Potęga drużyny

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Nawet największe indywidualności pozbawione wsparcia muszą się zadowolić jedynie indywidualnymi sukcesami. Tak stało się w przypadku Kamila Stocha i Justyny Kowalczyk.

     Również złoty Zbigniew Bródka mógł, za sprawą kolegów, cieszyć się w sobotnie popołudnie olimpijskim brązem. Nasze wspaniałe panczenistki, które w biegach indywidualnych nawet nie zbliżyły się do medalowych miejsc, dzięki równej, wyrównanej technicznie jeździe uległy jedynie fenomenalnym Holenderkom i już po półfinale, gdzie gospodyniom pomagały nawet ściany, mogły się cieszyć srebrem, które potwierdziło, że brąz zdobyty cztery lata wcześniej w kanadyjskim Vancouver, nie był dziełem przypadku.

     Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że pomimo, iż w bezpośredniej walce o medale uczestniczyły jedynie trzy zawodniczki, na podium uhonorowano całą czwórkę, gdyż wkład w końcowy sukces miał cały team. Tym samym wyrównano swego rodzaju regulaminową niesprawiedliwość, kiedy na poprzednich igrzyskach medale otrzymały jedynie zawodniczki biorące udział w ostatnim-medalowym biegu. Z dziesięciorga reprezentantów naszego łyżwiarstwa szybkiego, siedmioro wróci z Soczi z olimpijskimi krążkami!

     Piszę o tym tak wiele, bowiem opisane okoliczności dowodzą, że nawet w niszowym sporcie, a takim w naszym kraju pozostaje łyżwiarstwo szybkie, systematyczna praca i zgodne współdziałanie w imię wspólnego celu przynoszą jakże piękne i satysfakcjonujące owoce. To nie przypadek, że Justyna Kowalczyk – wielka mistrzyni, której charakter, jak to często bywa w przypadku dużych indywidualności, nie należy do łatwych stwierdziła: ” nie zostawię dziewczyn w sztafecie.

     Jak wiele znaczy team spirit pokazał mecz o brązowy medal w hokeju na lodzie, w którym Amerykanie, pomimo dwóch rzutów karnych ulegli sensacyjnym pogromcom gospodarzy, drużynie Finlandii.

     Warto byśmy o tym pamiętali, gdy opadnie euforia wywołana tyleż zasłużonymi, co niespodziewanymi sukcesami naszych sportowców. Jeśli bowiem owa umiejętność gry zespołowej stanie się naszą narodową specjalnością, wówczas kolejne sukcesy – nie tylko w sporcie, wydają się nieuchronne.