Lipcowe NFP solidne, choć niespektakularne
Rynek stopy procentowej - NFP umocniły rynek długu. Oczekiwana skala podwyżek w USA może być łagodna, dostosowywana do bieżącej sytuacji gospodarczej kraju.
Rynek walutowy - Dane z rynku pracy w USA za lipiec, choć słabsze od oczekiwań, nie przekreśliły wrześniowej podwyżki stóp w USA. Dzisiaj w centrum uwagi D. Lockhart, szef Fed z Atlanty: utrzyma, czy złagodzi swoją zeszłotygodniową wypowiedź?
Rynek walutowy i stopy procentowej
Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach zamknięcia ubiegłego. W piątek uwagę inwestorów przyciągała przede wszystkim publikacja raportu non-farm payrolls z USA dot. nowych miejsc pracy w sektorach poza rolnictwem. Jest to istotny segment amerykańskiej gospodarki i jak wynikało z lipcowego komunikatu po posiedzeniu FOMC to właśnie od jego kondycji uzależniony będzie termin pierwszej od dziesięciu lat podwyżki stóp procentowych w USA (wcześniej wskazywano jednocześnie na konieczność stabilizacji cen ropy naftowej i dolara względem koszyka głównych walut). Ostatnie kilkanaście miesięcy pokazały solidny przyrost liczby amerykańskich pracowników, co w pewnym momencie wymusiło na Rezerwie Federalnej, rozmowy o konieczności rozpoczęcia normalizacji prowadzonej dotychczas polityki monetarnej.
Raport NFP pokazał przyrost nowych miejsc pracy w lipcu o 215 tys. etatów i tylko nieznacznie odbiegał od konsensusu rynkowego na poziomie 223 tys. (wg Thomson Reuters). Dodatkowo w górę zrewidowano wynik za czerwiec. W reakcji na dane eurodolar nasilił spadek kierując się ku minimum tygodnia na 1,085. Przy silnej chęci Fed do rozpoczęcia normalizacji polityki monetarnej dane dają możliwość podwyżek stóp już podczas wrześniowego posiedzenia FOMC, są bowiem solidne, choć niespektakularne. I zapewne brak tej spektakularności pozwolił wspólnej walucie na odreagowanie i powrót w okolice sprzed publikacji NFP do ok. 1,098.
W kontekście decyzji Fed warto zwrócić uwagę na zaplanowane na ten tydzień wystąpienia członków komitetu FOMC. Już w poniedziałek głos ponownie zabierze szef Fed z Atlanty – D. Lockhart, a w środę szef Fed z Nowego Jorku – W. Dudley. Szczególnie ciekawe będzie, jaki ton przekazu przyjmie, Lockhart: czy utrzyma jastrzębie stanowisko, czy też będzie próbował złagodzić zeszłotygodniowy przekaz zawarty w wywiadzie dla Wall Street Journal? Sierpień to w USA tradycyjnie okres organizowania sympozjum ekonomiczne w Jackson Hole. W tym roku będzie ono mieć miejsce w dniach 27-29 sierpnia 2015 roku, a tematem sympozjum będzie Inflation Dynamics and Monetary Policy. Do Jackson Hole prawdopodobnie nie przyjedzie jednak Janet Yellen, szefowa Fed, a to oznacza, że nie dowiemy się od niej nic więcej o planach Fed ponad to, co można było wyczytać w lipcowym komunikacie po posiedzeniu FOMC.
Jeśli chodzi o wydarzenia makroekonomiczne tego tygodnia, pierwsza jego połowo nie będzie obfitować w ważne odczyty makro z USA. Dopiero w czwartek poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej, a w piątek produkcji przemysłowej. In lepsze dane, tym dolar powinien być silniejszy, jednakże z technicznego punktu widzenia nieudany piątkowy atak na 1,085 nakazuje być ostrożnym. Jeśli eurodolar zakończy poniedziałek powyżej zeszłotygodniowego szczytu na ok. 1,099 otworzy sobie drogę do 1,10 choć zapewne nie na długo.
W kraju po silnej czwartkowej wyprzedaży jaka dotknęła złotego ostatnia sesja tygodnia rozpoczęła się od lekkiego odreagowania. Po czwartkowym teście okolice 4,20 na EURPLN kurs obniżył notowania o ok. dwa-trzy grosze. Publikacja NFP już istotnie nie zmieniła jego obrazu, pozwalając na zakończenie piątkowej sesji europejskiej poniżej 4,20 na eurodolarze.
Na bazowych rynkach długu, rentowności niemieckich 10-letnich obligacji powróciły poniżej 0,66%. Już na rozczarowujące dane z niemieckiego przemysłu (spadek o 1,4% m/m wobec oczekiwanych +0,3%) i słabe wyniki w handlu zagranicznym Niemiec (spadek eksportu o 1,0% m/m wobec szacowanych -0,5%) Bundy zareagowały spadkiem rentowności o 1 pb. Dynamiki nadały zaś opublikowane dane z gospodarki amerykańskiej (wyniki NFP) i w konsekwencji rentowność obniżyła się o kolejne 3-4 pb. Amerykańskie 10-letnie US Treasuries po publikacji raportów umocniły się jedynie 1 pb. Z kolei na krótkim końcu krzywej dochodowości rentowności wzrosły w reakcji na dane o 4 pb. i później stabilizując się w okolicach 0,73%. Zmiany rentowności na rynku amerykańskim wskazują, że rynek spodziewa się podwyżek stóp procentowych przez Fed, jednak skala tych podwyżek będzie dostosowywana do bieżącej sytuacji gospodarczej w USA.
Koniec ub. tygodnia przyniósł umocnienie krajowego rynku długu. W piątek, jeszcze do momentu publikacji danych z gospodarki amerykańskiej na krajowym rynku długu było dość stabilnie. Dopiero publikacja danych dot. rynku pracy w USA (raport NFP i stopa bezrobocia) przyniosła ożywienie i dość silne umocnienie polskich skarbówek (ostatnio rynek nasz borykał się z niską płynnością). Krótki koniec krzywej dochodowości pozostał bez zmian. Rentowności w sektorze 5-letnich obligacji spadły o 6 pb. Z kolei długi koniec krzywej dochodowości umocnił się o 4 pb. do poziomu 3,04%. Rosnącym cenom obligacji służyły słabe dane z gospodarki niemieckiej (rozczarowanie produkcją przemysłową oraz eksportem), a także bacznie wyczekiwane dane z gospodarki amerykańskiej dotyczące liczby utworzonych nowych miejsc pracy.
Joanna Bachert
Artur Płuska
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych