Odwracanie kota ogonem

Dziś nieustannie docierają do nas, z różnych źródeł, setki – jeśli nie tysiące – informacji. Rozmaitych – i dobrych i złych. Choć tych ostatnich jest zdecydowanie więcej, wszak powszechnie wiadomo, że one sprzedają się najlepiej. Z reguły największym wzięciem cieszą się newsy dotyczące prominentnych osób – polityków, artystów, pisarzy. Rzadko ktoś zastanawia się nad tym, czy są one prawdziwe i czy na jakąkolwiek uwagę zasługują. Chętniej za to podaje je dalej. Im pikantniejsze, tym lepiej.

Cóż, jak słusznie zauważył śp. ks. prof. Józef Tischner, żyć nam przyszło na ogromnym targowisku. A targowiska mają „swoją siłę przyciągania. Zniewalają nasze oczy, zmuszają je do patrzenia na to, co jest wystawione. Zniewalają nasze uszy, zmuszają do słuchania tego, co jest wykrzyczane. (…) Przede wszystkim jednak targowisko narzuca nam swój język. Kto przebywał jakiś czas na targowisku, nie umie mówić inaczej jak językiem targowiska. Nie potrafi również myśleć inaczej – staje się częścią targowiska” („Wędrówki w krainę filozofów”). I zapomina, że w realnym życiu obowiązują jednak inne prawa niż na targowisku.

Ósme przykazanie Boże nakazuje: „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Mogłoby się zatem wydawać, że w kraju chrześcijańskim – a takim, podobno, wciąż jeszcze pozostaje Polska – nie powinno się nikogo o ...