PKB w I kw. 2022 r. wzrósł o 8,5 proc. rdr; kolejne kwartały przyniosą spowolnienie?
W I kwartale 2022 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) wzrósł realnie o 2,4% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 9,1%, poinformował GUS.
Według wstępnego szacunku produkt krajowy brutto (#PKB) niewyrównany sezonowo w I kw.2022 r. zwiększył się realnie o 8,5 % r/r.https://t.co/xIuCvGu44K#GUS #statystki #RachunkiNarodowe pic.twitter.com/bGbsfYgZBE
— GUS (@GUS_STAT) May 17, 2022
Czytaj także: Przyspieszenie wzrostu gospodarczego w I kw. >>>
PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 8,5% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, podał GUS.
Jak podkreślił GUS, dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowywania pierwszego regularnego szacunku PKB za 1 kwartał 2022 r., który zostanie opublikowany w dniu
31.05.2022 r.
Gospodarka weszła w 2022 r. mocno rozpędzona, wzrost w I kw. wsparła m. in. konsumpcja
Polska gospodarka weszła w 2022 r. mocno rozpędzona, za 8,5-proc. wzrostem PKB w I kw. br. stały zapewne konsumpcja prywatna, inwestycje, zapasy i eksport – oceniają ekonomiści. Kolejne kwartały przyniosą spowolnienie aktywności ekonomicznej.
GRZEGORZ OGONEK, SANTANDER BANK POLSKA:
„Wchodziliśmy w ten rok z rozpędzoną po odbiciu popandemicznym gospodarką.
Okazuje się, że rozpęd z końca 2021 r. jeszcze nabrał siły na początku bieżącego roku.
Szczegółów nie znamy ale podejrzewamy, że mogło to być dużo konsumpcji prywatnej. Teraz wydaje się, że środowisko wysokiej inflacji i rosnących stóp sprzyja samoograniczaniu konsumpcji, ale na tamtym etapie być może był to bodziec w drugą stronę – przy uciekających cenach być może popyt realizował się szybciej.
Czytaj także: Raport Citi: znaczące spowolnienie wzrostu gospodarczego w kolejnych miesiącach >>>
Ciekawe będzie to, jak w I kw. wyglądały inwestycje – rozstrzał prognoz był tutaj bardzo duży. Być może wynik inwestycji był lepszy. Dalej jednak wydaje się, że – jeśli chodzi o stopę wzrostu – nie będzie 'szału’, ale inwestycje będą solidne, odżywały na początku roku, ale ze względu na efekt bazy mogły nie pokazać wysokiego wzrostu. Rok temu I kw. był zaburzony, pytanie, czy traktować to jako jakiś nowy wzorzec w inwestycjach czy zdarzenie jednorazowe, naszym zdaniem to było zdarzenie jednorazowe”.
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:
„Tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale br. wyraźnie przyspieszyło w porównaniu do zanotowanego w ostatnim kwartale 2021 r., mimo wybuchu w końcu lutego br. wojny w Ukrainie. Gospodarka wchodziła w nowy rok bardzo mocno 'rozgrzana’. Po okresach pandemicznych restrykcji i obostrzeń w 2020 i 2021 r., gwałtownie rósł popyt, zarówno krajowy jak i zagraniczny. Nałożyły się na to inne czynniki, jak utrzymujące się na świecie braki podażowe i opóźnienia w dostawach, co skłaniało firmy do gromadzenia zapasów w takich ilościach, jakie tylko były osiągalne. Te ostatnie napędzały także szybko rosnące koszty, zarówno surowców i materiałów (agresja Rosji na Ukrainę była tu dodatkowym impulsem), jak również koszty pracy. W efekcie coraz mocniej przyspieszać zaczęła, i tak już rozpędzona, inflacja.
Za ponad ośmioprocentowym wzrostem PKB w pierwszym kwartale br. stała zapewne zarówno konsumpcja, inwestycje, zapasy, jak i eksport.
In minus oddziaływał najprawdopodobniej duży wzrost importu”.
JAKUB RYBACKI, PIE:
„Według wstępnego szacunku polska gospodarka wzrosła w I kwartale o 8,5 proc. To lepszy wynik niż kwartał temu. Zważywszy na rosyjską agresję na Ukrainę to bardzo solidny wzrost – mniejszym optymizmem napawa jednak struktura PKB.
Spodziewamy się, że wysokie tempo wzrostu PKB utrzyma się jedynie przez kolejny kwartał.
Obecnie za wzrost odpowiada głównie powiększanie zapasów przez przedsiębiorstwa. Dodatkowo wzrost konsumpcji to obecnie w dużej mierze zakupy pierwszej potrzeby dla uchodźców z Ukrainy. Równolegle obserwujemy coraz słabsze wydatki na dobra trwałe np. sprzęt RTV czy samochody. Wszystkie te zmiany przemawiają za spowolnieniem gospodarczym.
W drugiej połowie roku czekać będzie nas wyraźne spowolnienie. Skokowy wzrost inflacji oraz większe koszty obsługi kredytów uderzą w dochody gospodarstw domowych, co już znajduje odzwierciedlenie w wydatkach konsumpcyjnych. Dodatkowo część przedsiębiorstw zamrozi projekty inwestycyjne z uwagi na niedobory materiałów oraz niepewność gospodarczą. Dlatego szacujemy, że tempo wzrostu PKB na koniec roku spadnie poniżej 3 proc.”.
Czytaj także: Goldman Sachs podwyższył prognozę wzrostu PKB Polski do 6,1 proc. w 2022 roku >>>
PIOTR BARTKIEWICZ, BANK PEKAO:
„PKB w I kw. wzrósł o 8,5 proc. rdr, powyżej konsensusu wynoszącego 8,1 proc. rdr i naszej prognozy wzrostu o 7,9 proc. rdr. Sam I kwartał zamknął się imponującym wynikiem, bo wzrostem o 2,4 proc. kdk po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych.
Tym samym, polska gospodarka jest o 8 proc. większa niż przed pandemią i o 1,3 proc. mniejsza niż wskazywałby to trend z lat 2013-2019.
Szczegóły PKB za I kwartał poznamy za dwa tygodnie, w tej chwili możemy jedynie pospekulować na temat przyczyn zaskoczenia. Oczywistą kandydatką wydaje się większa od prognozowanej akumulacja zapasów, choć nie można także wykluczyć, że prognozując dwucyfrowy wynik inwestycji byliśmy zbyt pesymistyczni. Niezależnie od tego, jaki czynnik zadecydował o 'przepchnięciu’ wzrostu PKB przez 8 proc., oglądamy gospodarkę w lusterku wstecznym”.
Czytaj także: Bank Pekao podnosi prognozę wzrostu PKB Polski w tym roku i obniża w 2023 r. >>>
ADAM ANTONIAK, ING BANK ŚLĄSKI:
„Dane dotyczące struktury wzrostu poznamy 31 maja, ale w naszej ocenie wciąż opierał się on na konsumpcji, przy solidnym wzroście inwestycji, na który wskazują dane o produkcji budowlanej w I kw. 2022 r. Jednocześnie firmy w dalszym ciągu odbudowywały zapasy surowców i materiałów do produkcji, co było znaczącym wkładem do wyniku PKB w I kw. 2022 r.
Początek tego roku tworzy wysoki punkt startowy na cały 2022. W efekcie pomimo oczekiwanego wyhamowania koniunktury w kolejnych kwartałach, szacujemy, że w całym roku wzrost PKB uśredni się powyżej 4 proc. Solidny średnioroczny wynik przysłania pogarszające się perspektywy”.
Pod koniec 2022 prognozujemy spadek tempa wzrostu PKB poniżej 2 proc. rdr.
MARIUSZ ZIELONKA, KONFEDERACJA LEWIATAN:
„Wszystkie twarde dane makroekonomiczne z ostatniego kwartału wskazywały, że PKB przebije 8% i tak też się stało. To bardzo solidny wzrost gospodarczy i woda na młyn dla NBP do zacieśniania polityki monetarnej.
Lada moment i nasz PKB powróci na ścieżkę wyznaczoną przez długoletni trend.
Wstępny szacunek wzrostu gospodarczego nie podaje żadnych szczegółowych danych. Wydaje się jednak, że nadal przemysł wiódł prym w napędzaniu naszej gospodarki. Do tego doszła nadal niesłabnąca konsumpcja, która była wzmacniana przez obywateli Ukrainy.
Z punktu widzenia przedsiębiorstw, to zapewne bardziej szczegółowe dane pokażą, że biznes podchodzi nadal z dużą niepewnością do otoczenia makroekonomicznego i gromadzi zapasy, próbując jednocześnie nadążyć z produkcją”.