Spłacający kredyty RnS będą mieli łatwiej

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krason.marcin.150xO dwa punkty bazowe wzrosła stopa referencyjna, która służy do wyliczania dopłat przy kredytach Rodzina na Swoim. Dla klientów oznacza to spadek rat. Tym większy, że aktualnie WIBOR również traci i nic nie zapowiada odwrócenia tego trendu.

Ogłoszona przez Bank Gospodarstwa Krajowego stopa referencyjna stanowiąca podstawę ustalania wysokości dopłat do kredytów preferencyjnych na IV kw. 2012 roku wynosi 7,06 proc., w stosunku do 7,04 za poprzednie trzy miesiące. Tym samym stopa referencyjna jest najwyższa od I kw. 2009 roku, kiedy wynosiła 8,64 proc.

Stopa referencyjna wzrosła, choć WIBOR spadł przez ostatni kwartał o ponad 20 p.b., co jest możliwe gdyż stopa BGK jest wyliczana jako średnia arytmetyczna z całego kwartału. Taki splot okoliczności jest bardzo korzystny dla klientów, a to ze względu na sposób wyliczania rat kredytów RnS. Sama rat liczona jest wg oprocentowania banku, a dopłaty wg stopy referencyjnej ogłaszanej przez BGK. Banki stawkę WIBOR do oprocentowania biorą zwykle z końcówki kwartału/miesiąca (nie ma uniwersalnego rozwiązania, każdy bank liczy to wg własnego modelu), na dodatek stawki marż są często niższe niż 2 p.p. brane pod uwagę do wyliczania stopy referencyjnej. W efekcie przez najbliższe trzy miesiące klienci będą dostawali wyższe dopłaty niż by to wynikało z oprocentowania ich kredytów.

Po uwzględnieniu wzrostu dopłat i spadku podstawowego oprocentowania kredytu, rata 25-letniego kredytu z dopłatami na kwotę 300 tys. zł zaciągniętego na początku 2012 roku spadła od czerwca do września z 1176 zł do 1137 zł, czyli o 3,3 proc. Osoby spłacające kredyty Rodzina na Swoim czeka zatem korzystny kwartał, tym bardziej, że wiele wskazuje na obniżkę stóp procentowych, co prawdopodobnie pociągnie za sobą dalszy spadek WIBOR-u.

121002.stopa.referencyjna.rns.01.596x321

W gorszej sytuacji są osoby zainteresowane zaciągnięciem takiego kredytu, bo w wielu lokalizacjach dość znacznie spadły limity cen nieruchomości kwalifikujących się do dopłat. Z miast wojewódzkich najbardziej ucierpiało Opole, gdzie spadek wyniósł 8,3 proc., a z województw poza aglomeracjami woj. opolskie ze spadkiem o 10,2 proc. Nieciekawie wygląda też sytuacja w woj. lubelskim (-8,56 proc.), w Olsztynie (-7,1 proc.), w woj. świętokrzyskim (-5,2 proc.), w Poznaniu (-4,9 proc.) i w woj. mazowieckim (-4,7 proc.). Wzrosty były mniej znaczące, najwięcej zyskało woj. podlaskie (4,5 proc.) i Białystok (2,5 proc.). Póki co wciąż nie znamy limitów dla województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. W Warszawie (największy rynek mieszkaniowy w Polsce) limity zostały obniżone o 1,9 proc.

Marcin Krasoń
Open Finance