Temat numeru: Nadzór makroostrożnościowy
Doświadczenia z ostatniego kryzysu finansowego w strefie euro stały się akceleratorem ważnych reform regulacyjnych i instytucjonalnych. Jedną z nich było powołanie w grudniu 2010 r. organu odpowiedzialnego za nadzór makroostrożnościowy nad systemem finansowym w UE - Europejskiej Rady Ryzyka Systemowego (ERRS). Z kolei we wrześniu 2012 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt regulacji, która wprowadza jednolity nadzór bankowy w strefie euro (ang. Single Supervisory Mechanism, SSM), nazywany też unią bankową
Olga Szczepańska
Słabym punktem nowej propozycji są zapisy dotyczące organizacji nadzoru makroostrożnościowego w unii bankowej. Zauważenie problemu na wczesnym etapie opiniowania regulacji stwarza szansę na wyeliminowanie owej słabości w fazie prac legislacyjnych.
Jak niemożliwe staje się możliwe…
Opór krajów członkowskich UE przed przekazaniem nadzoru nad bankami na szczebel unijny był do tej pory naturalną konsekwencją tego, że polityka fiskalna jest w Unii zdecentralizowana i za bezpieczeństwo depozytów odpowiadają władze krajowe. Kierowano się racjonalną zasadą – tam, gdzie odpowiedzialność i koszty, tam władza i kompetencje.
Jednak kryzys wykazał, że wiarygodność sieci bezpieczeństwa finansowego zależy od wiarygodności rządu, który za nią stoi. Gdy kraj ma poważne problemy fiskalne, to kłopoty jego banków mogą się tylko pogłębiać. Wierzyciele wycofują swoje środki w obawie przed tym, że państwo nie będzie w stanie pokryć wydatków na dokapitalizowanie banków, a w przypadku ich upadłości nie podoła konieczności wypłaty gwarantowanych depozytów – tak działo się w Grecji, Portugalii, Irlandii. W przypadku tych krajów konieczne okazało się wsparcie z Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej (EFSF).
Sytuacja nabrzmiała, gdy do grona gospodarek dotkniętych kryzysem dołączyła Hiszpania. Jej banki – według najnowszych szacunków – mogą potrzebować ok. 60 mld euro dodatkowego kapitału, tymczasem rządu nie stać na taki wydatek. Rozwiązaniem może być pomoc finansowa z EFSF. Jednak, aby pomoc ze środków podatników unijnych mogła trafić bezpośrednio do hiszpańskich banków, konieczna jest unijna kontrola nad nimi. Stąd propozycja KE powierzenia Europejskiemu Bankowi Centralnemu kompetencji nadzoru bankowego w strefie euro. Wiarygodność nowego rozwiązania wynikać ma z tego, że stoi za nim niezależny EBC oraz EFSF, a następnie EMS (Europejski Mechanizm Stabilności), czyli budżety najsilniejszych państw strefy euro, w tym Niemiec. Unia bankowa ma być sposobem na zerwanie toksycznej relacji pomiędzy kryzysem finansów publicznych i kryzysem sektora bankowego.
Dostrzegając stabilizacyjny wpływ unii bankowej na sytuację w strefie euro, warto zadać sobie pytanie, jak ta propozycja, za sprawą zmiany organizacji nadzoru mikroostrożnościowego, wpłynąć może na nadzór makroostrożnościowy w UE.
Nadzór makroostrożnościowy w UE
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI