Zagranica. Newsy: Przegląd wydarzeń

Za słabo też kontrolują swoje narodowe systemy bankowe. Jeszcze mocniej dostało się bankom – część z nich w ogóle nie kiwnęła palcem. Nie ma systemów wewnętrznej kontroli pochodzenia wpływających kwot, a modele finansowe są za bardzo nastawione na ryzykowne operacje, przez co mile widzą każdy wpływający kapitał, nie zważając, skąd pochodzi. Lokalne problemy powodują kłopoty z kontrolowaniem przepływu pieniędzy na szczeblu transgranicznym, co skwapliwie wykorzystują przede wszystkim oligarchowie ze wschodu Europy i Azji oraz grupy terrorystyczne. KE jest za tym, by centralne rejestry rachunków bankowych pozostały niezależne w każdym z państw członkowskich, ale musi powstać wspólna platforma unijna, do której trafiałyby informacje o otwieraniu i zamykaniu kont w poszczególnych krajach oraz o przepływających przez te konta sumach pieniędzy. Potrzebna jest też koordynacja działań i wymiana informacji pomiędzy rządami państw członkowskich, bankami, instytucjami analiz finansowych, organami ścigania, kancelariami windykacyjnymi – zarówno na szczeblu krajowym, jak i unijnym. Odchodząca KE liczy, że nowa, pod przewodnictwem Ursuli von der ­Leyen, w trakcie swojej kadencji upora się z tymi problemami.

Bankowość musi być priorytetem dla nowej KE. Taką opinię wyraził w artykule dla „Financial Timesa” jeden z szefów Societe Generale, Frederic Oudea. Według niego, nowa Komisja musi skonsolidować i wzmocnić europejski system bankowy – by był w stanie finansować rynek nieruchomości, biznes, pozyskiwanie energii oraz rewolucję cyfrową. Bo te cztery sektory mają być, według autora, kluczowe ...