Wyścig po tani wodór, stabilny i ekologiczny nośnik energii

Wyścig po tani wodór, stabilny i ekologiczny nośnik energii
Fot. stock.adobe.com / peterschreiber.media
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Japonia i Unia Europejska konkurują w opracowaniu technologii, pozwalających na produkcję taniego wodoru, który może być paliwem przyszłości.

Obecnie stosowane są technologie, polegające na wydzielaniu wodoru z paliw kopalnych – węgla, ropy lub gazu ziemnego. Można też produkować wodór w procesie elektrolizy wody, wykorzystując do tego energię odnawialną.

Produkowany przez OZE wodór można magazynować i wykorzystywać jako stabilny nośnik energii

Ta druga technologia, w odróżnieniu od produkcji wodoru z węglowodorów, nie powoduje emisji CO2.

Wodór jest obecnie wykorzystywany jako paliwo rakietowe. Będzie miał kluczowe znaczenie dla dekarbonizacji hut i zakładów chemicznych, ponieważ podczas spalania nie emituje gazów cieplarnianych.

Odnawialne  źródła energii są obecnie niestabilne, gdyż zależą od pogody. Ale produkowany za ich pomocą wodór można magazynować i wykorzystywać jako stabilny nośnik energii. 

Projekt NortH2

Tego rodzaju technologia będzie stosowana w projekcie farm wiatrowych NortH2, który do roku 2030  ma osiągnąć moc 4 GW, a do roku 2040 10 GW. Łączna moc wszystkich polskich elektrowni to ok. 40 GW.

NortH2 będzie produkował w 2030 roku 0,4 mln ton wodoru w 2030 r., a w 2040 roku 1 mln ton wodoru. Może to zmniejszyć emisję od 8 do 10 mln ton CO2.

Wodór będzie dostarczany do zakładów przemysłowych w Holandii i innych krajach Europy Zachodniej.

Projekt NortH2 jest realizowany przez konsorcjum, kierowane przez brytyjsko-holenderskiego giganta naftowego Royal Dutch Shell. Farma wiatrowa znajduje się u wybrzeży  Holandii.

Unia Europejska planuje dwudziestopięciokrotne zwiększenie mocy morskich farm wiatrowych do 2050 r. Zamierza przeznaczyć 470 miliardów euro na swoją strategię wodorową.

Plany Japończyków

Zakłady produkujące wodór buduje też japońska korporacja Tokyo Gas  blisko zamkniętej elektrowni atomowej Fukushima. Zamierza wykorzystać do tego energię słoneczną.

Japonia ma niewielkie zasoby paliw kopalnych i jest w dużym stopniu uzależniona od importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), węgla oraz własnej energii jądrowej. Elektrownie atomowe są stopniowo zamykane od czasu katastrofy w Fukushimie.

Tokyo Gas chce do roku 2050 osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych netto.

Hydrogen Council – inicjatywa kierowana przez dyrektorów generalnych 92 globalnych firm szacuje, że 15% światowego zapotrzebowania na energię zostanie zaspokojone dzięki wodorowi, jeżeli koszty produkcji tego gazu zostaną obniżone do 1,80 USD za kg do 2030 r.

Obecnie w Europie wyprodukowanie 1 kg wodoru kosztuje około 6 USD. 

Rząd Japonii postawił sobie za cel obniżenie do 2030 roku ceny wodoru do około jednej trzeciej z obecnych 1100 jenów (10,70 USD) za kg. Prezes Tokyo Gas, Takashi Uchida, powiedział, że firma będzie w stanie „osiągnąć cel rządowy przed terminem”.

Źródło: aleBank.pl