Słabe wyniki aukcji MF
Na rynku stopy procentowej publikacja wyników aukcji obligacji skarbowych doprowadziła do wyraźnej przeceny na dłuższym końcu krzywej. Ministerstwo Finansów wystawiło do sprzedaży papiery serii WZ0124 i DS0725 za 2,5-4,5 mld PLN.
Mimo dokonanego ograniczenia górnego zakresu oferty (z 5 mld PLN wcześniej podawanych w miesięcznym harmonogramie) MF sprzedało papiery o łącznej wartości jedynie 3,79 mld PLN. Sama relatywnie niska wartość emisji nie jest jeszcze nawet negatywną informacją, niemniej towarzyszył jej bardzo niski popyt (dotyczyło to zarówno serii WZ jak i DS).
Inwestorzy zgłosili bowiem zamiar kupna papierów o łącznej wartości 4,16 mld PLN (spodziewaliśmy się, że będzie on dwukrotnie wyższy). Mimo niskiego popytu zlecenia zostały ustawione blisko poziomów rynkowych: dla WZ0124 98,51 PLN i dla DS0725 na 2,262% (oczekiwaliśmy odpowiednio: 98,55 PLN i blisko 2,25%).
W naszej ocenie przyczyn niższego zainteresowania przetargiem należy upatrywać w obawach przed podwyżkami stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, niepewności co do potencjalnego napływu kapitału zagranicznego do Polski w związku z QE w strefie euro, a także wygaszeniem oczekiwań na obniżki stop procentowych w Polsce. W tym kontekście wyceny według części inwestorów stały się wysokie i dostrzegają oni ryzyko korekty.
Z drugiej strony można ednak powiedzieć, że skoro przy tak niskim popycie doszło do wzrostu rentowności o zaledwie 2-3 pb, to oznacza, że te negatywne dla rynku czynniki zostały już w dużej mierze zdyskontowane.
A patrząc na otoczenie rynkowe widać, że w ostatnich tygodniach sprzyjało ono polskiemu rynkowi stopy procentowej. Kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 4,00, rentowności niemieckich obligacji biją historyczne rekordy (w czwartek dla 2-letnich papierów spadły do minus 0,28%, a dla 10-letnich do 0,14%), a ze strony Fed płyną sygnały, że podwyżki stop procentowych mogą nastąpić później niż się rynek spodziewa (części członków FOMC sugeruje nawet, że pierwszym terminem podwyżek będzie 2016r.). Piątkowa sesja przy braku istotniejszych wydarzeń powinna przynieść stabilizację notowań.
Większa zmienność pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy będzie publikowana marcowa inflacja, a także odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. W obu przypadkach trudno spodziewać się negatywnych sygnałów dla rynku stopy procentowej.
Mirosław Budzicki
PKO Bank Polski