Ekonomiczne Sygnały, 14.10.2014
Kurs eur/pln utrzymywał się wczoraj w granicach 4,19-4,195, czyli w pobliżu wielotygodniowych maksimów. Powodów do głębszego osłabienia raczej nie ma - zarówno ryzyko polityczne jak i ryzyko ze strony polityki Fed zmalały ostatnio. Pewne ryzyko stanowią jutrzejsze dane o inflacji, które mogą być nieco niższe od oczekiwań.
Choć z drugiej strony, jest szansa na mocniejsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej w piątek. Co ciekawe, rynek stopy procentowej nie zareagował na kilka jastrzębich komentarzy ze strony członków Rady Polityki Pieniężnej. Kontrakty FRA wciąż wyceniają obniżki stóp o 50 pkt w tym roku (taka jest też moja bazowa prognoza), zaś rentowności na długim końcu krzywej spadły wczoraj o 2-3 pkt bazowe. To efekt globalnych obaw o niską inflację i wzrost gospodarczy.
Podsumowanie: Złoty nieznacznie słabszy, do głębszego osłabienia nie widać powodów.
POLSKA | Wzrost gospodarczy ma przyspieszyć od przyszłego roku do wyraźnie ponad 3 proc., a stopy procentowe będą nieco wyższe niż wycenia obecnie rynek finansowy. Takie wnioski płyną z cokwartalnej ankiety makroekonomicznej przeprowadzanej przez Narodowy Bank Polski wśród analityków. Widać, że wśród analityków panuje przekonanie, że obecny dołek koniunkturalny będzie płytki i krótki. Wzrost PKB w drugiej połowie tego roku ma sięgnąć ok. 3 proc., w przyszłym roku przyspieszyć do 3,3 proc., a w 2016 r. do 3,6 proc. W porównaniu z prognozami czerwcowymi ścieżka PKB jest o ok. 0,4 pkt proc. niższa w krótkim okresie, ale w 2016 r. pozostała niemal bez zmian (choć tzw. przedział ufności jest obecnie nieco niższy). Inflacja jest niższa w całym horyzoncie dwuletniej prognozy – w 2016 r.ma wynieść średnio tylko 2,2 proc. Stopy procentowe są oczywiście niższe niż w poprzedniej rundzie prognostycznej – średnia stopa referencyjna NBP w 2016 r. ma wynieść 2,4 proc., wobec 3,1 proc. w poprzedniej rundzie – ale warto zauważyć, że eksperckie prognozy stóp są wciąż wyraźnie powyżej wyceny rynkowej. Rynek stopy procentowej wycenia, że główna stopa NBP w 2016 r. wyniesie 1,75 proc. Moje prognozy są bliskie do mediany z ankiet. Jestem tylko bardziej pesymistyczny co do PKB w krótkim okresie i nieco bardziej optymistyczny na 2015 r.
Podsumowanie: Wśród ekonomistów panuje przekonanie, że dołek koniunktury będzie płytki i krótki.
ŚWIAT | Dane o chińskim eksporcie mogą stanowić punkt wsparcia dla tych, którzy uważają, że sytuacja globalnej gospodarki nie jest tak zła, jak wynika z obecnych mizernych nastrojów. Jeżeli oczywiście te dane są wiarygodne, czego do końca nie można być pewnym. We wrześniu chiński eksport wzrósł o 15,2 proc., najwięcej od lutego 2013 r. Średnia trzymiesięczna jest w wyraźnym trendzie wzrostowym (patrz wykres obok). To może być sygnał, że globalny popyt jest solidny, choć trzeba pamiętać, że część chińskiego eksportu to fikcyjne transakcje zmierzające do ominięcia ograniczeń w transferach kapitałowych. Chiński import wzrósł we wrześniu o 7 proc., co było najwyższym wzrostem od lutego tego roku. Sytuacja w Chinach i na innych rynkach wschodzących ma o tyle istotny wpływ na Polskę, że pokaźne część niemieckiej maszyny eksportowej jest skierowana na aktywność właśnie na tych rynkach. A polscy eksporterzy są często poddostawcami niemieckich producentów. Jedną z głównych przyczyn ostatniej dekoniunktury w Polsce są właśnie bodźce płynące z rynków wschodzących poprzez Niemcy.
Podsumowanie: Szybki wzrost chińskiego eksportu to może być pozytywny sygnał, ale jakość danych nie jest pewna.
Ignacy Morawski,
Główny Ekonomista,
BIZ Bank