Jaki będzie 2013 rok dla naszych oszczędności?
W Polsce w 2013 roku pozytywne dane makroekonomiczne przeplatają się z negatywnymi. Z jednej strony wszystko wskazuje na to, że będzie to 17. z kolei rok nieprzerwanego wzrostu oszczędności Polaków na kontach bankowych. Z drugiej - dynamika wzrostu depozytów gospodarstw domowych będzie najprawdopodobniej najsłabsza od 2007 roku.1
14,5 miliarda złotych – tyle udało się odłożyć polskim gospodarstwom domowym na kontach i lokatach od początku roku (wg danych NBP na koniec lipca 2013). Kwota niebagatelna, a jednocześnie zdecydowanie niższa od przyrostów, jakie obserwowaliśmy w ostatnich latach, kiedy to całoroczny wzrost depozytów sięgał nawet 70 miliardów złotych.
Trzeba jednak pamiętać, że warunki makroekonomiczne nie rozpieszczają chcących oszczędzać. Niepewność na rynkach finansowych trwa, a stopy procentowe w strefie euro i w Polsce (w obu przypadkach najniższe w historii) – na pierwszy rzut oka – nie zachęcają do oszczędzania. Nie wszyscy w Europie mają jednak pod górkę. W tym samym czasie, gdy polscy klienci mają powody do radości zakładając lokatę lub konto oszczędnościowe oprocentowane 3,5% w skali roku, tuż za ukraińską granicą panuje finansowe eldorado. Banki oferują lokaty z zyskiem nawet 20% rocznie, podczas gdy inflacja w ostatnich miesiącach oscyluje w granicach zera, czyniąc te warunki naprawdę atrakcyjnymi.
– Takie warunki oczywiście pomagają, co zresztą widać po dynamice przyrostu depozytów na Ukrainie, ale najważniejszy jest nawyk oszczędzania – twierdzi Marek Ubysz, kierujący Wydziałem Produktów Oszczędnościowych w Banku Millennium. – Potrzeba zabezpieczenia finansowego, zależy bardziej od świadomości niż doraźnych okazji rynkowych czy zasobności portfela. Osoba odpowiedzialna, zarabiając nawet nieduże pieniądze i tak odłoży na koncie więcej niż ktoś lekceważący potrzebę posiadania poduszki finansowej, nawet przy trzykrotnie wyższej pensji – zauważa Marek Ubysz.
A jak polska świadomość finansowa wygląda w 2013 roku?
Po pierwsze zadłużamy się trochę mniej – wg NBP od IV kw. 2010 roku obserwuje się ujemne zmiany zadłużenia( spadek zadłużenia) gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych2 – słowem żyjemy bardziej odpowiedzialnie.
Po drugie rosną nasze depozyty. Wynoszą one już ponad 500 miliardów złotych, a przekroczenie granicy biliona złotych nie wydaje się tak odlegle. – Biorąc pod uwagę dotychczasową dynamikę wzrostu oszczędności gospodarstw domowych moment, w którym Polacy uzbierają bilion złotych nastąpi w ciągu 10-15 lat – prognozuje Marek Ubysz z Banku Millennium.
Po trzecie wreszcie wygląda na to, że, przynajmniej deklaratywnie, stajemy się bardziej odpowiedzialni finansowo. Aż 67 proc. Polaków uważa, że warto oszczędzać na przyszłość3. Z kolei z internetowych sondaży przeprowadzonych w czasie wakacji przez Bank Millennium wynika, że to motywacja, konsekwencja i chęci są dla ponad połowy oszczędzających ważniejsze (52%) niż wysokość zarobków, a żelazną rezerwę finansową posiada aż 77% z nas.
Problem zaczyna się w momencie, gdy trzeba określić wielkość rezerwy. – Aby poduszka finansowa rzeczywiście zapewniła nam miękkie lądowanie po utracie pracy lub zdrowia, powinna oscylować w granicach dziesięciu miesięcznych pensji (dochodów). Tak duże zabezpieczenie finansowe jest tymczasem wciąż rzadkością w naszych domach – wskazuje Marek Ubysz.
– Warto zwrócić uwagę na te dane – być może zapoczątkują nowy oszczędnościowy trend wśród Polaków – zauważa Marek Ubysz. – Na pewno wyniki Banku Millennium każą pozytywnie spojrzeć na mijający rok. Depozyty osób fizycznych w czerwcu 2013 zwiększyły się w porównaniu z czerwcem 2012 roku o 13,3%, podczas gdy cały rynek zwiększył się o 8,4% (o 39,9 mld zł). Zdecydowaną część wzrostu rynkowego zapewniły depozyty bieżące czyli ROR-y i konta oszczędnościowe, które w skali roku urosły o 14,7% (o 32,3 mld zł). W tym samym czasie Bank Millennium zwiększył ten portfel o 61% czyli o 4,8 mld zł – wskazuje ekspert.
Do końca roku pozostały 4 miesiące i 8 spotkań Rady Polityki Pieniężnej, która ustalając stopy procentowe, wpływa de facto na opłacalność naszego oszczędzania. W 2013 roku, próbując pobudzić naszą gospodarkę, RPP decydowała się obniżać stopy w każdym miesiącu oprócz kwietnia i sierpnia. Aktualnie oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych na szczęście wciąż pozostaje na atrakcyjnym poziomie, ponieważ pozwala osiągnąć zysk 2-3% procent ponad inflację. Dlatego na zakończenie wakacji życzmy sobie i naszym oszczędnościom, wyższych lub co najmniej takich samych stóp procentowych.
- Obliczenia własne na podstawie danych NBP dotyczących podaży pieniądza w latach 1996-2013
- Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych w I kwartale 2013 r. – raport NBP
- Oszczędności i kredyty, badanie CBOS, listopad 2011
Marek Ubysz
Kierownik Wydziału Produktów Oszczędnościowych
Banku Millennium