14 przykazań świątecznego kredytobiorcy…
Świąteczna atmosfera potrafi zawrócić w głowie. Do hojności skłoniła nawet Scrooga z "Opowieści Wigilijnej", ale on nie musiał się zadłużać.
Jeśli zamierzasz urządzić święta za kredyt, zastanów się dwa razy. Gdy dalej jesteś przekonany, że inaczej się nie da postaraj się pożyczyć rozsądnie i jak najtaniej.
- Większą wagę przykładaj do kosztów kredytu zamiast do braku formalności czy szybkości uzyskania kredytu. Łatwość i szybkość pożyczania nie przekłada się automatycznie na łatwość spłaty. Nie ulegaj takiej iluzji.
- Spytaj o kredyt w kilku bankach, by mieć porównanie. Dobrze by było przy tym, aby przygotowanie oferty nie wiązało się za każdym razem z wysłaniem zapytania o kredyt do Biura Informacji Kredytowej, bo to ostatecznie może pogorszyć możliwości kredytowe.
- Nie ulegaj namowom na wzięcie większej kwoty niż potrzebujesz.
- Nie przeceniaj swoich możliwości pod wpływem optymistycznej świątecznej atmosfery. Jeśli obecnie już uzyskiwane dochody z trudem starczają od pierwszego do pierwszego nie należy zakładać, że nagle pod wpływem Bożego Narodzenia w budżecie znajdzie się miejsce na spłatę raty kredytu. Jeśli już nawet uda się kilka razy wykroić ze skromnych środków pieniądze na ratę, to po 6 -7 miesiącach takiego przeciążenia domowe finanse i tak nie wytrzymają. Lepiej więc odmówić sobie kredytu i uniknąć kłopotów. Jedną z głównych przyczyn problemów ze spłatą kredytów jest właśnie przecenianie swoich możliwości. Inne, to pojawienie się nieoczkiwanych zdarzeń losowych, chorób lub utraty pracy oraz impulsywne, nieplanowane zakupy. Zwracaj uwagę na pełną kwotę konieczną do oddania. Za przyzwoity roczny kredyt możemy uznać taki, gdzie do oddania jest kilkanaście do 20 proc. więcej niż wyniosła pożyczona kwota. Dla 1000 zł będzie to ok. 200 zł dodatkowych kosztów w postaci odsetek, prowizji i ubezpieczeń.
- Nie patrz wyłącznie na wysokość raty, bo ta będzie niska przy długim okresie spłaty. Koszty długich kredytów są jednak o wiele wyższe choć po wysokości raty tego się nie zobaczy. Świąteczny kredyt na 2-3 lata? Przecież za rok również będą święta!
- Niskie oprocentowanie to nie wszystko. Dopytaj o prowizję i koszty ubezpieczeń. Szczególnie ubezpieczenia są obecnie w bankach w modzie. Potrafią kosztować sporo, a wraz z wydłużaniem okresu spłaty nawet ponad jedną piątą pożyczonej kwoty. Tak wdzięczne „Raty 0%” to również kredyt zazwyczaj związany ze sprzedażą ubezpieczenia, które nie jest za darmo.
- Jeśli wykupisz ubezpieczenie sprawdź czy się kwalifikujesz do ewentualnej wypłaty przez ubezpieczyciela, bo może się okazać, że już na starcie warunki ubezpieczenia wykluczają Twój wiek lub przebyte i aktualne choroby. W przypadku ubezpieczenia od utraty pracy należy pamiętać, że nie może to być odejście z firmy za porozumieniem stron, lecz zwolnienie przez pracodawcę i to nie z winy pracownika.
- Przed podpisaniem umowy ustal dogodną dla Ciebie datę spłaty raty. Jeśli jest taka opcja skorzystaj z przypominających o racie powiadomień. Dopytaj co będzie można zrobić w razie pojawienia się kłopotów. Czy możliwe będzie zawieszenie spłaty raty, wydłużenie okresu spłaty kredytu, ile to będzie kosztowało i co trzeba zrobić, aby z tych rozwiązań skorzystać. Na pewno nie może to być zawieszenie rat bez wiedzy i zgody banku. Ważne aby zawsze mieć pod ręką sposób na kłopoty i reagować zawczasu. To dużo lepsze niż chowanie głowy w piasek, niespłacanie, wpędzanie się w stres i psucie swojej historii kredytowej na lata. Przy takim podejściu dodatkowo koszty jeszcze wzrosną bo dojdą opłaty za telefony i pisma z banku przypominające o spłacie kredytu.
- Przed zaciągnięciem kredytu warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w ciągu roku nie pojawi się pilniejsza potrzeba jak np. remont mieszkania, zmiana samochodu, wymiana sprzętu AGD. Zaciąganie kilku kredytów jednego za drugim to prosta droga do utraty płynności finansowej.
- Podobnie jak na kredyty warto spojrzeć na zakupy. Czy jeśli już urządzenie Świąt Bożego Narodzenia dla rodziny jest dużym kosztem, to czy faktycznie w tym samym czasie należy kupić nową lodówkę na świąteczne jedzenie i w nowym telewizorze oglądać „Opowieść wigilijną”? Może lepiej nie nakładać na siebie licznych wydatków? Jeśli rzeczywiście będzie nas stać, to lepiej wrócić do sklepów po nowy sprzęt w styczniu czy lutym, kiedy zaczynają się wyprzedaże.
- Policz czy zakup na kredyt oferty po okazyjnej cenie rzeczywiście ma sens. Jeśli okazuje się, że wraz z kosztami kredytu, trzeba zapłacić o kilkaset złotych więcej, to czy faktycznie wciąż jest to okazja?
- Dług na karcie kredytowej spowodowany szalonymi świątecznymi zakupami najlepiej jak najszybciej zamienić na rozłożony w czasie kredyt ratalny. Harmonogram spłat zmobilizuje do spłat, niższe będą też koszty odsetek. Dobrze jest wcześniej dopytać w banku wydawcy karty o warunki zamiany. Jeśli bank nie oferuje takiej opcji można spróbować przenieść zadłużenie na karcie do konkurencji.
- Jeśli idziesz do pozabankowych firm pożyczkowych w żadnym wypadku przed uzyskaniem pożyczki nie wpłacaj pieniędzy na pokrycie kosztów przygotowawczych. Może się okazać, że nie otrzymasz pożyczki i stracisz wpłatę. Najlepiej nie podpisuj weksli, jeśli już to tylko na pożyczoną sumę. Nie sugeruj się deklaracjami słownymi i prezentowanymi warunkami cenowymi, bo Twoje mogą okazać się dużo wyższe. Musisz je przeczytać na umowie przed podpisaniem. Nie zgadzaj się na oddanie w zabezpieczenie niewielkiej pożyczki: mieszkania, domu czy samochodu. Na wszelki wypadek zadzwoń do lokalnego rzecznika konsumenta, lub zajrzyj na jego stronę internetową i dopytaj czy firma z którą zamierzasz podpisać umowę nie sprawia problemów swoim klientom. Możesz też u rzecznika skonsultować treść umowy na pożyczkę przed jej podpisaniem. Chwilówki, w tak ekspansywnie reklamujących się obecnie internetowych firmach pożyczkowych, to koszt około 30 proc. za 30 dni. Co oznacza, że pożyczając 1000 zł, po miesiącu trzeba oddać około 1300 zł. To podobny lub wyższy koszt niż w przypadku rocznego kredytu w banku.
- Jeśli w zakupowym szaleństwie posuniesz się za daleko, pamiętaj, że zarówno kredyt jak i towar kupiony na kredyt można zwrócić. Zgodnie z prawem na zrezygnowanie z pożyczki gotówkowej, kredytu ratalnego jest 14 dni. Można to zrobić odwiedzając placówkę czy punkt kredytowy w którym zaciągane było zobowiązanie lub przesyłając oświadczenie woli pocztą (liczy się data wysłania). Pieniądze należy zwrócić na konto pożyczkodawcy najpóźniej w ciągu 30 dni. Za czas dysponowania pożyczką trzeba zapłacić odsetki. Zwrócić należy też oczywiście towar zakupiony za kredyt o ile przy zakupie wchodziła w grę opcja zwrotu. Jeśli tak, to wbrew zastrzeżeniom niektórych handlowców towar może być rozpakowany i spakowany ponownie. Ważne aby nie nosił śladów użytkowania. Zanim jednak zaczniesz poszukiwania najlepszej pożyczki odpowiedz sobie na pytanie: Czy faktycznie chcesz dostać kredyt pod choinkę?
Halina Kochalska,
Open Finance