkt. wobec 53,2 pkt. w poprzednim okresie. Tendencja spadkowa indeksów aktywności gospodarczej widoczna była również w strefie euro. Wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego spadł do 52,3 pkt. z 53,2 pkt. i wobec oczekiwanych 53 pkt., z kolei indeks PMI dla sektora usług obniżył się do 53,6 pkt. z 54,2 pkt. Po publikacji danych euro nieznacznie straciło na wartości w stosunku do dolara. Dane wskazują bowiem na słabe rozpoczęcie roku potwierdzając tym samym konieczność dalszego wspierania gospodarki europejskiej. Jeszcze w piątek, po publikacji mocniejszego niż liczono IP PMI dla USA kurs EURUSD spadł poniżej 1,08.
W tym tygodniu na wokandzie znajdzie się przede wszystkim Fed. Po posiedzeniu nie będzie jednak konferencji prasowej prezes J. Yellen, co oznacza brak podwyższonej nerwowości na rynkach finansowych. Jak już wielokrotnie zaznaczaliśmy, w ostatnim czasie wyraźnie daje się zauważyć zwiększony pesymizm rynku dotyczący perspektyw luzowania polityki Fed na ten rok. Również teraz spodziewać się można, że FOMC wesprze globalny rynek finansowy. Komentarz powinien być bowiem napisany w bardzo łagodnym tonie sugerującym, że prawdopodobieństwo opóźnienia podwyżek stóp procentowych rośnie. Bank centralny może zwrócić uwagę na aprecjację dolara, który nadal nie traci pozycji lidera. Zawirowania na globalnych rynkach finansowych potęgowane obawami o możliwe twarde lądowanie gospodarki chińskiej mogą sprawić, że większość głównych banków centralnych będzie rozważać powrót do luzowania poprowadzonej obecnie polityki monetarnej. Na ich tle polityka Fed będzie więc wyglądać dobrze nawet jeśli kolejne podwyżki stóp w USA odsunął się w czasie.
W rezultacie, w oczekiwaniu na marcowe zmian w polityce EBC wraz ze spodziewanym ostrożnym optymizmem Fed po styczniowym posiedzeniu EURUSD powinien przesunąć się na nieco niższe poziomy. Nie wykluczamy testu wsparcia na 1,07. Nieco łagodniejsza powinna też być presja na sprzedaż złotego, co może prowadzić do przejściowej korekty, prowadzącej do spadku kursu EURPLN w okolice 4,40 w najbliższych dniach.
Również na rynku stopy procentowej najważniejszym wydarzeniem w tym tygodniu będzie posiedzenie Fed. Tak jak już zostało wspomniane, w styczniu nie zaplanowano konferencji prasowej towarzyszącej posiedzeniu, to jednak FOMC może w komunikacie zwrócić uwagę na aprecjację dolara, spadające ceny surowców (co może przejściowo mieć negatywny wpływ na amerykańską gospodarkę) i korekty w dół prognoz dotyczących inflacji, a także niepewną sytuację na rynkach wschodzących. Gdyby ten scenariusz się sprawdził, wówczas dłuższy koniec krzywej dochodowości zyskałby wsparcie, a rentowności DS0725 zbliżyłyby się do poziomu 3,00%.
Z kolei czynnikiem ograniczającym w tym tygodniu popyt na papiery 10-letnie będzie aukcja, którą Ministerstwo Finansów zaplanowało na czwartek. Według harmonogramu styczniowych przetargów podaż ma kształtować się na poziomie 4-8 mld PLN. Oczekiwać można, że przy tak dużej aukcji MF będzie emitować papiery kilku serii i to zarówno stałoprocentowe (2- i 10-letnie), jak i o zmiennym kuponie serii WZ. Ciążąca nad rynkiem podaż może w pierwszych dniach hamować spadki rentowności na długim końcu krzywej, jednak pod koniec tygodnia rynek powinien testować psychologiczny poziom 3,00% w przypadku DS0725. Ten scenariusz zakłada, że redukcja ratingu przez agencję S&P miała negatywny, chociaż jednorazowy wpływ na polski rynek długu.
Joanna Bachert,
Mirosław Budzicki,
PKO Bank Polski