Dr Jerzy Pruski: ustawa o BFG transponuje europejskie dyrektywy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

150416.jerzy.pruski.400xWypowiedź dla alebank.pl: dr Jerzy Pruski - Prezes Zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego

Maciej Małek: Panie Prezesie, prace nad Bankowym Funduszem Gwarancyjnym wchodzą w decydującą fazę. Na ile udało się zharmonizować stanowiska w kierunku tego, co wynika z dyrektyw eurpejskich i możliwości i potrzeb obecnego czasu?

Jerzy Pruski: Ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym transponuje do polskich rozwiązań prawnych dwie dyrektywy – Dyrektywę o Restrukturyzacji i Przymusowej Likwidacji Instytucji Finansowych oraz Dyrektywę o Funduszach Gwarancyjnych. To niezwykle ważne dyrektywy z punktu widzenia budowania bezpieczeństwa finansowego w poszczególnych krajach, jak i w całęj UE. One tworzą oprzyrządowanie, wskazują co zrobić aby w sytuacji kryzysowej minimalizować koszty jakiś interwwncji z punktu widzenia regulatorów. To dwie dyrektywy, które są krytycznie ważne z punktu widzenia efektywmności zarządzania kryzysowego. Mają mniejsze znaczenie z punktu widzenia prewencji dlatego, że jest ona w rękach nadzoru bankowego i finansowego. Natomiast jeżeli coś się stanie trzeba użyć wszelkich możliwych sposobów żeby koszty związane z restrukturyzacją takich podmiotów byly możliwie minimalne i aby ryzyko dla stabilności finansowej było do maksymalnego stopnia wyeliminowane. To niezwykle ważna ustawa i byłoby ze wszech miar dobrze, aby prace legislacyjne nabrały dobrej dynamiki.

MM: Podkreśla pan w wielu wystąpieniach, że istotne znaczenie ma szukanie skalibrowanych rozwiązań. Jaki zatem poziom kapitałowy uznawałby pan za bezpieczny?

JP: Jeśli ma pan na myśli kapitalizację BFG warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze w ramach ustawy BFG będzie dostosowywał się do wymogów dyrektywy dotyczącej funduszów gwarancyjnych i harmonizował z resztą Europy. Tutaj mamy bardzo daleko idące i zaawansowane rozwiązania. Po drugie mandat BFG ma się rozszerzyć – zgodnie z projektem ustawy BFG ma pełnić rolę organu przymusowej restrukturyzacji. Na obydwa z tych celów działania potrzebne są fundusze. W związku z tym projekt ustawy poddaje pod dyskusję i pod analizę skapitalizowanie BFG z tytułu tych dwóch funduszy na poziomie nieco powyżej 4 procent w relacji do środków gwarantowanych, przy czym znaczna część z tego skapitalizowania byłaby odpowiednikiem tego, co obecnie istnieje w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń – byłyby to zobowiązania, które będą uruchamiane w sytuacji gdyby doszło do przypadku, o którym chcielibyśmy nigdy nie mówić. Około 30 procent z tej kwoty przejdzie na zobowiązania do zapłaty natomiast środki – jeżeli ująć to modelowo – które miały być wcześniej zakumulowane powinnym z tych dwóch funduszy być na poziomie – zgodnie z projektem ustawy – 3 procent w relacji do środków gwarantowanych. To jest stosunkowo blisko poziomu kapitalizacji BFG, który obecnie mamy. Jest on w granicach około 2 procent. Zatem dostosowaniem, gdyby rząd i parlament przyjęli to rozwiązanie, oznaczałoby defacto, że w horyzoncie kilku lat – maksymalnie do 10 lat – moglibyśmy racjonalnie, bez nadmiernego obciążenia sektora bankowego dostosować się na poziomie 1 punktu procentowego.      

Zobacz rozmowę w wersji wideo:  https://www.youtube.com/watch?v=EvdthwTapY4

www.aleBank.pl