Eurodolar na huśtawce
W piątek w górę w okolice 1,26 w poniedziałek w dół w okolice 1,245 a wczoraj znów w górę do 1,254. Tak dużej dziennej zmienności na rynku głównej pary walutowej już dawno nie widzieliśmy.
We wtorek impulsem do umocnienia waluty europejskiej stała się zaskakująco mocna publikacja indeksu nastrojów gospodarczych w Niemczech ZEW, który wzrósł w listopadzie do plus 11,5 pkt z minus 3,6 pkt miesiąc wcześniej i plus 0,5 pkt oczekiwanego przez rynek. Poprawę, choć już nie w tak dużej skali, pokazał też komponent dla bieżących warunków gospodarczych wzrastając w listopadzie do 3,3 pkt wobec 3,2 pkt w październiku i 1,8 pkt oczekiwanych. To pierwszy w tym roku wzrost indeksu ZEW i powrót do wartości dodatnich. Nadal blisko połowa niemieckich analityków spodziewa się utrzymania hossy na głównych rynkach akcji. Połowa ankietowanych prognozuje, że najsilniej wzrośnie indeks DAX, 53,7% wskazuje na triumf DJ, zaś 47,1% oczekuje umocnienia brytyjskiego FTSE100. A w tym najważniejsze jest to, że wszystkie prognozy są o kilka punktów procentowych wyższe od wyników prezentowanych przed miesiącem.
Teraz oczekiwać będziemy publikacji indeksu Ifo, który patrząc na ZEW może też zrobić nam pozytywną niespodziankę. W październiku nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców pogorszyły się (indeks Ifo spadł wówczas szósty miesiąc z rzędu i był najniżej od grudnia 2012 na poziomie 103,2 pkt), co przyczyniło się do osłabienia euro do dolara. Publikacja listopadowego indeksu Ifo zaplanowana jest na najbliższy poniedziałek.
Dolar tracił wczoraj na wartości i nie były mu w stanie pomóc nawet kolejne publikacje makroekonomiczne potwierdzające dobrą kondycję gospodarczą USA. Niemniej warto odnotować, że indeks amerykańskiego rynku nieruchomości przygotowywany przez National Association of Home Builders (NAHB), który obrazuje nastroje wśród firm budowlanych z USA, wyniósł w listopadzie 58 pkt podczas gdy rynek liczył na 55 pkt. Z kolei roczna dynamika inflacji bazowej PPI wzrosła do 1,8%. wobec 1,5% r/r spodziewanych przez rynek.
W środę w centrum uwagi znajdzie się minutes z FOMC i Banku Anglii oraz dane o pozwoleniach i rozpoczętych budowach domów w USA. Europa czekać zaś będzie na jutrzejsze wskaźniki PMI.
Zgodnie z oczekiwanymi, po publikacji słabych danych o PKB Japonii za 3q14 premier Japonii Shinzo Abe zapowiedział nowe działania na rzecz wsparcia spowalniającej gospodarki (opóźnienie wprowadzenie podwyżki podatku od sprzedaży do kwietnia 2017 roku) i przyspieszone wybory (z dniem 21 listopada rozwiązany zostanie parlament). Kurs USDJPY chwilowo obniżył notowania do 116,4. Paramentów prowadzonej polityki monetarnej nie zmienił zaś Bank Japonii podtrzymując swe zobowiązanie z końca października br. o rocznym wzroście bazy monetarnej o 80 bln JPY, co ma odbywać się poprzez zakupy rządowych obligacji i ryzykownych aktywów. Niemniej walka o gospodarkę poprzez kontynuację polityki luzowania ilościowego, w ramach której BoJ skupuje zadłużenie krótkoterminowe, spowodowała, że we wtorek po raz pierwszy japońskie jednoroczne papiery rządowe zostały sprzedane przy ujemnych rentownościach (średnia rentowność wyniosła minus0,0029%).
W kraju w oczekiwaniu na kolejne dane złoty korzystał we wtorek z poprawy nastrojów wobec wspólnej waluty dalej zyskując na wartości wobec euro i dolara. Podczas wczorajszej sesji kurs EURPLN testował wsparcie na 4,212 zaś USDPLN spadł poniżej 3,36.
Dzisiaj GUS poda informacje dot. przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w październiku. Oczekiwana relatywna stabilizacja sytuacji na rynku pracy powinna wspierać notowania złotego. Rynek spodziewa się utrzymania 0,8% wzrostu zatrudnienia i lekkiego do 3,3% spadku tempa wzrostu płac.
Joanna Bachert
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski