Wiatrak, panel PV i ogrodzenie posesji w jednym urządzeniu

Wiatrak, panel PV i ogrodzenie posesji w jednym urządzeniu
Źródło: www.panelwiatrowy.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
- Opracowywane przez polski start-up instalacje, złożone ze współpracujących ze sobą pionowych turbin, mogą zrewolucjonizować małą energetykę wiatrową - mówi Tomasz Gruszka, project manager start-upu Panel Wiatrowy.

Do produkcji energii z wiatru nie będzie wymagany wiatrak, wystarczy panel, który może być wykorzystywany jednocześnie jako instalacja OZE oraz ogrodzenie posesji.

– Nie chcemy konkurować z instalacjami fotowoltaicznymi, wręcz przeciwnie, idziemy bardzo mocno w rozwiązania hybrydowe, łączące te dwa źródła energii – mówi Tomasz Gruszka.

Zainteresowanie takimi instalacjami są nie tylko inwestorzy prywatni, lecz także np. deweloperzy.

– Panel Wiatrowy nie jest może pierwszą na świecie turbiną w formie panelu, natomiast jest pierwszą na świecie, w której turbiny umieszczone jedna obok drugiej pracują efektywniej, niż gdyby pracowały osobno, bez „sąsiada” obok, który się obraca i pracuje wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Tomasz Gruszka.

Czytaj także: BGK przyznał kredyt inwestycyjny na budowę farmy wiatrowej w Kazimierzu Biskupim

Argument cenowy

Panel opracowany przez Polaków jest dostosowany do pracy w różnym otoczeniu, zarówno w obszarach pozamiejskich, jak i silnie zurbanizowanych. Prostokątne płaskie panele mogą pełnić na przykład funkcję ogrodzenia posesji, parkingu, lotniska czy farmy fotowoltaicznej lub być zamontowane na bocznych przęsłach mostów czy wzdłuż autostrad.

Można je także umiejscowić na budynku o płaskim zadaszeniu – zarówno na biurowcu czy bloku mieszkalnym, jak i na magazynie czy hali produkcyjnej.

Jak informują twórcy pomysłu, wydajność 10 m ogrodzenia pozwoli na wygenerowanie 1 kW energii, a zwrot z inwestycji jest przewidziany po siedmiu latach przy żywotności systemu szacowanego na 50 lat.

– Przystosowaliśmy panel do pracy w niemalże każdych warunkach, jeszcze nie sejsmicznych, ale nawet i przy wiatrach huraganowych, dochodzących do około 140-150 km/h. Kluczowe jest to, że ogradzając farmę fotowoltaiczną, uzyskujemy dywersyfikację produkcji energii i mamy niemalże całodobową produkcję energii, co jest bardzo ważne – zaznacza współtwórca pomysłu. Tym bardziej, że panele wiatrowe mogą stanowić dobre uzupełnienie dla instalacji fotowoltaicznej.

Twórcy zapewniają, że cechą, która może zaważyć o sukcesie rynkowym tego rozwiązania, może być cena.

W 80 proc. urządzenia są wykonane z tworzyw sztucznych, w większości takich, które mogą być recyklingowane. Nie muszą to być tworzywa najwyższej jakości, ponieważ rozwiązanie jest typowo użytkowe.

– W prądnicach, które są zastosowane w panelu wiatrowym, nie ma drogich i bardzo trudno dostępnych pierwiastków, takich jak neodymy. Korzystamy z totalnie innych prądnic, bazujących na powszechnie dostępnych pierwiastkach  zarówno w Europie, jak i na całym świecie, więc to znacząco obniża koszty.

Czytaj także: Energia z wiatru po stałej cenie przez lata tylko dla firm o dobrym standingu finansowym?

Panel Wiatrowy n rynku w 2023 roku

Panel Wiatrowy został w czerwcu br. nagrodzony w konkursie ING Banku Śląskiego z obszaru transformacji klimatycznej. Jak poinformowali twórcy pomysłu, w sierpniu 2022 roku projekt rozpoczął prace badawczo-rozwojowe w laboratorium.

W ciągu najbliższego półrocza będą trwały przygotowania do tego, by na początku 2023 roku pierwsze instalacje małoskalowe trafiły do sprzedaży.

Logo Newseria Biznes

Źródło: Newseria Biznes