Rynek finansowy: Porażka czy zwycięstwo Niemiec?
Ostatni przed wakacjami szczyt europejski, który odbył się pod koniec czerwca w Brukseli, zakończył się zaskakującymi komentarzami prasowymi. Trwały wówczas mistrzostwa Europy w piłce nożnej, więc nie dało się uniknąć piłkarskich metafor: Włochy pokonały Niemcy, a Hiszpania wygrała wszystko, co chciała. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej postanowieniom szczytu, wcale nie jest pewne czy "Angela Merkel w końcu przegrała", jak donosiła jedna z włoskich gazet. Liczne doniesienia w tym duchu - obecne również w Niemczech - odrzuca wielu europejskich analityków bankowych. Merkel nie ugięła się tak bardzo, jak można by wnosić z przebiegu negocjacji.
Jerzy Szygiel
Wielkimi wygranymi szczytu wydają się Włosi, Hiszpanie i Francuzi, którzy sprawili wrażenie, że udało im się uzyskać kluczowe ustępstwa niemieckiej delegacji. Rzeczywiście kanclerz Angela Merkel wykazała niezwykłą elastyczność. Jednak jeśli za kilka lat strefa euro będzie ciągle istnieć, brukselski szczyt wyróżni się tym, co Niemcy uzyskały, a nie tym, w czym ustąpiły. Np. cytowany przez Reutersa Holger Schmielding, przedstawiciel Berenberg Bank (to najstarsza niemiecka instytucja finansowa), podsumował to w ten sposób: Fakt, że Monti, Rajoy i Hollande (kolejno premierzy Włoch, Hiszpanii i Francji) cieszą się ze zwycięstwa, świadczy o nie – zwykłych talentach dyplomatycznych pani Merkel.
Główne ustępstwo Niemiec to zgoda na bezpośrednie (a nie za pośrednictwem państw, jak dotychczas) dofinansowanie banków przez Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (EMS), który ma działać już w lipcu. Według prasowych doniesień ze szczytu, kanclerz Merkel zaakceptowała tę decyzję dopiero po groźbie premiera Montiego, że wycofa on poparcie dla pakietu wzrostu i zatrudnienia – Merkel bardzo go potrzebowała, by wygrać głosowanie w Bundestagu w sprawie ustaw na temat europejskiej unii fiskalnej (wzmocnienie kontroli nad budżetami narodowymi) i EMS. Jednak – jeśli prześledzić deklaracje niektórych wysokich urzędników Komisji Europejskiej – Merkel już przed szczytem dawała do zrozumienia, że może pogodzić się z bezpośrednim finansowaniem banków.
Niektórzy, szczególnie w Niemczech, zwracają uwagę na konflikt interesów („bankowcy będą nadzorować bankowców”), jednak szczegóły kompetencyjne będą znane dopiero za kilka miesięcy. |
Jedyny warunek, który postawiła, to poparcie partnerów europejskich dla kluczowego postulatu Niemiec, czyli utworzenie scentralizowanego, europejskiego nadzoru bankowego – ta instytucja ma działać przy Europejskim Banku Centralnym (EBC). Co prawda sposoby funkcjonowania takiego nadzoru nie zostały jeszcze szczegółowo zdefiniowane, ale jego utworzenie może nawet w niedalekiej przyszłości zostać uznane za zwycię...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI