Pożyczka lub kredyt na wakacje – czy to dobre wyjście?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Coraz wyższa temperatura i słońce zwiastują nadejście lata, a wraz z nim… zaczynamy planować wakacje. Część osób, chcąc nieco zaoszczędzić, wybiera wypoczynek poza sezonem, czyli w czerwcu lub we wrześniu. Jednak spory odsetek Polaków, zwłaszcza tych, posiadających dzieci w wieku szkolnym, wyjeżdża na urlop w lipcu i sierpniu, kiedy oferty biur podróży bywają mniej atrakcyjne cenowo.

Problem pojawia się wtedy, kiedy nasz organizm alarmuje, że potrzebuje odpoczynku, a co innego sugeruje ilość środków na naszym koncie bankowym. Czy pożyczka i kredyt to wtedy najlepszy pomysł? Eksperci Grupy Casus Finanse podpowiadają, jak rozsądnie zaplanować wakacje, żeby nie popaść w tarapaty finansowe.

Jak wynika z raportu Komisji Europejskiej, Polacy zaraz po Grekach spędzają najwięcej czasu w pracy spośród wszystkich Europejczyków. Zatem, nic dziwnego, że po takim wysiłku chcą odpocząć na wymarzonych wakacjach. Jeśli w ciągu roku udało się zgromadzić fundusze na ten cel, pozostaje tylko wybrać termin i spakować walizkę. Jednak nie wszyscy mają tak komfortową sytuację. Wielu osobom miesięczna pensja wystarcza na pokrycie bieżących wydatków i potrzeb, bez możliwości odłożenia większej gotówki np. na urlop z całą rodziną. Pożyczka czy kredyt może być sposobem na rozwiązanie tego problemu. Co trzeba sprawdzić i co przemyśleć przed taką decyzją?

Czy warto skorzystać z kredytu?

Po pierwsze należy pamiętać, że decyzja o każdej, nawet najmniejszej pożyczce, powinna być gruntownie przemyślana. Najlepiej przeanalizować przed taką decyzją nasz budżet domowy. Jeśli nasze obecne wydatki pochłaniają prawie całkowicie nasze dochody, powinniśmy zapomnieć o kolejnym zobowiązaniu. To, czy możemy sobie pozwolić na kolejny kredyt, warto sprawdzić poprzez spisanie listy miesięcznych wydatków, takich jak opłaty za mieszkanie, samochód, jedzenie oraz raty dotychczasowych zobowiązań.

Jeśli po ich podliczeniu wychodzimy na plus to jeszcze nie znaczy, że jesteśmy w stanie wziąć kolejny kredyt. Należy mieć także na uwadze niespodziewane wydatki, takie jak leki, naprawa auta, awarie w mieszkaniu. Eksperci radzą, aby przeznaczyć na nie ok. 30% kwoty, która zostaje nam po odliczeniu miesięcznych kosztów stałych. Kwota, która nam pozostanie to rata kredytu, którą jesteśmy w stanie spłacać.

Szybka pożyczka gotówkowa, a może karta kredytowa?

Wiele banków w okresie urlopowym tworzy specjalne oferty kredytów na wakacje. Na co zatem należy zwrócić uwagę przy ich wyborze? Na pewno w pierwszej kolejności trzeba przeanalizować oprocentowanie kredytu. Po drugie należy sprawdzić dodatkowe opłaty i prowizje, które banki często stosują. Warto przyjrzeć się tym pozornie drobnym sumom, które mogą znacząco zwiększyć koszty kredytu. Najlepiej podczas rozmowy z przedstawicielem danego banku zapytać o wszystkie opłaty, jakie wiążą się z zaciągnięciem zobowiązania na pokreśloną sumę pieniędzy. Jeśli wstępnie chcemy rozważyć taką formę finansowania wakacji, można w domowym zaciszu podjąć próbę podliczenia wszystkich kosztów w kalkulatorze kredytów gotówkowych dostępnym w internecie. Warto też sprawdzić, z jakimi opłatami musimy liczyć się w przypadku szybszej spłaty zobowiązania. Płacąc kartą kredytową musimy pamiętać, że w przypadku braku spłaty w terminie naliczone zostaną odsetki, które zwykle są wyższe niż oprocentowanie pożyczki. Karta kredytowa jest więc dobrym rozwiązaniem dla osób, które mają pewność spłaty zobowiązania w terminie zazwyczaj nieprzekraczającym 60 dni.

Planowanie z wyprzedzeniem i szukanie alternatywy

Jeśli nasz budżet domowy nie pozwala w danej chwili na wzięcie kolejnego zobowiązania finansowego, rozsądne jest – choć to mało przyjemne – zrezygnowanie z wakacji, na które nas nie stać. Wówczas nauczeni doświadczeniem, możemy zacząć sumienie okładać co miesiąc określoną sumę pieniędzy przez cały rok, aby w kolejne lato cieszyć się wymarzonym urlopem. Warto też przeglądać oferty wycieczek, zwłaszcza tych zagranicznych, na kilka miesięcy przed sezonem wakacyjnym. Wówczas co prawda wyjazd będziemy musieli opłacić np. późną zimą czy wczesną wiosną, ale wydamy na niego mniej pieniędzy. Firmy turystyczne informują też, że coraz więcej Polaków decyduje się na urlopy poza sezonem, czyli we wrześniu lub w październiku. To również dobry sposób na obniżenie kosztu upragnionego wypoczynku. Na koniec warto zadać sobie pytanie – czego właściwie chcemy i co lubimy robić w wolnym czasie. Wówczas może okazać się, że niekoniecznie potrzebujemy wycieczki na Majorkę czy do Tajlandii, którą polecił nam kolega z pracy.  Może po prostu zależy nam na odpoczynku np. na łonie natury, z dala od miasta? Wówczas po tzw. kosztach, można zaplanować wypad nad jezioro czy w góry. W Polsce powstaje coraz więcej gospodarstw agroturystycznych, które oferują nie tylko znacznie tańsze niż hotele noclegi, ale także ekologiczne jedzenie i atrakcje typu spływy kajakowe, wycieczki rowerowe itp. Natomiast fani zwiedzania mogą zaplanować sobie wycieczkę po urokliwych polskich miastach, pełnych pięknych zabytków. 

Jak widać wyjść jest wiele. Pamiętajmy, że zawsze przed podjęciem decyzji o kredycie, warto przyjrzeć się dokładnie naszemu budżetowi domowemu. Może okazać się, że rezygnując np. z jakiejś przyjemności, na którą co miesiąc wydajemy określona sumę pieniędzy, będziemy w stanie odłożyć na wymarzone wakacje lub w zamian za nią, będziemy w stanie spłacić nasz wakacyjny kredyt.

Źródło: Grupa Casus Finanse