Jednak będzie wojna handlowa USA-Chiny?
Podczas szczytu G-20 w Buenos Aires na przełomie listopada i grudnia 2018 doszło odprężenia w sporze handlowym między USA, a Chinami. Prezydent Donald Trump spotkał się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem i oba mocarstwa porozumiały się w sprawie rozpoczęcia negocjacji, by uniknąć eskalacji wojny handlowej.
Stany Zjednoczone zgodziły się wstrzymać z nakładaniem dodatkowych ceł, a prezydent USA kilka razy piał na tweeterze, że negocjacje przebiegają pomyślnie. 1 maja wieczorem agencja informacyjna Xinhua opublikowała krótki raport na temat rozmów między chińskim wicepremierem Liu He i przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem oraz Sekretarzem Skarbu USA Stevenem Mnuchinem.
Trump zaskakuje
Agencja wspomniała, że obie strony zgodnie z planem przeprowadzą kolejną rundę rozmów w Waszyngtonie w tygodniu, który rozpoczyna się 6 maja.
Tymczasem w niedzielę Trump niespodziewanie napisał na tweeterze, że Stany Zjednoczone podniosą taryfy celne z 10 na 25% na chińskie towary wartości 200 mld dolarów. Cła dotyczą ponad 5 tys. chińskich produktów od świeżej i mrożonej żywności po chemikalia, tekstylia, wyroby metalowe, materiały budowlane, elektronikę i towary konsumpcyjne.
Ponadto Trump zagroził, że nałoży taryfy 25% na dodatkowe chińskie towary wartości 325 mld dolarów, które dotychczas cłami nie były objęte.
Giełdy tracą
Rozmowy nie zostały zerwane, ale nie jest pewne, czy w tym tygodniu do spotkania w Waszyngtonie dojdzie. Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Białego Domu, powiedział, że tweet prezydenta był ostrzeżeniem, by Chiny nie przewlekały rozmów i nie wycofywały się z już uzgodnionych punktów.
Oświadczenie Trumpa spowodowało gwałtowny spadek akcji w regionie Azji i Pacyfiku. Pod koniec poniedziałkowych notowań Shanghai Composite Index był niższy o 5,19 % w stosunku do notowań piątkowych, a Shenzhen Component Index o 6,15 %. Hang Seng w Hongkongu zamknął się o 2,9% niżej niż w sesji piątkowej.
Głównymi problemami między USA a Chinami są kradzieże własności intelektualnej i wymuszone przez Chiny transfery technologii. Jest też spór o to, czy taryfy należy utrzymać, traktując je jako elastyczny mechanizm egzekwowania porozumień.
Impas czy taktyka?
Obserwatorzy nie są zgodni co do tego, czy ostrzeżenie Trumpa świadczy o głębokim impasie rozmów, czy jest tylko taktyką negocjacyjną. Przedstawiciele MFW ostrzegli, że wojna handlowa w pełnej skali między USA, a Chinami osłabi światową gospodarkę.
W ubiegłym roku Stany Zjednoczone wyeksportowały do Chin towary wartości 120,3 mld USD, importowały za 539,5 mld USD, a deficyt wyniósł 419,2 mld USD.
W pierwszych dwóch miesiącach 2019 roku zanotowano spadek zarówno eksportu, jak i importu z Chin, ale wciąż utrzymywał się wysoki deficyt na niekorzyść USA.