Wyłudzanie pieniędzy: Dzień dobry, dzwonię do pana/pani w bardzo pilnej sprawie…

Paweł Minkina, Michał Polak

Dzięki odpowiedniej socjotechnice dość szybko przestępcy, tworząc odpowiednią „legendę”, przekonują osoby starsze, że pilnie potrzebują gotówki, wyłudzając w ten sposób od nich oszczędności gromadzone niekiedy przez całe życie. Pomimo cyklicznych kampanii informacyjnych i społecznych, prowadzonych przez policję, sektor bankowy i wiele innych organizacji, liczba tego typu przestępstw stale wzrasta. Jak wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w 2006 r. policja odnotowała 439 przestępstw o tym charakterze, a od roku 2013 liczba ta konsekwentnie zwiększała się – w 2015 r. odnotowano blisko 2500 przestępstw.

Przodują duże miasta

Pod względem liczby i wielkości najwięcej wyłudzeń notowanych jest w dużych miastach. Tylko w 2017 r. na terenie Warszawy i okolic dokonano 453 wyłudzeń na łączną kwotę ponad 18 mln zł. Poza kradzieżą kosztowności i gotówki trzymanej w domach coraz częściej przestępcy nakłaniają starsze osoby do wypłat z ich rachunków bankowych lub zaciągnięcia kredytu. Dlatego też, kampania informacyjna w tym zakresie prowadzona jest również wśród pracowników bankowych, mających bezpośredni kontakt z potencjalnymi ofiarami tego procederu. Jednak ich rola może sprowadzać się wyłącznie do informowania klientów i ewentualnego zawiadomienia o możliwości dokonania przestępstwa.

– Banki nie mogą odmówić klientowi wypłaty pieniędzy z konta. Jednak w sytuacji, gdy pracownik widzi że starsza osoba chce dokonać takiej czynności, a jednocześnie sprawia np. wrażenie osoby bardzo zdenerwowanej, oczywiście staramy się pomóc. Bez naruszania swobody decyzji klienta – informujemy, że zdarzają się różne próby wyłudzeń. Wyjaśniamy metodologię takich działań, a następnie – wspólnie z prawdziwą policją – oferujemy pomoc. Przestrzegamy klientów, aby nie przekazywali wypłaconej gotówki nieznajomym osobom, np. w celu „zastawienia pułapki”, ani nie realizowali przelewów na nieznane sobie konta. Dzięki tym działaniom wielokrotnie udaje się udaremnić próby wyłudzeń – powiedział nam Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Głównie połączenia stacjonarne

 Z analizy historycznych bilingów wynika, iż sprawcy wykonują bardzo wiele połączeń na numery stacjonarne. Przyjąć, zatem należy, iż znaczna liczba przedmiotowych przestępstw nie jest zgłaszana przez pokrzywdzonych. Jak wskazuje kom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji, sprawcy wyłudzeń działają w ramach zorganizowanych grup przestępczych. Tworzą rozbudowane struktury, w których każdy ...