Wizja drastycznej zmiany strategii

Wizja drastycznej zmiany strategii
Michał Mrożek,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Banki muszą zmieniać swoje strategie, przystosowując je do dynamicznie zmieniającego się świata. Wynikające z tego zupełnie nowe modele operacyjne muszą uwzględniać zjawiska, jeszcze kilka lat temu zupełnie nieznane lub niedoceniane - na przykład smartfony, które stały się w ostatnich latach centrum zarządzania i sterowania każdym aspektem życia człowieka.

#MichałMrożek: Wysokie koszty implementacji regulacji mogą skutkować niską rentownością polskich instytucji finansowych, co z kolei może wpłynąć na przyspieszenie procesu konsolidacji branży #HoryzontyBankowości #HSBC

Trzy megatrendy

– Możemy wymienić trzy megatrendy współczesnego świata, które mają ogromne znaczenie dla sposobu działania instytucji finansowych – mówił podczas Forum Strategii Bankowych Michał Mrożek, dyrektor generalny HSBC France Oddział w Polsce.

– Po pierwsze bardzo dynamicznie zmieniające się układy geopolityczne i co za tym idzie, także ekonomiczne, czego przykładem jest chociażby opuszczenie Unii Europejskiej przez jeden z trzech największych parków kapitałowych na świecie, czyli Londynu. Mamy narastający konflikt handlowy w Stanach Zjednoczonych, rosnące niepokoje w Zatoce Perskiej. Z drugiej, pozytywnej strony, możemy wiązać pewne nadzieje na przyszłość w związku z umową handlową pomiędzy Unią a Japonią, co potencjalnie stworzy nowe lokalne i regionalne łańcuchy dostaw. To bardzo ważny temat w kontekście rozważań na temat klientów korporacyjnych.

Drugi megatrend to zmieniające się postawy społeczne i zmiany demograficzne, które wpływają na oczekiwania i wymagania naszych klientów odnośnie na przykład ochrony środowiska czy sposobu finansowania zrównoważonego rozwoju naszych miast.

I wreszcie jako trzeci należy wymienić rozwój technologiczny zarówno w obszarze bankowości detalicznej, jak i korporacyjnej, gdyż nowe technologie umożliwiają wyjście naprzeciw bardzo dynamicznie zmieniającym się potrzebom i oczekiwaniom konsumentów.

 

Czarna strona regulacji

Drugim, niezwykle istotnym katalizatorem zmian, są regulacje sektorowe, które rosną lawinowo na całym świecie. Mówi się nawet o „tsunami regulacyjnym”, ponieważ w skali globalnej, według Michała Mrożka, w latach 2008-2015 liczba regulacji zwiększyła się o 492%.

Z jednej strony może to przynieść efekty pozytywne, ponieważ regulacje w Unii Europejskiej często są katalizatorem bardziej otwartych rynków kapitałowych i poprzez to rozwijających się gospodarczo, czy – jak w Stanach Zjednoczonych – rolą regulatora jest zminimalizowanie niepewności, z którą muszą mierzyć się klienci.

Regulacje mają jednak także swoją czarną stronę, ponieważ kontrola zgodność pochłania dzisiaj niemal 20% budżetów operacyjnych banków. Wynika to z faktu, że instytucje finansowe w Polsce wciąż utrzymują procesy odpowiedzialne za zapewnienie tych zgodności z regulacjami w systemie manualnym, nie wdrażając dostępnych już technologii wykorzystujących elementy sztucznej inteligencji czy analityki predykcyjnej.

Wysokie koszty implementacji regulacji mogą skutkować niską rentownością polskich instytucji finansowych, co z kolei może wpłynąć na przyspieszenie procesu konsolidacji branży. Tu jednak istnieje ryzyko, że mniejsze lub specjalistyczne banki mogą zniknąć z polskiego rynku.

 

Pytania o przyszłość sektora

– I tu pojawią się pytania o charakterze strategicznym dla całego sektora – dla banków, ale również dla regulatora rynku: jak powinna wyglądać struktura sektora usług finansowych?, jaką rolę widzimy dla banków specjalistycznych, często koncentrujących swoją ofertę na konkretnym segmencie rynku? – mówił Michał Mrożek.

– Na tego typu pytania musimy znaleźć odpowiedź, a megatrendy czy „regulacyjne tsunami” – według wielu raportów – wymuszą radykalną transformację sektora i konieczność pisania strategii przez banki niemalże od nowa.

Źródło: aleBank.pl