Złoty mocny przed świętami

Złoty mocny przed świętami
Marcin Kiepas, Tickmill
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie zmiany na krajowym rynku walutowym, po tym jak wczoraj euro w relacji do złotego potaniało o 1 gr, dolar o 1,7 gr, a notowania szwajcarskiego franka obniżyły się o 1,4 gr. O godzinie 08:29 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2595 zł, USD/PLN 3,8225 zł, a CHF/PLN 3,8875 zł.

#Złoty korzysta z poprawy nastrojów na rynkach globalnych, jaką zapewniły informacje o osiągnięciu przez #USA i #Chiny porozumienia ws. umowy handlowej

Złoty powinien pozostawać mocny do głównych walut nie tylko w dniu dzisiejszym, ale również przed świętami, w dalszym ciągu korzystając z poprawy nastrojów na rynkach globalnych, jaką jeszcze przed weekendem zapewniły informacje o osiągnięciu przez USA i Chiny porozumienia ws. umowy handlowej. Jednakże potencjał do jego dalszego ograniczenia jest już mocno ograniczony. W efekcie poziomy 4,25 zł za euro, 3,802 zł za dolara i 3,86 zł za franka nie powinny zostać w najbliższych dniach przekroczone.

Dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki

W dalszej części tygodnia stosunkowo ograniczony wpływ na złotego powinny mieć publikowane wówczas dana makroekonomiczne z polskiej gospodarki. W środę inwestorzy poznają raporty o koniunkturze konsumenckiej oraz przeciętnej płacy i zatrudnieniu. W czwartek dane o produkcji przemysłowej i inflacji producenckiej, a także protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Tydzień zamknie natomiast publikacja danych o sprzedaży detalicznej i wskaźnika koniunktur gospodarczej.

Dużo większa zmienność na parze GBP/PLN

Dużo większa zmienność może panować tylko na parze GBP/PLN. Funt, który w reakcji na wyniki zeszłotygodniowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii „wystrzelił” do 5,1788 zł, od trzech dni koryguje ten ruch, cofając się dziś w okolice 5,07 zł. Takie zachowanie nie zaskakuje. Powyborcza euforia na funcie była ostatnim aktem dyskontowania braku twardego Brexitu i oczekiwanego ostatecznego zamknięcia tematu wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z końcem stycznia 2020 roku. Na horyzoncie wciąż jednak pozostały znaki zapytania o kondycję brytyjskiej gospodarki po Brexicie. A jak pokazują opublikowane w poniedziałek rozczarowujące indeksy PMI, są to pytania jak najbardziej zasadne.

Zarówno dziś, jak i w dalszej części tygodnia, głównym motorem napędzającym notowania pary GBP/PLN będą brytyjskie dane makroekonomiczne. Dziś będą to raporty z tamtejszego rynku pracy (bezrobocie, wnioski o zasiłki, wynagrodzenia). W środę zostaną opublikowane dane inflacyjne za listopad. Na czwartek zaplanowane jest posiedzenie Banku Anglii i dane o sprzedaży detalicznej. Dzień później inwestorzy natomiast poznają finalne dane o brytyjskim PKB za III kwartał oraz kwartalne dane nt. salda rachunku bieżącego.

Źródło: ISBnews