Definicja konsumenta ma być rozszerzona. Przedsiębiorcy zaniepokojeni
Jednym z elementów decydujących o statusie konsumenta będzie więc forma prawna, w jakiej przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą.
Osoba prowadząca ewidencjonowaną działalność gospodarczą nie może być lepiej chroniona od przedsiębiorcy, który ma niewielki rodzinny biznes w formie spółki jawnej, w sytuacji, gdy ich doświadczenie, wiedza i pozycja na rynku są do siebie zbliżone – uważa Konfederacja Lewiatan.
Pojęcie „zawodowego charakteru czynności”
– Ważnym kryterium wpływającym na przyznanie statusu konsumenta ma być pojęcie „zawodowego charakteru czynności”. Określenie to jest niejednoznaczne i nieprecyzyjne, może przez to powodować duże trudności interpretacyjne. Warunkiem zapewnienia skutecznej ochrony konsumenckiej jest jasność przepisów. Zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci muszą być pewni, co do charakteru dokonywanej czynności. Wprowadzenie tak nieostrego pojęcia będzie kreować stan niepewności. Wątpliwości budzi przede wszystkim to, jak ściśle należy interpretować czynności, które mają dla danego przedsiębiorcy charakter zawodowy – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, dyrektor departamentu prawa gospodarczego Konfederacji Lewiatan.
Skutki zapowiedzianej zmiany
Tak daleko idąca ochrona, przy podmiotach uznawanych za profesjonalistów, nie znajduje uzasadnienia. Zmiana ta bez wątpienia wywoła istotne skutki, związane ze zwiększeniem ryzyka obsługi tego rodzaju podmiotów. Do tej pory przedsiębiorcy niejednokrotnie mogli liczyć na zawarcie umowy na niestandardowych, często korzystniejszych warunkach, z uwagi na większy zakres swobody umów. Rozszerzenie ochrony konsumenckiej będzie działać w obie strony. W konsekwencji, mały przedsiębiorca, będzie musiał traktować jako konsumenta, innego przedsiębiorcę ewidencjonowanego, także tego o znacznie silniejszej ekonomicznie pozycji.