W październiku lepszy odczyt PMI dla polskiego przemysłu

Najnowszy, październikowy odczyt PMI dla przemysłu potwierdza tezę, którą stawialiśmy w poprzednich miesiącach: sektor przechodzi fazę stabilizacji. Choć wskaźnik, rosnąc do 48,8 pkt z 48 pkt we wrześniu, wciąż pozostaje poniżej neutralnej granicy 50 pkt., jest to już czwarty z rzędu miesięczny wzrost i najwyższy odczyt od kwietnia.

Październikowy odczyt przynosi kilka bardzo ważnych, pozytywnych sygnałów, które wpisują się w nasze wcześniejsze obserwacje o słabnącym tempie spadków. Zarówno produkcja, jak i nowe zamówienia – w tym eksportowe – nadal spadają, ale dynamika tych spadków jest coraz wolniejsza. Produkcja „niemal się ustabilizowała”, a producenci zaczęli raportować wznowienie zapytań ze strony klientów.

Zwiększone zakupy i spowolnienie na rynku pracy

Najważniejszą i najbardziej optymistyczną informacją jest jednak powrót aktywności zakupowej. Po pięciu miesiącach redukcji, firmy zwiększyły zakupy surowców, i to w najsilniejszym tempie od trzech i pół roku. Wszystko to przynosi pozytywne odczucia menedżerów na najbliższe 12 miesięcy – optymizm jest obecnie największy od siedmiu miesięcy, czyli od marca.

Czytaj także: Czy to ostatni wzrost produkcji przemysłowej w 2025 roku?

Niestety, jest jeden komponent, który wyraźnie ciągnie wskaźnik PMI w dół i potwierdza nasze wcześniejsze obawy o koszty działalności i utrzymanie zatrudnienia. Zatrudnienie było jedynym subindeksem, który negatywnie wpłynął na główny wskaźnik PMI.

Co gorsza, spadek zatrudnienia przyspieszył w porównaniu z wrześniem. Firmy, nie odczuwając presji na moce przerobowe, wstrzymują się z zastępowaniem odchodzących pracowników. To kolejny sygnał, że jesteśmy w fazie spowolnienia na rynku pracy.