Za więcej kupisz mniej, paradoks oszczędzania w banku w czasie inflacji

Za więcej kupisz mniej, paradoks oszczędzania w banku w czasie inflacji
Fot. Stock.Adobe.com / jijomathai
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prawie 2% - tyle stracił posiadacz rocznej lokaty, która skończyła się w październiku - pisze Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Podane przez GUS w piątek 30 października dane o inflacji nie nastrajają pozytywnie. W październiku wszystkie dobra i usługi kupowane przez Polaków były przeciętnie o 3% droższe niż przed rokiem.

Lokaty bankowe już nie chronią przed inflacją

Rosnące ceny to bezpośrednia przyczyna tego, że na wartości tracą posiadane przez Polaków oszczędności. Przez wiele lat ochroną przed takimi konsekwencjami inflacji były bankowe lokaty.

Czytaj także: Inflacja w październiku wzrosła rdr 3,0 proc., szybki szacunek GUS

Naliczane przez banki odsetki pozwalały utrzymać siłę nabywczą kapitału. Czasem nawet z nawiązką. Niestety już od kilku lat mamy do czynienia z sytuacją odwrotną.

Inflacja jest wyższa niż oprocentowanie lokat. Gdyby tego było mało, to perspektywy na kolejne lata są podobne.

Za więcej kupisz mniej

Przykład? Ktoś kto rok temu zaniósł 10 tysięcy złotych do banku mógł założyć roczną lokatę z przeciętnym oprocentowaniem na poziomie trochę ponad 1,5%. Po potrąceniu podatku taki depozyt pozwolił zarobić około 1,2%, a dokładnie 123,93 zł.

Problem w tym, że w tym samym czasie ceny wzrosły o 3% – sugeruje wstępny szacunek inflacji przygotowany przez GUS.

Przeciętne oprocentowanie rocznych lokat wynosi dziś około 0,1% – kilkanaście razy mniej niż przed rokiem

To niestety znaczy, że za odebrane z banku 10 123,93 złote będzie można kupić tyle co rok temu za 9 829 złotych.

Pomimo doliczenia odsetek nasz przykładowy oszczędzający realnie na swojej inwestycji stracił, bo za swoje pieniądze może kupić mniej niż w chwili, w której lokatę zakładał.

Nowe lokaty jeszcze niżej oprocentowane

Niestety perspektywy na kolejny rok są podobne. Co prawda analitycy banku centralnego spodziewają się, że przez następne 12 miesięcy ceny wzrosną jedynie o 1,5%, ale w międzyczasie doszło do gwałtownej obniżki oprocentowania lokat.

Oszczędzający z naszego przykładu dozna niemałego szoku gdy po odebraniu pieniędzy z depozytu chciałby założyć kolejny na następny rok.

Okazuje się bowiem, że przeciętne oprocentowanie rocznych lokat wynosi dziś około 0,1% – kilkanaście razy mniej niż przed rokiem.

W efekcie powierzając dziś znowu kwotę 10 tysięcy złotych bankowi na rok trzeba się liczyć z tym, że za odebrane w 2021 roku pieniądze będzie można kupić mniej niż dziś.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji aleBank.pl

Źródło: HRE Investments, Bartosz Turek