Wypadek na stoku i wybita szyba, czyli kiedy przyda nam się OC w życiu prywatnym

Wypadek na stoku i wybita szyba, czyli kiedy przyda nam się OC w życiu prywatnym
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z dobrowolnych ubezpieczeń korzysta aż 80 proc. Polaków - wynika z badania "Przezorny zawsze ubezpieczony". Najpopularniejsze jest ubezpieczenie domu (88 proc.), polisy na życie (77 proc.) oraz NNW (64 proc.). Dlaczego OC w życiu prywatnym jest mniej popularne?

Kiedy przyda nam się #ubezpieczenie #OC w życiu prywatnym?

Aż 40 proc. Polaków uważa, że należy się ubezpieczyć na wszelki wypadek, ponieważ nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Co piąty, kupując ubezpieczenie, myśli nie tylko o sobie, ale również o rodzinie. Jednak, według badania PAYBACK Opinion Pool, OC w życiu prywatnym posiada tylko 24 proc. obywateli. Dlaczego? – Ubezpieczenie OC kojarzy nam się najczęściej z obowiązkową polisą komunikacyjną. Trzeba jednak pamiętać, że OC komunikacyjne jest przypisane do ryzyka związanego z pojazdem i szkód, jakie możemy wyrządzić prowadząc auto. Istnieją jednak dobrowolne produkty ubezpieczeniowe, które mogą nas chronić także w życiu prywatnym. O odpowiedzialności cywilnej możemy mówić również wtedy, gdy wyrządziliśmy szkody osobom trzecim, a dotyczą one zdrowia, czy mienia. Okazuje się, że w praktyce ubezpieczenie OC ma znacznie więcej zastosowań, aniżeli zwrot kosztów w przypadku zalania sąsiada – mówi Anna Materny, dyrektor biura ubezpieczeń detalicznych Gothaer TU S.A. Kiedy przyda nam się OC w życiu prywatnym?

Gdy zalejemy sąsiada lub zniszczymy meble w wynajmowanym mieszkaniu  

Jeśli wyjedziemy na ferie zimowe, a w tym czasie uszczelka w naszym kranie przestanie dobrze działać i zalejemy sąsiada (przy okazji niszcząc jego meble, perski dywan i inne przedmioty), to możemy mówić o odpowiedzialności cywilnej. Podobnie będzie, gdy z naszego okna spadnie doniczka, wprost na samochód zaparkowany pod blokiem, lub gdy my sami – w wyniku niefortunnych zdarzeń – zniszczymy meble w wynajmowanym przez nas mieszkaniu. Odpowiednio dobrany zakres ubezpieczenia będzie zabezpieczeniem finansowym na wypadek podobnych zdarzeń. – Jeśli ubezpieczamy nieruchomość, czyli nasz dom lub mieszkanie, warto pomyśleć o OC w życiu prywatnym. Polisa pokryje koszty naprawy szkody wyrządzonej nie tylko przez nas, ale również osoby prowadzące z nami gospodarstwo domowe. W umowie możemy uwzględnić również pomoc domową lub opiekunkę do dziecka, jeśli wykonują one prace na rzecz naszego gospodarstwa – podkreśla Materny.

Gdy spowodujemy wypadek na stoku narciarskim

Jeśli podczas jazdy na nartach zderzymy się z innym narciarzem, który (w wyniku stłuczki) złamie rękę, nogę lub odniesie inne obrażenia, możemy mówić o odpowiedzialności cywilnej. Podobnie będzie, gdy wjedziemy w kogoś na rowerze lub rolkach, albo zniszczymy sprzęt sportowy drugiej osoby.

– Pamiętajmy, że to ubezpieczający, czyli osoba która wykupuje ubezpieczenie, decyduje o zakresie ochrony w ramach polisy OC, wysokości sumy gwarancyjnej i tym samym o wysokości opłacanej składki. Wybierając ofertę warto pamiętać, że w świecie ubezpieczeń niska składka nie zawsze oznacza, że wybraliśmy najkorzystniejszą ofertę. Zdarza się, że zbyt niska suma gwarancyjna, ogranicza wysokość odszkodowania wypłacanego przez ubezpieczyciela i może być niewystarczająca do pokrycia wszystkich roszczeń poszkodowanego. Roszczenia przewyższające sumę gwarancyjną sprawca szkody będzie musiał pokryć z własnych środków finansowych  – podkreśla Materny z Gothaer.

Gdy nasze dziecko wybije szybę

Za dzieci do 13 roku życia odpowiadają zawsze rodzice. Jeśli nie dopilnujemy dziecka i w czasie wizyty u znajomych wybije ono szybę, to my będziemy odpowiedzialni za wyrządzoną szkodę. Ubezpieczenie OC w życiu prywatnym może nas ochronić przed rozszerzeniami osób trzecich, oczywiście pod pewnymi warunkami. – Warto podkreślić, że osoba, która sprawowała nadzór nad dzieckiem (rodzic lub opiekun) odpowiada za szkodę tylko wtedy, gdy nie uczyniła wszystkiego, by zapobiec zdarzeniu, które spowodowało szkodę. Na przykład nie interweniowała wtedy, gdy dzieci bawiły się w sposób niebezpieczny dla siebie i dla osób trzecich – podkreśla Materny.

Gdy spowodujemy wypadek na stoku narciarskim

Jeśli podczas jazdy na nartach zderzymy się z innym narciarzem, który (w wyniku stłuczki) złamie rękę, nogę lub odniesie inne obrażenia, możemy mówić o odpowiedzialności cywilnej. Podobnie będzie, gdy wjedziemy w kogoś na rowerze lub rolkach, albo zniszczymy sprzęt sportowy drugiej osoby.

– Pamiętajmy, że to ubezpieczający, czyli osoba która wykupuje ubezpieczenie, decyduje o zakresie ochrony w ramach polisy OC, wysokości sumy gwarancyjnej i tym samym o wysokości opłacanej składki. Wybierając ofertę warto pamiętać, że w świecie ubezpieczeń niska składka nie zawsze oznacza, że wybraliśmy najkorzystniejszą ofertę. Zdarza się, że zbyt niska suma gwarancyjna, ogranicza wysokość odszkodowania wypłacanego przez ubezpieczyciela i może być niewystarczająca do pokrycia wszystkich roszczeń poszkodowanego. Roszczenia przewyższające sumę gwarancyjną sprawca szkody będzie musiał pokryć z własnych środków finansowych  – podkreśla Materny.

Gdy nasze dziecko wybije szybę

Za dzieci do 13 roku życia odpowiadają zawsze rodzice. Jeśli nie dopilnujemy dziecka i w czasie wizyty u znajomych wybije ono szybę, to my będziemy odpowiedzialni za wyrządzoną szkodę. Ubezpieczenie OC w życiu prywatnym może nas ochronić przed rozszerzeniami osób trzecich, oczywiście pod pewnymi warunkami. – Warto podkreślić, że osoba, która sprawowała nadzór nad dzieckiem (rodzic lub opiekun) odpowiada za szkodę tylko wtedy, gdy nie uczyniła wszystkiego, by zapobiec zdarzeniu, które spowodowało szkodę. Na przykład nie interweniowała wtedy, gdy dzieci bawiły się w sposób niebezpieczny dla siebie i dla osób trzecich – mówi Materny.

Źródło: Gothaer TU S.A.