Wojna z gotówką: Magiczny smartfon

WIELKIE KUSZENIE

Za pośrednictwem operatora komórkowego można dotrzeć również do tych klientów, którzy nie mają ani konta bankowego, ani kredytu. Dzięki współpracy z telekomami polskie banki pozyskały już kilkadziesiąt tysięcy nowych klientów. Liczba kont osobistych ledwie sięga aktualnie 17 mln, natomiast telefonów komórkowych jest więcej niż Polaków. Ponad 52 proc. „biegłych technologicznie” internautów uważa, że płatności telefonem są prostsze niż kartami płatniczymi, a z codziennymi zakupami kojarzy je 43 proc. respondentów. Badania dowodzą, że na rynku bankowości mobilnej coraz więcej innowacji wychodzi poza krąg nowinek i odnosi komercyjny sukces.

NA KARCIE SIM

Aplikacja płatnicza może być zapisana na karcie SIM operatora telekomunikacyjnego. W tym modelu (SIM-centric) wymagana jest współpraca banku z operatorem, co niebawem stanie się prawdopodobnie standardem na polskim rynku. Telefon może być narzędziem wielofunkcyjnym. Dzięki technologii NFC bliskiego zasięgu (ang. Near Field Communication) portfel klienta jest migrowany do telefonu, dzięki temu może on uzyskać karty lojalnościowe, vouchery i kupony rabatowe. Za pomocą telefonu otrzyma też bilet komunikacji miejskiej i wejściówkę, np. na obiekty sportowe. Komórka z NFC umożliwia personalizację ofert zakupowych, geolokalizację, czyli wskazanie miejsca, w którym znajduje się internauta, a także zaawansowany marketing mobilny.

PILOTAŻ PŁATNOŚCI NFC

Open Finance ocenia, że już w niedalekiej przyszłości telefony komórkowe będą pełnić rolę zbliżeniowych kart płatniczych. Pilotaż płatności mobilnych prowadzą obecnie banki z Grupy BRE (mBank i MultiBank) oraz ING Bank Śląski. W przeszłości programy takie prowadził BZ WBK oraz Inteligo – internetowa marka PKO BP. Wciąż jednak nie wypracowano jednego standardu (płatności NFC mogą opierać się zarówno na kartach SIM, jak i ...