QE … w polityce Fed na najbliższe kilka kwartałów?
To, co wczoraj wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych, to prawdopodobnie dopiero początek potencjalnej drogi, jaką Fed gotowy jest podjąć w walce o wyraźną poprawę sytuacji na rynku pracy. Decyzje, które implementowane mogą być już od dzisiejszego dnia to zaangażowanie w zakupy MBS-ów o wartości 40 mld USD każdego miesiąca do końca roku (23 mld szacowane do końca września) oraz zwiększenie zaangażowania w długoterminowe aktywa o 85 mld USD każdego miesiąca utrzymując funkcjonalność Operation Twist (OT) na rynku instrumentów dłużnych. Co więcej zgodnie z oczekiwaniami FOMC utrzyma stopę procentową na ultra niskim poziomie przynajmniej do połowy 2015 roku, utrzymując akomodacyjne nastawienie w polityce monetarnej nawet po poprawie sytuacji gospodarczej. QE3, które skupia się na zakupach MBS-ów i kontynuacji Operation Twist, który na pierwszy rzut oka, wydawać mógłby się ograniczony i wyspecyfikowany - podobnie jak QE2 - będący określonym i "one-off'owym" wydarzeniem w strategii polityki monetarnej FOMC. To jednak nie wszystko jak pokazał komentarz...
To na co warto zwrócić uwagę, to ton komentarza i zmiana sposobu komunikacji B.Bernanke z rynkiem. To co wczoraj w USA miało miejsce, to de facto otwarcie drogi do trwałego wprowadzenia dyskusji nad ilościowym wspieraniem gospodarki. Fed otworzył bowiem drogę do otwartego, nieograniczonego QE, przygotowując rynek na aktywne uczestnictwo na rynku w ramach pełnego (w razie potrzeby) wykorzystania instrumentarium jakie Fed może posiadać, tym bardziej, iż komentarz FOMC wskazuje na gotowość włączenia w strukturę zakupów (głównie w kontekście dalszych możliwych planów zakupów obligacji skarbowych, które poza OT nie zostały bezpośrednio włączone w pierwszy etap QE3, który może trwać… bądź przybierać nowe formy, wersje, wielkości przysposabiając sobie kolejne numery 4, czy 5….aż rynek pracy nie stanie na „nogi”, co prawdopodobnie będzie oznaczać oczekiwanie na utrwalenie spadku stopy bezrobocia poniżej 8,0% (może w kierunku 7,0%) wsparte kreacją nowych miejsc pracy. W ten sposób poluzowanie ilościowe wchodzi (?) do agendy comiesięcznych spotkań Fed. Wpisując działania FOMC w oczekiwania dotyczące wzrostu, Fed zdecydował również o podwyższeniu prognozy dynamiki PKB dla USA do 2,5-3,0% w 2013 r. (wobec 2,2-2,8% wcześniej) oraz do 3,0-3,8% w 2014 r. (z 3,0-3,5%).
Czy Fed mniej boi się inflacji? Argumentacja wskazująca na potrzebę wzmocnienia rynku pracy jest rozpatrywana przez FOMC w kontekście stabilności cen. Rynek wprowadził już ryzyko przyśpieszenia dynamiki wzrostu cen w ceny instrumentów i miar, co szczególnie uwidoczniło się na krzywej obligacji indeksowanych do inflacji. Oczekiwania związane z przyszłą inflacją wspierają scenariusz steepenera na krzywej, aczkolwiek „najłatwiej” o taki scenariusz spoglądając na ultra krótki i ultra długi koniec krzywej. Wskazywaliśmy, iż wzrosty rentowności 30-letniego benchmarku UST ostatecznie powinny pociągnąć za sobą wzrosty rentowności także 10-letniego benchmarku, i zdecydować o rozszerzaniu spreadu do 5Y (karmionej przyrzeczeniem niskich stóp przez najbliższe 2 lata – przynajmniej) nie tylko do 30Y ale także do 10Y. Skala wystramiania będzie jednak ograniczona – bo po wczorajszym komunikacie, inwestorzy będą mięc świadomość, iż obecność Fed nie musi kończyć się wraz z Operation Twist a skala zaangażowania Fed na rynku będzie ograniczać presję na wzrosty. Co poza tym? Stajemy się wrażliwi na dane z rynku pracy. Gospodarka powie rynkowi jak długo jeszcze Fed, będzie starał się wypełniać lukę popytową…
Decyzja Fed karmi risk-on na całym świecie, co wpływa o poranku na Bundy, generując wzrost rentowności 10-latki ponownie w stronę 1,63%, wobec wczorajszych testów okolic 1,56%. W czasie wczorajszej sesji do głosu doszły sygnały świadczące o trudnej walce o wzrost gospodarczy w Europie i na świecie. Niepewności inwestorom obecnym w Europie dodały komentarze na temat Grecji. Przedstawiciel MFW powiedział, iż Grecja spełniła jedynie 22% zobowiązań wynikających z programu ratunkowego w którym partycypuje Troika (z 2011 roku), a sam kraj będzie wymagać dodatkowego finansowania, czyli trzeciego bailoutu, ale także implementacji działań konsolidacyjnych, które będą budzić duży sprzeciw społeczny, pogarszając sytuację wewnętrzną w kraju. Dyrektor wykonawczy w MFW T.Catsambas do spraw Grecji powiedział również, że presja na wypełnienie luki finansowej przeniesiona zostaje na instytucje strefy euro (głównie na EBC), niwelując jednocześnie możliwość kontynuacji finansowania z Funduszu, jeśli nie zostaną spełnione uzgodnione warunki. Co więcej dane wskazujące na greckiego finansowanie sektora bankowego w EBC, wykazały wzrost w sierpniu do 30,86 mld EUR wobec lipcowego poziomu 24 mld EUR (przy jednoczesnym spadku finansowania w greckim banku centralnym). Wrażliwość na dzisiejsze doniesienia z Eurogrupy zwiększały także dość niespójne komentarze członków EBC dotyczących oceny warunków jakie spełnić musi kraj ubiegający się o uruchomienie programu OMT. Różnice poglądów między różnymi członkami rozciągają się od poglądów wskazujących na potrzebę nowych poważnych kroków konsolidacyjnych, aż po ocenę dotychczas osiągniętych rezultatów reform, akcentując istotę kierunku zmian. Prezydent Niemiec J.Cauck podpisał wczoraj ostatecznie umowę w sprawie ESM i paktu fiskalnego, choć ostateczna ratyfikacja będzie miała miejsce gdy spełnione zostaną warunki przedstawione przez TK – a mianowicie gwarancja ograniczenia odpowiedzialności Niemiec do 190 mld EUR. O poranku tuż przed rozpoczęciem spotkania ministrów finansów (Ecofin) na Cyprze, powiedział, iż implementacja zapisów TK nie będzie problemem. W tle risk-on, komentarze dotyczące Hiszpanii, Grecji a także ESM będą zapewne głównymi tematami do dyskusji w czasie spotkania ministrów finansów. Poranne wieści z holenderskiej prasy wskazują, że możliwe jest rozpoczęcie rozmów EU-MFW nad pakietem ratunkowym dla Hiszpanii o wartości 300 mld EUR. Informacje wplatają się w oficjalne oczekiwania dotyczące określenia przez kraj swojego stanowiska w sprawie ewentualnej pomocy z EU.
Polska krzywa osłabiała się nieznacznie kontynuując środowe wzrosty rentowności, niemniej sama publikacja pozwoliła na umocnienie papierów i spadki wzdłuż krzywej średnio o 2 pkt bazowe. Inflacja CPI obniżyła się zgodnie z oczekiwaniami, co wspiera oczekiwania ruchu do końca roku w stronę/poniżej górnego ograniczenia celu inflacyjnego. Przesuwamy swoją uwagę na dane o produkcji przemysłowej (następny tydzień) – mogą być decydujące dla oceny szans na obniżkę stóp w październiku. Stawki derywatów obniżyły się, ale bardzo nieznacznie. Decyzja Fed będzie ważna głownie dla polskich papierów średnio- i długoterminowych, gdyż wpłynie na ocenę kosztów finansowania nie tylko w krótkim terminie. Warto odnotować komentarz A.Bratkowskiego, który podkreślił, że nie ma potrzeby, żeby czekać z obniżkami stóp procentowych. „Moim zdaniem jest dość duża szansa na to, że moi koledzy zdecydują się w tym roku na obniżki. Pojawienie się nowej prognozy będzie elementem zmniejszającym presję związaną z bieżącymi danymi. Nie twierdzę, że listopad to pierwszy możliwy termin”. E.Chojna-Duch również wspiera decyzje o szybckich decyzjach w kontekście stóp procentowych. Po publikacji danych o inflacji za sierpień powiedziała, że decyzja o obniżce stóp procentowych w październiku byłaby uzasadniona. Agencja Reuters potwierdziła jednocześnie wczoraj nieoficjalne pogłoski na temat nieobecności na ostatnim posiedzniu RPP dwóch członków jastrzębiej strony Rady. Stanowisko tych członków Rady jest jednak wtórne do tego, jak na polską krzywą działa dzisiaj FOMC. Pierwszy sygnał pokazał złoty (głównie USD/PLN), ale równie ciekawa i dość silna jest reakcja średniego i długiego końca krzywej rentowności. 5-letni benchmark umacnia się do 4,25% na otwarciu sesji a DS1021 spadł w okolice 4,81%.
Aleksandra Bluj
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski