Bank i klient: dr. Piotr S. Juda – Najważniejszy jest klient
Z dr. Piotrem S. Judą, prezesem zarządu Toyota Bank Polska rozmawiają Przemysław Barbrich i Jan Osiecki
Trudno nie zdać tego pytania w obecnej sytuacji spółki matki pana firmy. Czy światowe kłopoty koncernu Toyota Motor Company w jakikolwiek sposób przekładają się na prowadzenie biznesu przez Toyota Bank w Polsce?
Nie. Mimo że w niektórych modelach samochodów produkowanych przez Toyotę rzeczywiście pojawiły się problemy z pewnymi komponentami, to nadal jest ona jednym z najsilniejszych koncernów na świecie. Przy tym jest niewątpliwie najmocniejszym finansowo koncernem samochodowym. Posiada olbrzymie zasoby gotówkowe. To wszystko powoduje, że zaufanie do Toyoty nadal jest bardzo duże.
Ma pan jakieś twarde dane potwierdzające tę tezę?
Owszem, proszę zwrócić uwagę, że w styczniu sprzedaż samochodów tej marki wzrosła o pięć procent! Natomiast zaufanie klientów do fundamentów finansowych Toyoty powoduje, że nie możemy mówić w zasadzie o jakimkolwiek wpływie sytuacji, o której mowa, na funkcjonowanie Toyota Bank Polska.
Niewątpliwie firmie pomogła sprawna komunikacja w sytuacji kryzysowej. Interesuje mnie, jak to wygląda od środka. Toyota to potężny multinarodowy koncern działający na świecie.
W każdej korporacji istnieje dobrze opracowany system komunikacji wewnętrznej, to jest niezbędne do wdrożenia odpowiednich procedur w sytuacjach kryzysowych. W Toyocie każdy menedżer związany ze swoją jednostką jest zobowiązany do prowadzenia biznesu i komunikowania się z klientami w odpowiedni sposób. I dlatego w naszej firmie przekaz jest spójny.
Czy w takich sytuacjach, jak ta ostatnia, odbywają się jakieś specjalne case study, podczas których ludzie odpowiedzialni za PR i komunikację w swoich krajach zostają zapoznani ze stanowiskiem światowych władz Toyoty żebyście mówili jednym głosem? A może spółki,takie jak Toyota Bank Polska, prowadzą na własną rękę politykę informacyjną i PR?
Przekaz wychodzący z poszczególnych spółek nie jest efektem jakiejś sztucznej koordynacji, ale wynika z pewnych z faktów. A te są takie, że fundamenty finansowe firmy są bardzo dobre, co zresztą podkreśla wielu niezależnych analityków. Proszę zwrócić uwagę, że np. ceny credit default swapów na Toyotę w ciągu ostatnich pięciu miesięcy de facto się nie zmieniły. A to oznacza, że nadal jest bardzo duże zaufanie do firmy jako kredytobiorcy. To natomiast powoduje, że klienci mają duże zaufanie do Toyoty jako koncernu i jego stabilności finansowej.
Zostawmy samochody i wróćmy do bankowości. Kiedy w roku 2000 Toyota Bank Polska startował na polskim rynku, zaczynał od leasingu samochodów, potem były kredyty na samochody Toyota. Dziś jesteście w czołówce w przypadku lokat czy kont internetowych. O co chodzi? Za kolejnych 10 lat chcecie być bankiem uniwersalnym?
Nie sądzę.
To po co to wszystko?
Toyota realizuje projekt pod nazwą „customer for life”. Samochód zawsze pozostanie podstawowym produktem firmy. Reszta usług jest po to, żeby – mając już okreś...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI