Bieżący tydzień na rynkach finansowych, 15.12.2014
Rozpoczynający się tydzień to, poza publikacją krajowych danych dotyczących między innymi inflacji CPI, czy produkcji przemysłowej, oczekiwanie na wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Od retoryki Fed zależeć będzie końcówka roku zarówno na rynkach globalnych, jak i wśród aktywów emerging markets. Z każdym kolejnym dniem jednak płynność rynku powinna stopniowo maleć ze względu na wchodzenie w okres przedświąteczny.
Według szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej stopa bezrobocia w listopadzie wzrosła do 11,4% z 11,3 % w październiku. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych natomiast zwiększyła się o 16,5 tys. do 1,801 mln. Oznacza to, że w porównaniu z listopadem ubiegłego roku stopa bezrobocia była o 1,8 pkt. proc. niższa, potwierdzając stopniową poprawę na rynku pracy. MPiPS podtrzymało prognozę, że stopa bezrobocia na koniec 2014 r. będzie niższa niż 12%.
Europejski Bank Centralny w ramach drugiej rundy operacji zasilających TLTRO udzielił wsparcia w kwocie 130 mld EUR. Wynik ten był nieco poniżej mediany Bloomberga wskazującej na możliwe wsparcie w kwocie 148 mld EUR. Mniejsze od oczekiwań zainteresowanie operacjami TLTRO zwiększa oczekiwania na bardziej zdecydowane działania ECB, w tym rozpoczęcie klasycznego luzowania ilościowego w formie skupu obligacji rządowych.
Członek RPP A. Bratkowski zapowiedział, że nie będzie więcej uczestniczył w redagowaniu opisów dyskusji na posiedzeniach RPP, a swoje opinie będzie prezentował na własnej stronie internetowej. Zdaniem Bratkowskiego, opisy dyskusji po posiedzeniach Rady powinny zawierać indywidualne stanowiska. Niestety, wszyscy pozostali członkowie Rady są temu przeciwni i w efekcie opisy z posiedzeń RPP mało przejrzyste i nie oddają wszystkich członków Rady. Jako zaskakujące ocenić należy zmianę sposobu komunikacji członka Rady. Szczególnie, iż Rada Polityki Pieniężnej, jako organ kolegialny podejmuje decyzję większością głosów i wyrażane przez nią stanowisko reprezentuje poglądy większości Rady. Postawa A. Bratkowskiego odzwierciedla silne podziały w ramach RPP, co widoczne było już wcześniej w decyzjach Rady oraz konferencjach po posiedzeniu. Jest to czynnik, który nie sprzyja przejrzystości polityki pieniężnej, a także utrudnia ocenę przyszłej ścieżki stóp procentowych.
Ubiegły tydzień w notowaniach złotego nie dostarczył większych emocji między innymi ze względu na relatywnie ubogie kalendarium istotnych wydarzeń makroekonomicznych. Przez zdecydowaną większość omawianego okresu zmienność złotego względem euro była niewielka.
Według szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej stopa bezrobocia w listopadzie wzrosła do 11,4% z 11,3 % w październiku. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych natomiast zwiększyła się o 16,5 tys. do 1,801 mln. Oznacza to, że w porównaniu z listopadem ubiegłego roku stopa bezrobocia była o 1,8 pkt. proc. niższa, potwierdzając stopniową poprawę na rynku pracy. MPiPS podtrzymało prognozę, że stopa bezrobocia na koniec 2014 r. będzie niższa niż 12%.
Podaż pieniądza, mierzona agregatem M3, wzrosła w listopadzie o 8,4% r/r wobec 7,7% r/r w październiku. W zakresie depozytów nastąpiło dalsze przyspieszenie dynamiki depozytów gospodarstw domowych (+8,1% r/r) oraz przedsiębiorstw niefinansowych (+10,4% r/r). Po stronie kreacji pieniądza nastąpiło nieznaczne wyhamowanie wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych (5,4% r/r w listopadzie wobec 5,7% r/r w październiku). Przyspieszyła natomiast dynamika kredytu dla przedsiębiorstw, która wyniosła w październiku 9,6% r/r, a wartość portfela udzielonych firmom kredytów przekroczyła 1 bln PLN.
Według danych GUS deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-październik wyniósł 1,124 mld EUR. Zarówno eksport, jak i import wzrosły w tym czasie o 4,8% r/r, licząc w euro. Eksport do strefy euro wzrósł o 8,8% r/r, natomiast do krajów Europy środowej i wschodniej spadł o 16,4% r/r. Widać zatem, że pogorszenie koniunktury w Eurolandzie nie powoduje zapaści polskiego eksportu.
Zdaniem A. Bratkowskiego, członka RPP, powrót inflacji do celu nastąpi najwcześniej w 2016 roku, dlatego jest miejsce na dalsze, znaczące obniżki stóp procentowych. W opinii członka Rady w obecnych okolicznościach uzasadnione jest cięcie kosztu pieniądza o 100 punktów bazowych. Jako ciekawostkę należy ocenić, iż A. Bratkowski zapowiedział, że nie będzie więcej uczestniczył w redagowaniu opisów dyskusji na posiedzeniach RPP, a swoje opinie będzie prezentował na własnej stronie internetowej. Zdaniem Bratkowskiego, opisy dyskusji po posiedzeniach Rady powinny zawierać indywidualne stanowiska. Niestety, wszyscy pozostali członkowie Rady są temu przeciwni i w efekcie opisy z posiedzeń RPP mało przejrzyste i nie oddają wszystkich członków Rady. Poglądy A. Bratkowskiego nie zaskakują, ponieważ już wcześniej opowiadał się za agresywnymi obniżkami stóp procentowych. Jako zaskakujące ocenić należy oświadczenie i zmianę sposobu komunikacji członka Rady. Jest to o tyle zaskakujące, iż Rada Polityki Pieniężnej, jako organ kolegialny podejmuje decyzję większością głosów i wyrażane przez nią stanowisko reprezentuje poglądy większości Rady. Postawa A. Bratkowskiego odzwierciedla silne podziały w ramach RPP, co widoczne było już wcześniej w decyzjach Rady oraz konferencjach po posiedzeniu. Jest to czynnik, który nie sprzyja przejrzystości polityki pieniężnej, a także utrudnia ocenę przyszłej ścieżki stóp procentowych.
Członek RPP A. Rzońca przedłużający się okres deflacji w Polsce nie uzasadnia dalszych obniżek stóp procentowych, ponieważ spadające ceny pozytywnie wpływają na zwiększenie konsumpcji. W jego ocenie obserwowany wzrost popytu wewnętrznego jest zdecydowanie wyższy od potencjału wzrostu gospodarczego Polski, a deflacja jest efektem pozytywnych szoków podażowych. Dr Rzońca już wcześniej był przeciwnikiem łagodzenia polityki pieniężnej, stąd jego oceny nie zmieniają układu sił w Radzie.
A. Kaźmierczak, członek RPP powiedział, że poziom głównej stopy procentowej NBP jest obecnie właściwy. Dodał też, że próba ożywienia gospodarki poprzez obniżki stóp procentowych jest kwestią dyskusyjną, a dostrzegać trzeba też negatywne aspekty obniżek stóp procentowych, w tym zmniejszenie skłonności do oszczędzania. Członek RPP zwrócił uwagę, że Rada będzie miała trudności z osiągnięciem celu inflacyjnego, jednak wynikają one z czynników niezależnych od Rady. Jego zdaniem rozważenia poluzowania polityki pieniężnej nie należy wykluczać w przypadku wyraźnego spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Europejski Bank Centralny w ramach drugiej rundy operacji zasilających TLTRO udzielił wsparcia w kwocie 130 mld EUR. Wynik ten był nieco poniżej mediany Bloomberga wskazującej na możliwe wsparcie w kwocie 148 mld EUR. Mniejsze od oczekiwań zainteresowanie operacjami TLTRO zwiększa oczekiwania na bardziej zdecydowane działania ECB, w tym rozpoczęcie klasycznego luzowania ilościowego w formie skupu obligacji rządowych.
Eksport Niemiec spadł w październiku o 0,5% m/m, po uwzględnieniu dni roboczych i zmian sezonowych, wobec wzrostu o 5,5% m/m miesiąc wcześniej i konsensusu wskazującego na zniżkę o 1,7%. Słabsze od oczekiwań okazały się wyniki importu, który spadł o 3,1% wobec wzrostu o 5,2% m/m we wrześniu i oczekiwanego spadku o 1,7%.
Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w listopadzie o 0,7% m/m wobec zwyżki o 0,5% m/m w październiku i konsensusu rynkowego wskazującego na wzrost o 0,4%. Z wykluczeniem aut sprzedaż w październiku wzrosła o 0,5% m/m wobec wzrostu o 0,4% miesiąc wcześniej. Także ten odczyt był wyższy od oczekiwań na poziomie +0,1% m/m, co wpisuje się w obraz wzrostu popytu konsumpcyjnego w gospodarce USA.
Opracowywany przez Uniwersytet Michigan indeks optymizmu amerykańskich konsumentów wzrósł w grudniu do 93,8 pkt. z 88,8 pkt. w listopadzie, co było wynikiem wyraźnie lepszym od konsensusu rynkowego na poziomie 89,5 pkt. Poprawa na amerykańskim rynku pracy sprzyja poprawie nastrojów gospodarstw domowych, co powinno sprzyjać wzrostowi konsumpcji prywatnej.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu w USA spadły w listopadzie o 0,2% m/m wobec spodziewanej przez analityków zniżki o 0,1% m/m. W ujęciu rocznym wskaźnik PPI wyniósł 1,4%.
Bank centralny Rosji podwyższył stopy procentowe o 100 bps, podnosząc podstawową stopę procentową do 10,5%, co było decyzją zgodną z oczekiwaniami. główną przesłanką do zacieśnienia polityki pieniężnej był wzrost inflacji, jako efekt osłabienia rubla oraz skutków sankcji. Obecnie bank centralny spodziewa się, że w tym roku inflacja wyniesie 10%, a w przyszłym ten poziom może być nawet przekroczony.
Źródło: Bank Millennium