Spadek rynkowych stóp procentowych efektem manipulacji CNY
Ludowy Bank Chin po raz kolejny ustala kurs referencyjny po stronie słabszego juana, ale słownie interweniuje przeciwko dalszej deprecjacji. Stabilizują się nastroje na rynkach. Rezultatem manipulacji kursu chińskiej waluty jest natomiast trwałe obniżenie rynkowych stóp procentowych i prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych w USA już we wrześniu. Euro traci i taka tendencja będzie dziś kontynuowana. Złoty odzyskuje siły i do końca tygodnia będzie się umacniał.
Najważniejszą krótkoterminową konsekwencją zmiany reżimu kursu walutowego w Chinach, który od teraz w większym stopniu uwzględnia działanie siły rynkowych, jest wyraźne obniżenie krzywych stóp procentowych w krajach rozwiniętych. Implikowane prawdopodobieństwo podwyżki stóp w USA 17 września zmalało do niewiele ponad 40 proc., choć jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia, po danych z rynku pracy, wynosiło prawie 55 proc. Do najniższego poziomu od 2 miesięcy spadły rentowności obligacji najbezpieczniejszych państw (USA, Niemcy, Wielka Brytania). Kluczowym beneficjentem stało się euro, które umocniło się w relacji do dolara do najwyższego poziomu od połowy lipca. Jest to, z jednej strony, efekt słabości dolara – wspieranego w mniejszym stopniu przez oczekiwany wzrost stóp, a z drugiej siły euro, którego wykorzystanie w transakcjach typu carry trades zostało mocno ograniczone. Co istotne, wspólna waluta nie zdołała zyskać w relacji do złotego, który zaczął odrabiać straty z początku sierpnia.
Osłabienie juana (CNY) jest czynnikiem dezinflacyjnym z perspektywy kluczowych partnerów handlowych Chin (USA, strefa euro, Japonia) i w skali świata. Oznacza bowiem zmniejszony popyt wewnętrzny i wyższy eksport z Państwa Środka. Dla USA może przynieść obniżenie produkcji, niższą dynamikę PKB i potencjalnie negatywne skutki dla rynku pracy i inflacji. Władze w Pekinie dostarczyły zatem argumentu przeciwnikom szybkiego rozpoczynania normalizacji polityki monetarnej w Fed. Na ile może to być trwała tendencja? Pytanie jak długo jeszcze osłabiał się będzie juan. Zdaniem Ludowego Banku Chin, który zorganizował specjalna konferencję prasową, by uzasadnić podjęte na początku tygodnia działania, po ostatniej dewaluacji, kurs powrócił do fundamentalnej wartości. Nie ma uzasadnienie dla jego dalszej przeceny juana. Kurs USD/CNY ustabilizował się po dwudniowym, największym od 21 lat, spadku wartości. Spadki wyhamowały również na giełdzie w Nowym Jorku. Dziś należy również spodziewać się odreagowania w Europie.
Sytuacja ekonomiczna Chin ma dla USA nawet większe znaczenie, niż koniunktura w Europie. Z drugiej strony, amerykańska gospodarka jest w dużym stopniu samowystarczalna, a kluczowe znaczenie ma popyt wewnętrzny (konsumpcja). Dlatego, jeśli kolejne doniesienia zza oceanu przyniosą potwierdzenie rozpędzania się aktywności po słabszym początku roku (w szczególność dobre odczyty z rynku nieruchomości i pracy), Fed będzie mógł zignorować skokowe zmiany na parze USD/CNY i dokonać pierwszego zacieśnienia polityki pieniężnej już w przyszłym miesiącu.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS